20 września 2011, 08:28
Potrzebuję pocieszenia od 11 miesięcy staramy się o dziecko ale nic z tego nie wychodzi. Jestem załamana - co miesiąc żyje nadzieją że może tym razem....
Niestety znow dostałam okresu. Byłam u lekarza wszystk jest ok.
Podpowiedzcie co robić , może jakieś badania, leki, specjalne techniki :)
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Tam
- Liczba postów: 1627
20 września 2011, 15:18
ja kiedyś słyszałam że pomaga zmiana otoczenia, klimatu, wyjedźcie gdzieś w góry, nad morze
badania na pewno będą potrzebne Was obojga... często wina leży po stronie mężczyzny wbrew pozorom
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Tam
- Liczba postów: 1627
20 września 2011, 15:21
jeszcze coś dodam
z życia wzięte (mój znajomy)
starali się o dziecko 8 lat aż się udało za 3 razem in vitro
myśleli że to jedyny sposób
jak mały skończył rok okazało się że będzie dzidziuś:)wpadka:)
i tym sposobem mają synusia i córunię
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 677
20 września 2011, 15:25
Jeśli ze strony zdrowotnej wszystko jest ok, to najlepszym wyjściem jest przestać się starać. Może coś od wewnątrz Cię blokuje.
- Dołączył: 2008-03-05
- Miasto: Annaja
- Liczba postów: 311
20 września 2011, 16:46
Listę badań Dziewczyny Ci już podpowiedziały,ja ze swojej strony wpiszę mieszankę ziołowa Ojca Klimuszki : szyszka chmielu,ziele przywrotnika,ziele krwawnika,liść ruty,ziele nostrzyka,kwiat lawendy,kłącze tataraku,kwiat nagietka,owoc róży.
"Wróćmy do ziół" O.Andrzej Klimuszko
Powodzenia:)
20 września 2011, 17:06
Wiesz... Ja z mężem staram się o dzidziusia już od 6 lat. :( Umnie też jest wszystko ok, ale to chyba kwestia psychiki. Może postaraj się zmotywować swojego męża do tego, aby się przebadał jeśli jeszcze tego nie zrobił. Uwierz mi 11 miesięcy to nie jest jeszcze nic przesądzone. Powodzenia Ci życzę! :)
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 4865
20 września 2011, 17:41
ja tez staralam sie 17 miesiecy pomogl nam wyjazd na mazury teraz znowu sie staramy o 2 dziecko zobaczymy jak dlugo niedawno znowu bylismy na mazurach bo mamy tam rodzine mam nadzieje ze cos sie ruszy no i mam podejscie jak bedzie to bnedzie i kochamy sie jesli mamy ochote a nie dla dziecka
- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 85
20 września 2011, 17:57
Przede wszystkim postaraj się nie nakręcać tak i nastawiać negatywnie. Dzidziuś się pojawi wkrótce i zrobi Ci wielką niespodziankę :) Moja koleżanka miała zagrożoną ciążę i w ogóle ciężko jej było zajść (starali się ponad 2 lata) i ginekolog jej polecił branie luteiny. Nie pamiętam konkretów, ale możesz zapytać przy następnej wizycie. I nie martw się, na wszystko przyjdzie czas :)
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: Góra
- Liczba postów: 7960
20 września 2011, 18:00
wyjedźcie, zmieńcie klimat, nam to pomogło od razu!!!! albo przestańcie się spinać, wyliczać, dajcie na luz, co ma być to będzie a bez stresu będzie szybciej :) powodzenia :***
- Dołączył: 2010-10-07
- Miasto: Król Julian
- Liczba postów: 152
20 września 2011, 18:09
> Dziewczyny dobrze mówią, trzeba wyluzować.
> Pojedźcie z facetem na jakiś romantyczny weekend,
> z daleka od domu. 11 miesięcy to sporo ale też nie
> jest tragicznie. Lekarze mówią, że o niepłodności
> można mówić od 12 miesięcy starań. Wypadałoby się
> wtedy udać do kliniki leczenia niepłodności.
> Powinnaś sobie zbadać poziom hormonów we krwi. A
> dobrze określasz dni płodne? Jeśli nie to może
> spróbuj tester owulacyjny wielokrotnego użytku.
> Jak starasz się długo to bardziej Ci się będzie go
> opłacać kupić niż jednorazowe testy. Mogę Ci
> polecić Afrodytę, bo sama używałam. Spróbuj może
> olejku z wiesiołka, ale pamiętaj żeby nie
> przesadzić.
Olej na poprawe sluzu tak???
20 września 2011, 18:25
Wyluozwać pod presją w ogole nie zajdziesz ciąże