- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 184
12 października 2011, 21:17
Dziewczyny... w szooooku jestem. dziś byłam u lekarza i z taką oto nowiną wróciłam.
Nie wiem co mam robić, jestem z tym dosłownie sama...
13 października 2011, 08:48
teraz jesteś w szoku,to normalne:) ale tak jak dziewczyny piszą: Głowa Do Góry!!:) napewno masz rodzine-Oni Ci pomogą! teraz ciężko,jednak z czasem pokochasz ten stan i nie będziesz sobie wyobrażac życia bez Maleństwa:):) Pomyśl;)-widocznie TAK miało byc:):) przyjmij to na "klate";) i ciesz się:):) powodzenia i zdrówka:) a przedewszystkim: Gratulacje;):)
13 października 2011, 08:52
Są testy na ojcostwo, koniecznie zawalcz o alimenty i poinformuj przyszłego ojca... Nie ma rady, napiszę jak wyżej: przyjmij to na klatę i spróbuj poukładać swoje życie!
Trzymam kciuki!
- Dołączył: 2011-02-12
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 201
13 października 2011, 08:59
Rany boskie, polowa luudzi z vitalli to istne żmije.Dziewczyna a raczej kobieta ma 20 lat, a niektóre z was robią z niej puszczalska 16! Nie znając jej i calej sytuacji robicie z niej szmate. Jak tak możecie? Każdemu może sie "powinąć" noga i to nie oznacza ze gory trzeba kogos szufladkowac.
A Ty kochana poinformuj tatusia ze za jednorazowe przyjemnosci sie płacii. O dziecku powiedz mu nawet przez sms, skoro nie chce sie z Toba spotkać :)
13 października 2011, 09:10
będzie dobrze zobaczysz-wszystko się ułoży
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
13 października 2011, 09:32
Jasne,ze sa testy,ale to wszystko dopiero po rozwiazaniu.
Ktos napisal,zebys go smsem poinformowala... No jesli faktycznie nie odbierze tel, nie idzie sie z nim spotkac,to chyba taka droga pozostaje.
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
13 października 2011, 09:35
Mój świat również przez moment mi się zawalił, nie miałam skończonych 19 lat, byłam w kasie maturalnej, nasz związek przeżywał wielki kryzys, był bardziej na końcu niż początku, na samo słowo ciąża mój facet się ulotnił... akt miałam rodziców, pomimo, że może nie byli zachwyceni sytuacją w jakiej jestem (bo samo dzieciątko ich cieszyło) wspierali mnie... ale któregoś razu mój się dowiedział od kogoś, że chodzę z brzuszkiem (a żeby nie było, to mój tata miał kontakt z rodzicami tatusia, bo przyszła babcia się przejmowała i głupio jej było do mnie, bo jej syn tak postąpił, ale kontaktowała się z moim tatą)... w końcu się spotkaliśmy, chciał na własne oczy zobaczyć, że naprawdę będzie tatusiem, dotknął brzucha, maluch kopnął... wtedy stało się to dla niego takie realne, nie było już abstrakcją... daliśmy sobie szansę, nasz syn ma już ponad 12 lat, a drugi ma prawie 2 i pół... stworzyliśmy rodzinę...
No i powinnaś powiadomić dziadków, oni mogą chcieć wiedzieć, że będą mieli wnuczka lub wnuczkę, może to nie oczywiste, ale tak jest...
Gdyby mój syn miałby się wypiąć na dziewczynę, ja bym chciała uczestniczyć w życiu dziecka jako babcia i wspierać maleństwo, w końcu to moja krew...
Macierzyństwo to trudne chwile, ale jednocześnie cudowne...
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
13 października 2011, 09:39
Magda piekna historia :) z happy endem.
13 października 2011, 09:40
heh. Mam 22lata i 1,5 rocznego synka. I świata po za nim n ie widzę, choć przyznam że to wczesnie na macierzyństwo. Ale dasz radę też byłam w ciężkim momencie związku ale udało nam się i jesteśmy małżeństwem. W grudniu będziemy mieli drugą rocznicę.
powodzenia. Nie będzie łatwo ale opłaca się.
13 października 2011, 09:43
Ja wiem co bym zrobiła gdybym nie chciała dziecka ani nie miała znikąd pomocy o utrzymaniu nie wspominając. No ale na to trzeba kasy. Ale jak chcesz tego dziecka to na bank juz nigdy nie bedziesz sama, to moze i dobrze?
- Dołączył: 2011-04-09
- Miasto:
- Liczba postów: 1084
13 października 2011, 09:45
> Ja wiem co bym zrobiła gdybym nie chciała dziecka
> ani nie miała znikąd pomocy o utrzymaniu nie
> wspominając. No ale na to trzeba kasy. Ale jak
> chcesz tego dziecka to na bank juz nigdy nie
> bedziesz sama, to moze i dobrze?
no w PL tabletka kosztuje 2 tys ponad pamietam kolezanka kilka lat temu placila tyle , teraz pewnie drozej