- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Paderborn
- Liczba postów: 4666
20 października 2011, 16:52
Lista Ciężarnych Mam :)
Czerwiec:
Caro999- 03.06.2012 Kubus
Psotka201 -24.05.2012- Kubuś
Cailina 7,06,012- Rory, Cian
Wrzesien:
Dexter7- 16.09.2012 Adaś/Jagoda
Aniolek007- 19.09.2012 Antoś
Iwoncia1011- 28.09.2012 Laura/Filip
Edytowany przez caro999 10 czerwca 2012, 11:18
27 grudnia 2011, 16:29
ja w czwartek tez poznam moja polozna bo tamta sie przeniosla. musze jutro podskoczyc po pojemniczek na siusiu, to zalatwie te kwestie w domu haha
29 grudnia 2011, 12:23
wizyta udana. mam juz swoja, stala polozna, przesympatyczna, mloda, usmiechnieta. posluchalysmy serduszka, waga moja +3.5kg, wiec w normie, cisnienie 102/60 - extra. wszystko dobrze :)
14 stycznia 2012, 20:41
Dziewczyny, mam pytanie.
08.02 będę miała pierwszą wizyte u położnej. Będzie to połowa ósmego tygodnia. Będę wtedy słyszała bicie serduszka mojego robaczka? Jak u was wyglądała ta wizyta?
15 stycznia 2012, 11:27
nie aniolku, na pierwszej wizycie nie dadza Ci posluchac serduszka. to troche wczesnie. mozna je wylapac na USG ale nie przy uzyciu tej maszynki, ktora ma polozna. zwazy Cie, zmierzy, zada milion pytan i Ciebie i meza. ustalicie gdzie bedziesz rodzic, pobierze krew i juz.
15 stycznia 2012, 11:27
ja mam drugie USG za tydzien w poniedzialek, wiec to bedzie... 19 tydzien 4 dzien. sama jestem ciekawa :)
- Dołączył: 2010-02-17
- Miasto: Peterborough
- Liczba postów: 235
15 stycznia 2012, 21:05
Cześć dziewczyny to ja też sie przyłączam :) właśnie mi się zaczyna 6 tydzień ciąży :)
Edytowany przez dexter7 15 stycznia 2012, 21:25
16 stycznia 2012, 10:23
Opieka tutaj jest zupelnie inna niz w Polsce i moze Wam sie chwilami wydawac, ze gorsza. Moim zdaniem na poczatku ciazy nalezy podjac decyzje, czy zdajecie sie na angielski system opieki nad ciezarna, czy bedzie biegac do polskiego ginekologa. I zdac sie na 1 z tych rozwiazan. Ja sobie chwale angielska opieke, jest w niej duzo spokoju, troski. Ostatnio poloznej zalilam sie na pierwsze USG, bo bylo srednio milo, siedziala 20 minut i mnie cierpliwie sluchala, poradzila zlozyc pisemne zazalenie i przeniosla na drugie USG do innego szpitala. Jest na kazdy telefon, a jak nie ona, to ktoras z jej kolezanek. Mocz badany jest przy kazdej wizycie, wiec poproszone bedziecie o przyniesienie probki na kazda wizyte. Krew mialam badana juz 3 razy. Tutaj nie bada sie ginekologicznie ciezarnie, co jest zdecydowana roznica miedzy Polska a UK. Ja sobie opieke chwale (tfu tfu odpukac). Mam sporo kolezanek w ciazy lub tuz po, zarowno Polek jak i Angielek i one sobie tez chwala, wiec ja jestem optymistka :).
17 stycznia 2012, 10:55
Psotka, ja też słyszałam złego i dobrego sporo o angielskiej opiece zdrowotnej. Póki co nie chcę się nastawiać negatywnie to tego systemu, zwłaszcza do prowadzenia ciąży. Chcę się tylko dowiedzieć od Was, kobietek które są bardziej zaawansowane i mają więcej doświadczenia.
Teraz juz wiem, że serduszka nie usłyszymy na pierwszym spotkaniu z połozną. Więc poczekamy do dnia USG.
17 stycznia 2012, 15:41
Trudno oceniac czy jest dobry, czy zly. Jest inny, czy nam sie to podoba czy nie. I albo mozemy sie na niego zdac, albo biegac do polskiego lekarza i placic majatek.
Proponuje, zebys sobie spisala wszystkie pytania jakie masz przed wizyta u poloznej. Emocje duze i wszystko wylatuje z glowy
np. do kogo mam dzwonic jesli zle sie poczuje
co mnie powinno niepokoic, jakie objawy
itp
- Dołączył: 2011-04-10
- Miasto:
- Liczba postów: 714
19 stycznia 2012, 21:52
Ja jestem juz w drugiej ciazy - i chwale sobie angielski system opieki, przed w trakcie i po porodzie. Ale moze ja dobrze trafilam - bo w czasie porodu mialam np studentke ktora mi doslownie cala swoja zmiane przesiedziala i plecy masowala bo nic innego nie pomagalo! Rece to jej musialy dretwiec ze hoho! Potem mnostwo pomocy i opieki, do domu tez ciagle mi panie przychodzily nawet tylko po to zebym mogla porozmawiac, sie wyzalic - mialam problemy z pokarmem na poczatku to przetrzymali mnie tydzien w szpitalu, dostalam wlasny pokoik i naprawde czulam ze kazdy podchodzi tak fajnie, jak do czlowieka indywidulanie, a nie ze pielegniarka odbebnia obowiazki. Teraz bede miala dodatkowe badania na cukrzyce bo czuje sie jakos tak bardzo zmeczona i w zasadzie chodzi o to zeby na wszelki wypadek sprawdzic i wykluczyc. Mi bardzo odpowiada to ze nie ma wizyt ginekologicznych;) Ale z kolei mam kolezanki ktore sie skarzyly na to ze za malo usg, za malo opieki - i to chyba zalezy od rejonu i szpitala. Bo nawet moja znajoma angielka, kotra bedzie tez miec teraz drugie dziecko robila oczy jak mowilam ile osob sie wokol mnie ciagle krecilo. A nawet teraz, moj synek ma prawie 2 latka i bylismy w szpitalu w weekend bo goraczke mial - to potem w tygodniu moja health visitor dzwonila zeby sie upewnic ze juz z nim wszystko dobrze i wyzdrowial calkowicie! Wiec ja nie narzekam, i jedyne co moge doradzic to jezeli macie jakies watpliwosci to trzeba otwarcie sie zapytac, poprosic - jak nie czulam ruchow dziecka przez caly dzien i sie przestraszylam to pojechalismy na izbe przyjec i bez problemu posprawdzali czy serduszko bije itp.