- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
27 września 2011, 11:40
Jak poinformowalyscie ojca swojego dziecka ze zostanie tatusiem? I jak on na to zareagowal?
Moj powiedzial ze w razie czego to razem bedziemy robic test bo z jakiej racji sama mam niby taka chwile przezywac?
Edytowany przez KotkaPsotka 27 września 2011, 11:43
27 września 2011, 12:53
Nie ma co mówić, że nie chce się dziecka bo nigdy nie wiadomo co się poczuje gdy to dziecko już będzie
PS zapomniałam nicku tej laski co tak łatwo mówi o tym, że by usunęła... Hm jako matka powiem-może Ciebie należało by usunąć gdy twoja matka była w ciąży? Chore... Pewnie ktoś zaraz na mnie naskoczy:)
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
27 września 2011, 12:55
Ja do moego zadzwoniłam od razu, bo nie wytrzymałabym od środy do soboty nic mu nie mówiąc, bo on był wtedy kierowcą tira i był w trasie, miał dopiero zjechać w sobotę wieczorem... jego reakcja była mało romantyczna i najdziwniejsza ze wszystkich, oczywiście się ucieszył, ale jego pierwsze słowo było "WRESZCIE"... bo my się już od jakiegoś czasu staraliśmy i w końcu ostatnie 3 cykle były z zegarkiem w ręku, kiedy owulacja i takie tam, mój mąż nawet zrezygnował z wyjazdu na Speedway GP, bo miała wtedy wypaść owulacja... ale poświęcenie się opłacało, bo właśnie wtedy zaciążyliśmy
27 września 2011, 13:01
MagdalenaDz , malo romantycznie to miala moja znajoma z pracy, przy nas zrobila test, wyszedl pozytywne, mowimy, dzwon do narzeczonego... wiesz, co jej odpowiedzial?? 'Jak sobie jaja robisz, to Ci wpier***le'....
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
27 września 2011, 13:04
Fajnie poczytac jak to jets u innych. Ja jescze nie mialam okazji bo nie bylam w ciazy ale w przyszlosci tak sobie mysle....ze nie bedzie to dla nas jakims mega zaskoczeniem bo bedzie planowana ciaza, choc wiadomo, ze roznie to bywa...ogolnie to pewnie powiedzialabym cos w stylu, zostaniesz tata" kiedys wyobrazalam sobie, ze najfajniej byloby powiedziec pryz kolacji, jakos tak bardziej uroczyscie..wreczyc mu jakis kwitek od lekarza tudziez test i np jakis maly ciuszek ale znajac mnie i moja porywczosc to zapewne w emocjach obwieszcze to od razu i w malo romantyczny sposob.
27 września 2011, 13:17
wspaniały temat:)
aż Wam zazdroszczę Dziewczyny, mimo że mam dopiero 19 lat, ale oboje moim ukochanym planujemy w przyszłości dziecko. Szkoda tylko, że jestem taka młoda. Często sobie wyobrażam, jak by zareagował, na pewno by się ucieszył. Ajj nie mogę się już doczekać i gratuluję Wam Waszych Maluszków:)
27 września 2011, 13:20
> wspaniały temat:)aż Wam zazdroszczę Dziewczyny,
> mimo że mam dopiero 19 lat, ale oboje moim
> ukochanym planujemy w przyszłości dziecko. Szkoda
> tylko, że jestem taka młoda. Często sobie
> wyobrażam, jak by zareagował, na pewno by się
> ucieszył. Ajj nie mogę się już doczekać i
> gratuluję Wam Waszych Maluszków:)
Ja w twoim wieku zaszłam (miałam 19 ale rocznikowo 20 ) obecnie ma prawie 22 i niespełna dwuletniego urwisa:) i jakos się nam poukładało tzn mieszkamy na swoim itd. Każdy może sobie poradzić jeśli tylko chce:) ale trzeba oczywiście trafić na dobrego i odpowiedzialnego faceta(odpowiedzialnego w takim sensie, że zajmie się swoją rodziną)
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto:
- Liczba postów: 158
27 września 2011, 13:26
>
Agusia - to takiego na zbity pysk.
a ja chetnie sie dowiem czemu tak uwazasz?
27 września 2011, 13:40
Ja powiedziałam mężowi przez telefon:) byłam akurat na egzaminie, a właściwie po. Zrobiłam go, bo miałam dziwne plamienie, w sumie nie wierzyłam, że mogę byc w ciąży, chociaż się staraliśmy. Miło mnie zaskoczyło to, że mi od razu uwierzył. Do tej pory tkwi w euforii, bo ja niestety miewam ciążowe humorki
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: ---
- Liczba postów: 2970
27 września 2011, 13:40
ja sama rano na 4 dni przed planowana @ zrobilam test i wyszly od rzu II kreski ;)) bylam zdziwiona bo nie sadzilam ze sie udalo zaciazyc bo probowalismy ponad pol roku.. Wiec gdy maz wrocil z pracy, bo pracuje w nocy, pokazalam mu test i nie wiem czy bradziej byl w szoku ze sie udalo czy bardziej sie cieszyl ;) powoli dociera do niego ze za 96 dni zostanie Tatusiem ;P i juz sie nie moze doczekac choc przyznal ze sie obawia jak se poradzi w nowej zyciowej roli ;))