- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
21 września 2011, 16:53
Czy kiedyś przyjdzie odpowiedni moment?
Edytowany przez cytrynowa86 22 września 2011, 20:15
21 września 2011, 21:24
Po Twojej wypowiedzi uważam ,że nie powinnaś mieć dziecka osoba ,która mówi ,że nie lubi dzieci i szuka wymówek by je tylko nie mieć tylko je skrzywdzi. Dziecko powinno być chciane ....moje zdanie
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Se
- Liczba postów: 2182
21 września 2011, 22:16
JA zawsze jak chcialam urodzic w wieku 24, 25. No ale nie udalo sie. Za maz wyszlam w wieku 27 lat i zaczynamy od razu tzn. 3 miesiace po slubie.:)
22 września 2011, 08:51
autorko po co ty o dziecku mowisz? mam wrazenie ze chcesz sie zmusic bo rodzina chce, sasiedzi maja dzieci?
jesli nie czujesz tego a dzieci nie lubisz to wstrzymaj sie.
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 6738
22 września 2011, 12:07
tak Was podczytuję i powiem Wam, że nie ma co zwlekać z dzidziusiem. Jednak musi to być CHCIANE dziecko!
Edytowany przez orchidea24 22 września 2011, 12:09
- Dołączył: 2011-09-30
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 72
30 września 2011, 10:56
Ja osobiście żałuję, że przez lęk przed porodem zdecydowałam się na dziecko tak późno. Chciałabym mieć dużą rodzinę, a na pewno łatwiej jest się opiekować dzieckiem mając więcej energii niż obecnie. Ale teraz przynajmniej odmłodniałam jak próbuję zagadać dzieciaczka wygłupiając się :)
Uważam, że jeśli psychicznie para jest już gotowa na dziecko to nie ma sensu patrzeć na takie ograniczenia jak zarobki czy strach przed porodem tym bardziej, że jazda zaczyna się dopiero później ;-) Jak czujecie, że chcecie powiększyć rodzinę to jest to dobry moment, aby zacząć starania i nie odwlekać tego na później.
"Najgorsze jest jednak to ze tutaj macierzynskie to tylko 4 miesiace."
W Polsce trwa 4,5 miesiąca (20 tygodni) i można złożyć wniosek o dodatkowe 2 tygodnie. Ja po macierzyńskim planuję zatrudnić nianię, ale jeszcze przed jakiś czas pracować z domu tak, aby nie bawić się w odciąganie pokarmu w przerwach w pracy tylko być pod ręką, kiedy maluszek zechce jeść.