Temat: karmienie piersią a waga

Synek ma już 2 miesiące. Co prawda narzekać nie mogę, bo w samym szpitalu -20dni, na szpitalnej diecie, dodając do tego stres, spadło mi 20kg. Od ponad miesiąca waga spada ale duuużo wolniej... Co jest tego powodem?
podczas karmienia chce się jeść chyba bardziej niż w ciąży, stąd problemy ze schudnięciem. Trzeba by jednocześnie i dietę i karmienie, wtedy efekty powinny być.
Pasek wagi
Karmienie piersią same w sobie nie odchudza, ale ja karmilam synka przez 6 miesięcy i byłam lżejsza o 6kg i lepiej wygladałam niż teraz, a to dlatego, że tak jak już ktoś tu pisał karmienie piersią to wydatek energetyczny, a ja chcąc byc dobrą mamą mojego pierworodnego wprowadzilam od razu dietę eliminacyjną, mięsko gotowane w wodzie albo w parowarze, tylko chudy drób, warzywa gotowane ale takie mało wzdymające, żeby kolek nie było, żadnych słodyczy, alkoholu, kawy, fast foodów czy jakichkolwiek świństw. Później po każdym kolejnym miesiącu zaczęlam stopniowo nowe rzeczy wprowadzać, ale na gotowana marchewke do dzisiejszego dnia nie mogę patrzeć. No a po karmieniu zaprzestałam diety i ... znowu przytyłam.
A mnie moja pediatra mówiła, że to największa głupota nadgorliwych młodych mamuś - na wszelki wypadek jedzenie kurczaka, ryżu i marchewki. Jeśli nie ma objawów u dziecka, to je się wszystko z nielicznymi wyjątkami. Ja mam dwoje dzieci i nie przypominam sobie niczego prócz alkoholu co wyeliminowałam z diety. Pewnie dlatego najpierw chudłam niewiele, ale potem nie odbiłam sobie z nawiązką tylko schudłam więcej.
Podejrzewam też że to z tych dziwnych diet bierze się przekonanie o odchudzających właściwościach karmienia, ja byłam głodna jak wilk, ale jakbym miała wkoło jeść to samo to pewnie też bym nie jadła dużo. A już na pewno dostałabym baby blues .
Pasek wagi
ja nie ćwiczyłam, a po roku ważyłam mniej niż przed ciążą...spadło około 30kg! (w ciąży przytyłam ponad 20kg i rodziłam z waga powyżej 80kg, a po roku - 52kg), ale to chyba głównie zasługa gonienia przy Małej...teraz juz 10-letniej "małej" 
Pasek wagi

tulip24 z perspektywy czasu może trochę przesadzilam, ale majac 20 lat nie wiele się wie, a wiadomo, że mama i teściowa "dobrze" doradzają. Mały miał miesiąc, dostał krost na buzi i jak poszlam do lekarza a ten mi sie pyta czy pije pani mleko, ja odpowiedzialm że tak to on stwierdzil że "a musi pani"?, a jajka, a orzechy, kakao itp tak samto "a musi pani"?? więc wprowadziłam tą diete a poźniej tak jak pisalam stopniowo ją rozszerzałam więc nie widzę tu głupoty! Głupotą było późniejsze ( po zakończeniu karmienia ) pozwalanie sobie na słodycze do mocnej kawy i fast foody.

To może garść faktów:

Odżywianie matki w okresie karmienia

Karmienie (laktacja) zwiększa wymagania żywieniowe w większym stopniu niż ciąża. Dziecko po urodzeniu jest nadal od­żywiane za pośrednictwem ustroju matki, a przecież jego potrzeby znacznie wzrastają. Niemowlę prowadzi już pewne samodzielne ży­cie i coraz szybciej rośnie oraz przybiera na wadze. Pokarmem dla niemowlęcia jest mleko produkowane przez gruczoły mleczne matki w ilości ok. 850 ml/dziennie. Należy zaś pamiętać, że pokarm ten musi zawierać wiele składników o najwyższej wartości odżywczej, niezbędnych dla rozwoju dziecka.

