Temat: Czy ćwiczyłyście podczas ciąży??

Nie ćwiczę w ciąży nie chcę przez sylwetkę zagrażać dziecku ćwiczyć będę po porodzie

są specjalne zajęcia gimnastyczne dla mam :D podobno możn ćwiczyć ale trzeba to skonsultowac z lekarem prowdzącym. on ci powie jakie ćwiczenia będą ok.

W najnowszym SHAPE jest podana strona z cwiczeniami dla kobiet w ciąży - iplex.pl

Jeszcze nie byłam w ciąży, ale myśle że spokojnie można uprawiac sporty aerobowe, spacery, marsze, albo plywanie :)

Ja się wypowiem,w pierwszej ciazy cwiczylam pod koniec na orbitreku i nie odbilło się to negatywnie.( mialam cięcie więc nie znam polozenia ani długosci pępowiny)

W drugiej natomiast cwiczylam praktycznie od początku.Wszystko bylo ok do 30 tc.Ze względu na długą pępowinę i dwugodzinny bieg na orbim moje dziecko pięknie się nią oplątało.Miało juz 48 albo 49 cm.Był to 30tc.Niestety się udusiło więc przeciwskazan nie ma,ale nigdy nie wiesz czy tez pępowina nie zrośnie i nie opląta maluszka.Ja się ruszałam,dziecko się ruszało i niestety się stało,a usg nie wykrywa położennia pępowiny.

Zawsze dziecko może się poddusic przez takie owinięcie nawet w czasie porodu wiec przestrzegam i lepiej dbac o sylwetkę spacerami po swiezym powietrzu i racjonalną dietą.Na cwiczenia przyjdzie czas po porodzie.

Dodam,w czasie wysiłku cięzarnej matki dziecko moze obumrzeć,np jezeli podczas cwiczen macie zbyt wysokie tętno.

tluscioszek nie strasz ciężarnych...:)

poza tym orbitrek to naprawde przesada w ciazy...

ta pani praktycznie do dnia porodu prowadziła aktywnie aqua aerobik....

jest mnóstwo ofert ćiwczeń dla kobiet w ciąży! bo primo - w ciąży ruch jest bardzo wskazany, po secundo - w ciąży nie ćwiczy się wyczynowo, żeby oczy na wierzch wyskakiwały, można ćwiczyć jogę, pilates - ale! trzeba wiedzieć, które pozycje i ćwiczenia omijać.... dlatego najlepiej skorzystać ze zorganizowanych ćwiczeń w grupach z trenerem...... np trzeba uważać na ćwiczenia, które podnoszą ciśnienie wewnątrz brzucha - to uwaga od mojego gina..... namawiał mnie na ćwiczenia:) no ale ja trochę leniwa byłam, bo a to mdłości, a to mi się nie chce, a to mi za ciężko.... no i teraz mam 20kg na plusie:))))) a można było mieć 10 i zachowane mięśnie.........

dokladnie Magda masz racje.. Mi by do glowy nie przyszlo zeby przez 2 godziny cwiczyc na orbitreku.. masakra jakas! A pilates, joga czy aqua aerobic z przeszkolonym trenerem jak najbardziej tak! P.s. wlasnie zastanawiam sie jeszcze nad nordic walkingiem z mama.. Spokojnie i do przodu :)