Temat: Poród

Słuchajcie moja szwagierka 4 dni temu urodziła dziecko i po tym jak widziałam filmik jak stęka z bólu i jeszcze 10 godzin po porodzie to mi się odechciało dzieci na dobre.. rozcieli ją po pupę i ona nawet z łóżka nie potrafiła wstać.. Teraz już jest w domu .. mówiła że nie mogła się załatwić ale dala radę , ale że bolało jak cholera i do  tego tak jej mleko z piersi cieknie że musi odsysać i że ją tak bolą że chodzi zgarbiona .. do tego tak jej piersi obwisły.. rozstępy ma ogromne gdzie ich wcześniej widać nie było , ma na piersiach i brzuchu.. Powiedziała że już w życiu sobie dziecka nie zrobi..
A jak to było u Was ?
Przytyłam 28 kg, poród był cieżki ,ale co sie dziwić syn miał 60 cm 4220 g wagi, bolało , jak poszłam sie kąpać po porodzie to zobaczyłam jaki mam szorstki i obwisły brzuch jakie rozstępy straszne... 8 godzin po porodzie opiekowałam sie Synkiem spał ze mną całą noc też karmię piersią i bolało przez pierwsze 2 tyg jak cholera, ALE WSZYSTKO JEST DO ZAPOMNIENIA PORÓD BYŁ NATURALNY, TEŻ BYŁAM CIĘTA, ale uwierzcie mi zapomniałam już o tym o ciązy i porodzie przypominają mi tylko rozstępy i kg które pozostały. Mam nadzieje , że bedę miała jeszcze dzieci. Wszystkim cięzarnym odradzam cc na życzenie krok poboli was tydzień a po 6-8 tyg można już współżyć a po cc rana sie maże i kobiety dochodzą do siebie po m-cu a nawet po miesiącach, wiem co mówie...
Pasek wagi
święte słowa!!! dodatkowo łatwiej jest zrzucić zbędne kg po ciąży!!
Pasek wagi
ja tez nie chcialabym sie drzec na zyczenie a z koniecznosci

> mialam zalozyc podobny temat ale widzę, że już
> jest.. ogladalam niedawno filmik, dziewczyna
> rodzila 14 godzi, darla sie strasznie i
> momentalnie odeszla mi ochota na dzieci...czy
> moglby ktos opisac ten bol? skurcze to podobno
> bola jak podczas okresu brzuch tylko o wiele
> bardziej ale chodzi mi o moment wychodzenia
> glowki... i tak dalej...

 

Momnet wychodzenia głóki nie boli nic, a nic. Bo są już skurcze parte ,które nie bolą,a przynoszą wielką ulgę. Wtedy tylko trzeba mieć dużo siły,żeby wypchnąć maleństwo.

Bolą tylko skurcze do całkowitego rozwarcia.

I bolą jak na okres tylko właśnie duużoo mocniej. Ma się ochotę przeć,ale nie wolno..Dlatego się tak męczy wtedy. Kiedy lekarz oznajmia,że już jest rozwarcioe wtedy wszystko się prawie kończy ;-) bo jak przychodzi skurcz to odrazu się prze i to nie boli.

 

 

 

A co do karmienia....Mimo moich wielkich starań i poświęcenia..Udało mi się karmić niespełna 2 tyg. i w dodatku z dokarmianiem :(((.....

Mała cały dzień przy piersi..1h jedzenia...30 min . spania... I tak cała doba. I płakała przy piersi,bo ciągle głodna.

Wkońcu się poddałam po tym, jak dałam jej butlę na noc i przespała prawie do rana...wstała zadowolona bez płaczu.

A pokarm ściagałam przez jakąś godzinę, było aż 20 ml :P i później już zniknął.... Więc tyle z karmienia.

 

Ale 2 dziecko wiem,że się postaram jeszcze bardziej i będę karmiła swoim pokarmem.

 

Chociaż nie narzekam. Moja jest butelkowa, skończyła 2lata, a może ze 3 razy była przeziębiona tylko ;-) więc nie jest powieddziane,że dzieci na piersi są zdrowsze.

Pasek wagi
ja chyba jestem za wrazliwa na to wszystko.


czytam o karmieniu i porodzie i nasuwa mi sie tylko wielkie : "łlleee"

dla mnie to masakra,a z nie mam ladnych slow na okreslenie tego, tak bardzo sie boje

\ognia sie mniej boje ;)

> jak to nie boli? :O jak nic a nic?:O e to moze sie
> skusze :) bo te bole "menstruacyjne" bardziej bym
> zn iosla niz bol rozerwanej pochwy....

 

Heheh no naprawdę. Nie boli,bo już jest rozwarcie. I trzeba tylko przeć i uczucie masz jak na........... kupę haha. Taka ulgę odczuwasz :P sorry za opis,ale to tak się czuje przy partych xD.

Tylko trzeba przeżyć do tego rozwarcia;-).

Zajebistą ulgę przynosi ciepły prysznic...... I skakanie na piłce ;-) prawie jak leki przeciwbólowe.

 

Nic mi nie mówcie o strachu..... Ja nie potrafię nawet opisać jak się bałam....Te wyobrażenia..O mamooo...

Dla mnie najgorsze były skurcze po odejściu wód.

Jakbym miała znieczulenie, to rodzenie to pikuś.

Więc jak już któraś się zdecyduje, to nie CC ,a o znieczulenie walczcie. Wtedy czuje się taki ucisk przy skurczach,a nie ból.

Można leżeć i czytać książkę w międzyczasie ;-).

No,ale u mnie było już za późno...... zbyt dużerozwarcie i musiałam się męczyć...... ale tylko 6 h xD +30 min. partych.

 

 

Nixie- Ja też już sił nie miałam na parcie,ale jak usłyszałam te magiczne słowa,że już mogę to takiej siły dostałam ,że szok hahah. Kiedy lekarz powiedział,że to będzie już chyba ostatnie too uuuuu.... i po wszytskim xD i się zaczęłam śmiać jak naćpana xD.

Co do ćwiczeń to potwierdzam. Przed ciążą jak i w jej trakcie byłąm aktywna fizycznie + szkoła rodzenia ;-). Położna powiedziała na zajęciach patrząc na mnie jak ćwiczę i się rozciągam ,że będzie mi duużo łatwiej urodzić niż tym,które nic nie robią.

Pasek wagi
Ja rodziłam 7 godzin przez ostatnie 2,5 godziny usypiałam juz pomiędzy skurczami, byłam tak zmęczona. Masakra jakaś była wtedy najgorsze było to że na początku było ze mną mnóstwo ludzi a potem jak już miałam pełne rozwarcie ale główka małego była jeszcze za wysoko zostaliśmy tylko z mężem darłąm sie tak że położne wspominały mnie na trakcie kilka dni z tego co mówiły moje znajom ze szpitala :). Na pewno warto ćwiczyć mięsnie kegla , wtedy nawet przy dużym dziecku można uniknąć nacinania i jak właśnie napisała koleżanka wyżej spartaczonego szycia , którego też doświadczyłam pomimo tego nawet gienio mój powiedział na kontroli ze wszystko sie zagoiło na 5+ :)
Pasek wagi
Ja rodziłam 3,5 godz było okej ból w skali od 1 do 10 to u mnie było 5;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.