- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2104
5 listopada 2011, 22:24
Słuchajcie moja szwagierka 4 dni temu urodziła dziecko i po tym jak widziałam filmik jak stęka z bólu i jeszcze 10 godzin po porodzie to mi się odechciało dzieci na dobre.. rozcieli ją po pupę i ona nawet z łóżka nie potrafiła wstać.. Teraz już jest w domu .. mówiła że nie mogła się załatwić ale dala radę , ale że bolało jak cholera i do tego tak jej mleko z piersi cieknie że musi odsysać i że ją tak bolą że chodzi zgarbiona .. do tego tak jej piersi obwisły.. rozstępy ma ogromne gdzie ich wcześniej widać nie było , ma na piersiach i brzuchu.. Powiedziała że już w życiu sobie dziecka nie zrobi..
A jak to było u Was ?
- Dołączył: 2007-04-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 964
3 lutego 2012, 12:45
tego bólu się naprawdę nie analizuje, nie przeżywa i w finale nie pamięta. każda kobieta to powie - myślisz TYLKO o dziecku, że zaraz je zobaczysz :)
jestem największym cykorem świata, mdlejącym przy pobieraniu krwi, a z zimną krwią dałam się zcewnikować i w ogóle nie dotarło do mnie, że mnie kroją - tylko dzidziuś się liczył! gorzej po cc, bo dziecko było obok, a ja zamiast się nim zajmować zdychałam z bólu. dlatego, jak tylko macie wybór, rodźcie naturalnie...
3 lutego 2012, 13:52
Chodząc do szkoły rodzenia przestałam się bać porodu. I faktycznie, lekki strach złapał mnie tylko w momencie kiedy mi odeszły wody, bo się tego nie spodziewałam :) Ale zadzwoniłam do położnej, zapytałam co mam robić, bo mi wszystko z głowy wtedy wyleciało. Jak już jechaliśmy do szpitala byłam spokojna. Przez cały poród się nie bałam. Owszem, były krótkie momenty paniki, że nie dam rady...ale nie był to strach. Bardzo pomógł mi mój mąż będąc przy mnie. Miałam wrażenie, że pod koniec to on się bardziej stresował ode mnie :) Ale głaskał, trzymał za rękę, dopingował :) Dzielny był bardzo.
Położna w szkole rodzenia powiedziała nam na pierwszych zajęciach "teraz się boicie porodu i pewnie nie jedna z Was marzy o cesarce. Ale na koniec zajęć będziecie spokojne i będziecie marzyć o porodzie naturalnym :) " Miała absolutną rację :)
- Dołączył: 2010-06-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 246
3 lutego 2012, 15:31
rodziłam ponad miesiąc temu:)) iii najgorsze były skurcze... myślałam, że przez okno wyskoczę. Skurczy dostałam po 19 rodzić zaczęłam o 2 w nocy a urodziłam 2:45 :) jak już rodziłam nie myślałam o bólu po prostu musiałam przeć szybko zleciało... ale czułam nacięcie krocza i szycie.... fakt ciężko było sie poruszać wstać z łóżka siedzieć... ale po kilku dniach było całkiem ok a po zdjęciu szwów to czułam sie tak jakbym nie rodziła w ogóle.. wszystko jest do zniesienia... a jak położyli mi moją córeczkę na brzuch to nie bolało mnie nic byłam szczęśliwa:)) i tak jest do tej pory mogłabym ją urodzić jeszcze z 15 razy:D żeby poczuć to cudowne uczucie zobaczyć ją jeszcze raz po raz pierwszy na oczy:D
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Wyszków
- Liczba postów: 8
12 lutego 2012, 23:10
nie kazdy porod jest taki sam.. jedni maja ciezki, drudzy lekki. nie warto sie negatywnie na to wszystko nastawiac, a widok malego noworodka-bezcenny,, leczy caly bol
16 lutego 2012, 09:23
ja nie rodziłam siłami natury-
chociaż chciałam 2 dziecko tak właśnie urodzić.
Miałam 2 cc i też były straszne...za to na pewno mniej bólu mnie to kosztowało.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
16 lutego 2012, 11:57
aguniek1988 czesto czytam Twoje negatywne opinie zwiazane z maciezynstwem , coz nie kazdy musi miec dzieci - ja szanuje to ,ze ktos ich nie chce miec to i Ty powinnas uszanowac wole innych forumowiczek w przywoity sposob ,ze One chca miec swoje malenstwa :) i tyle - badzmy tolerancyjnie w obie strony AMEN;D
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 6738
16 lutego 2012, 13:29
stazi w tym przypadku to pewnie każdy sensowny argument albo sugestia jest jak "grochem o ścianę" :)
16 lutego 2012, 15:42
a jaki bys chciala argument czy sugestie skierowac? ze ciezarnej trzeba slodzic do obrzydzenia? ze dzieci sa slodkie?
nazywam rzeczy po imieniu, porod jest obrzydliwy i najdalej od szpitali jak sie da bo to rzeznicy
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
18 lutego 2012, 00:13
Ehh, uwielbiam takie teksty. A do toalety też nie chodzisz? Kupy nie robisz? Bo to obrzydliwe...
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
18 lutego 2012, 15:48
femmefatale wrzuć na luz, bo sobie nerwy psujesz na darmo
ludzie narzekają że na forum są wkur.... osoby ale gdyby nikt z nimi nie wdawał się w dyskusje to problem by zniknął