19 września 2011, 22:40
W grudniu rodze dzidzię i zastanawiam się jaki wózek kupić, bo obejrzałam już kilka (może nawet kilkanaście) modeli i żaden mi nie odpowiada. Mam jakieś tam wymagania, ale no bez przesady.
1) Musi mieć koła pompowane (przednie skrętne) i najlepiej jak największe
2) spacerówka z możliwością jazdy przodem do mnie
3) no i takie szczegóły jak duży daszek w spacerówce, wygodna rączka, duży kosz na zakupy.
Prośba do mam - możecie mi jakiś wózeczek doradzić?
Oglądałam x-landera xq ale ma za małe kółka, maxi cosi mura ma płytką spacerówkę, mutsy jest sztywny, espiro vector pro ma niewygodną rączkę (zamiast okrągłą to taką spłaszczoną).
19 września 2011, 22:46
mamy TAKO JUMPER i jestesmy bardo zadowoleni, mysle, ze spelnia wszystkie wymaganie przez Ciebie punkty ;) ah, no i gratuluje dzidzi :D
- Dołączył: 2008-07-15
- Miasto: Deutschland
- Liczba postów: 330
19 września 2011, 23:03
ja miałam Atlantic Espiro, Baby Desing
Gdybym miała mieć drugie dziecko kupiłabym identyczny
19 września 2011, 23:04
Ja mam taki:
http://www.delti.com.pl/wozek-dzieciecy-leo Jest całkiem fajny. Spacerówka oczywiście w komplecie. Kosz na zakupy pod spodem, metalowy - bardzo fajny, bo w razie błota przetrzesz i już jest czysty. Koła przednie skrętne, z mozliwością zablokowania - na zime super sprawa, po śniegu nie da się jeździć na skrętnych kołach. Za to po złozeniu zajmuje sporo miejsca, do małego samochodu cięzko go zapakować.
- Dołączył: 2011-09-12
- Miasto:
- Liczba postów: 126
19 września 2011, 23:11
A ja mam Graco Symbio i jestem bardzo zadowolona. Jedyny minus wózka to mały kosz na zakupy, ale dokupiłam plecaczek i jest ok. No i też rodziłam w grudniu :-) Powodzenia
19 września 2011, 23:29
Pierwszy raz widzę osobę która chce mieć pompowane koła ja mam pompowane i żałuje wózek ciężkijak cholera sto razy lepsze piankowe
19 września 2011, 23:41
mieszkam w domu jednorodzinnym więc nie będę go nosiła a mieszkam na wypizdziejewie i lepsze będą pompowane
20 września 2011, 00:10
jesli mialabym juz narzekac to wolalabym troszke mniejszy wozek jesli chodzi o podroze autobusami miejskimi (ale ja mieszkam w Dublinie, wiec ten problem Cie chyba nie dotyczy), a co do pompowanych kolek to ostatnio jedno nam strzelilo na spacerze bo wjechalam na kolec od rozy... ale zestaw do naprawy detek rowerowych sobie poradzil :)
20 września 2011, 00:15
autobusami też nie jeżdzę, bo mam samochód, ale jak zimą zasypie nas śnieg to ciężko będzie z małymi pompowanymi kółkami przejechać po osiedlu choćby do sklepu