- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Kiełbasówka
- Liczba postów: 199
25 listopada 2011, 06:50
Witam Was dziewczyny:) mam takie pytanko, a mianowicie dowiedziałam sie niedawno ze mam niedoczynnosc tarczycy( ponad 7) i zastanawiam sie czy to moze byc przyczyna tego że nie moge zajsc w ciąże??? Czy któras z Was miała taka sytuacje ze nie mogła długo zajsc w ciaze a po unormowaniu tarczycy zaszła???? Z góry dziekuje za odpowiedzi:)
25 listopada 2011, 08:04
nieleczona niedoczynność tarczycy prowadzi do zaburzeń w płodności i może prowadzić do bezpłodności... podkreślam... może...
Natomiast, skoro zaczynasz leczenie to po unormowaniu hormonów nie będzie problemów z dzidziusiem
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
25 listopada 2011, 09:21
zgadzam się z koleżanką. Ja mam niedoczynność tarczycy ale od dziecka ( wrodzona niedoczynność tarczycy) więc nie wiem może za bardzo jak z jest z normowaniem hormonów ale nie od dziś wiadomo że to narząd odpowiadający za funkcjonowanie m.in narządów płciowych, przemianę materii i narządy wzrostu.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Kiełbasówka
- Liczba postów: 199
25 listopada 2011, 09:36
No tak dlatego własnie wybieram sie do endokrynologa i mam nadzieje ze wszytsko wróci do normy:) Dziekuje za odpowiedzi:)
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Kiełbasówka
- Liczba postów: 199
25 listopada 2011, 10:17
I wracam jeszcze do pytania: czy któras z was zaszła w ciąże po wyleczeniu tarczycy? mając wczesniej problemy z zajsciem...
25 listopada 2011, 10:38
Ja miałam jedynie niewielką niedoczynność, więc kłopot mnie ominął
Koleżanka, która zmagała się z problemem latami - ma dziś 3 letniego synka
25 listopada 2011, 10:40
a wedlug mnie nie ma reguly, owszem, tarczyca moze miec wplyw ale pomysl, czy to tez nie blokada psychiczna - moja znajoma tak miala, pol roku sie starali az w koncu sie udalo -ale ona ciagle myslala, mowila,czytala itp itd na temat ciazy - tak bardzo chciala zajsc. Mi z kolei doktor powiedzial ze bede miec problem z zajsciem wlasnie ze wzgledu na taczyce (tez mam niedoczynnosc, lecze od 5lat, biore letrox 50) - a w ciaze zaszlam ZA PIERWSZYM RAZEM
takze mialam niespodzianke w pewnie sposob bo bylam nastawiona na dluzszy okres oczekiwania
zycze powodzenia w staraniu sie o dzidziusia!
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Kiełbasówka
- Liczba postów: 199
25 listopada 2011, 11:20
Ja wsumie tez mam niewielka niedoczynnosc (cos ponad 7), i tak sie własnie zastanawiam czy to jest przyczyna.. a watpie zeby to była blokada psychiczna, bo jakos wczesniej z mezem nie staralismy sie o dziecko i nie myslelismy o tym, tylko wspolzylismy bez zabezpieczen..no i dziwi mnie to ze od ponad roku nie zaszłam jeszcze w ciaze..wsumie ginekolog powiedziala mi wczoraj ze to pewnie przez ta tarczyce nie zachodze, ale tera zjuz nie wiem..
AgataAmy gratulacje:) który to miesiac??:) i Dziekuje :)
- Dołączył: 2011-05-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1195
25 listopada 2011, 11:59
ja tak mialam ze w momencie jak hormon tsh byl za wysoki to niestety ale mialam problem, jak endokrynolog mi go ustabilizowal to po 2 miesiacach zaszłam i teraz jestem w 7 miesiacu ciazy.. :)
To tez zależy od rodzaju niedoczynnosci chyba, ja mam niedoczynnosc podkliniczną i wiem ze ona pojawia sie i znika, trzeba ja kontorlowac co jakis czas.. i wiem ze to jedna z najlepszych niedoczynnosci.., tzn. nie trzeba byc na hormonach cale zycie..
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Kiełbasówka
- Liczba postów: 199
25 listopada 2011, 12:25
Nika84 gratuluje ci z calego serca:) twoja wypowiedz troche mnie uspokoila i mam nadzieje ze po ustabilizowaniu tarczycy tez zostane mamusia:) Zycze powodzenia:)