Wartość kaloryczna tej ilości mleka wynosi 550 kcal. Zawartość poszczególnych składników przedstawia się następująco: 9—10 g białka, 38 g tłuszczu, 60 g węglowodanów (cukier mlekowy), 0,25 g wapnia, 0,15 g fosforu, 2500 j.m. witaminy A, 45 j.m. — D, 40 mg — C, 0,10 — Bi. 0,12 — B» i 1,5 mg witaminy PP.

Ponieważ do wytworzenia 1 ml mleka ustrój matki zużywa 1 kcal energii, ilość kalorii wymaganych do wytworzenia 850 ml mleka wy­nosi 850 kcal, a z pewnym marginesem bezpieczeństwa określa się ją na 1000 kcal. Do produkcji białka mleka potrzeba natomiast do­datkowo 40—50 g białka. Należy pamiętać, że skład mleka matki, a zwłaszcza zawartość w nim pełnowartościowych białek, zależy ściśle od dowozu białek w pożywieniu. W okresie laktacji wzrasta też zapotrzebowanie na tłuszcz. Wiąże się to i ze zwiększoną podażą kalorii, i z przechodzeniem części tych składników do mleka. Znacz­nie wzrasta zapotrzebowanie na wapń i żelazo oraz wszystkie wita­miny. Te składniki służą do pokrycia potrzeb matki i rosnącego nie­mowlęcia.

*****

Moje wnioski:

A zatem, jeśli nie objadasz się i karmisz piersią, musisz schudnąć. Jeżeli do tego zrezygnujesz z tłustego jedzenia, smażonego i odstawisz czekoladę - zgodnie z zaleceniami pediatry, nie ma siły, musisz schudnąć. Jesli jednak nie chudniesz to znaczy ze jesz wiecej.


Pasek wagi
Nie no, mnie nie chodziło konkretnie o ciebie, bo nie znam cie ani twoich przygód z karmieniem na tyle dokłądnie. Natomiast znam mnóstwo osób, które jadły 5 rzeczy na krzyż na wszelki wypadek, nawet nie próbując czy faktycznie dziecku coś dolega. Jak na mój gust i skromne doświadczenie, jedzenie matki prędzej zaszkodzi brzuszkowi w postaci brzydszej kupki bądź kolki niż wysypki. Ale to już kwestie bardzo indywidualne. Mojej kumpeli pediatra wmawiał skazę białkową i dziewczyna już zielona była ze stresu co jeszcze może takiego jesc źe dziecku szkodzi, skoro prawie nic nie je, anemii dostała i w końcu wkurzyła się i zaczęła jeść wszystko a sama zaobserwowała, że to nie żadna skaza, tylko dziecku szkodzi dodatek soi w pożywieniu.

A tak na marginesie, ile ja znam mamuś, które chodzą na rzęsach, żeby dziecka brzuszek nie zabolał ani razu przez pierwsze pół roku, a potem jak maluch już coś niecoś je to dostaje parówki, flipsy, sokopodobne rzeczy i danonki oraz płatki śniadaniowe i nutelle w ramach zdrowego odżywiania...
Pasek wagi
Mama Maliny - fakty faktami - jest w nich na pewno sporo racji, ale myślę też, że częściowo zależy to wszystko od indywidualnej przemiany materii.
Pasek wagi
No pewnie, wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji , ale z reguły jednak od powietrza się nie tyje, chociaż nie mówię że nikt , może są ludzie którzy tyją od powietrza, kto wie.
Kiedy odkryto że istnieje gen odpowiedzialny za otyłość, wszyscy puszyści ucieszyli się że nareszcie znaleziono winowajcę ich kłopotów. Jednak  okazało się że takich tyjących "genetycznie" jest bardzo niewielu. Reszta zwyczajnie je za dużo.
Idąc tym tropem, jeśli mama karmiąca nie je więcej niż jadła przed ciążą, a jednak nie chudnie, to można powiedzieć mamy do czynienia z cudem ;)
Pasek wagi
Ja karmiłam syna 4 miesiące. I przez te 4 miesiące schudłam 16 kg.  :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.