Temat: ciąża

Poradzcie mi cos dziewczyny. moja historia w pamietniku

http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/1802318
frilayla07 - "gdybym miała teraz urodzić dziecko ( jestem w twoim wieku ) musiałabym zapomnieć o wymarzonej przyszłości. Na pewno z ledwością dociągnęłabym tylko do matury , a o studiach musiałabym już zapomnieć. Współczuję..."

Piszesz takie farmazony, że głowa boli. Urodziłam dziecko na 2 roku studiów. Znalazłam i mam pracę, która bardzo lubię, a w niej wspaniałe koleżanki i jeszcze mi za to dobrze płacą. Do tej pory ukończyłam 3 podyplomówki, przeróżne kursy i treningi z  HR-u, pomiędzy urodziłam 2 dziecko i od przyszłego roku wybieram się na jeszcze jedne studia oraz kurs coachingu... i jak znam siebie na tym nie koniec.

frilayla07  -  Może i faktycznie urodzenie dziecka w wieku 16 lat to nie marzenie, ale też nie na pewno wyrok śmierci (nawet dla marzeń) i to ja ci współczuję - za obraz świata... masakra!

Na szczęście widać, że paulina1790 ma wspaniałych rodziców z dużymi pokładami miłości - i to się chwali! Mieć otwarte serce dla córki - chętnie bym ich za to uściskała :)
Pasek wagi
Dziewczyny, nie przesadzajcie, oddając dziecko do adopcji, nie skazuje się go na wieczne bytowanie w domu dziecka. Niemowlęta się bardzo szybko rozchodzą, to starsze dzieci mają większy problem, bo popyt jest właśnie na noworodki. Tym bardziej, jeśli dziewczyna wybierze adopcję ze wskazaniem. Jest masa ludzi, którzy stoją w kolejkach do adopcji latami. Na forach o tej tematyce można zobaczyć jak wielkim szczęściem są dla oczekujących takie dzieci: http://www.adopcjazewskazaniem.pl/forum/viewtopic.php?t=1832.
Może przemyśl na spokojnie z rodzicami co najlepiej zrobić w tej sytuacji, zastanówcie się czy dacie radę, chcecie tego dziecka i otoczycie je należytą opieką czy lepiej mu będzie u kogoś innego.
Masz trochę czasu, żeby się nad tym zastanowić. A nuż okaże się, że obudziły się w tobie instynkty macierzyńskie i będziesz gotowa zostać matką. Jeśli nie, wybierz to co dobre dla dziecka. Może to będą akurat inni ludzie..
Ale mi wstyd za Ciebie, młodociane koorfisko, widząc tę zachętę do przeczytania wpisu o Twojej ciąży, spodziewałam się jakiejś zgłębionej historii i przemyśleń zagubionej szesnastolatki, a otrzymałam po prostu kawałek pustych, niedojrzałych i próżnych słów. Oddaj dziecko, zrobisz mu krzywdę wychowując go w warunkach swojego ubóstwa emocjonalnego i intelektualnego. Kilkumiesięczne bobasy mają największą szansę na adopcję, a masa jest porządnych ludzi, którzy nie mogą mieć własnych dzieci.
Piszesz takie farmazony, że głowa boli. Urodziłam dziecko na 2 roku studiów. Znalazłam i mam pracę, która bardzo lubię, a w niej wspaniałe koleżanki i jeszcze mi za to dobrze płacą. Do tej pory ukończyłam 3 podyplomówki, przeróżne kursy i treningi z  HR-u, pomiędzy urodziłam 2 dziecko i od przyszłego roku wybieram się na jeszcze jedne studia oraz kurs coachingu... i jak znam siebie na tym nie koniec.

po 1 dziewczyna pisala o sobie
po 2 skoro majstrowalas i 2 dziecko to tatus musial byc przy tobie caly czas, a to jest duzo latwiej jak sie ma kogos.
żałosna Jesteś.........ale dziecko musisz sama wychować,rodzice Ci pomogą,a figura...hm???rzecz nabyta raz się ma raz nie
głowa do góry

Piszesz takie farmazony, że głowa boli. Urodziłam dziecko na 2 roku studiów. Znalazłam i mam pracę, która bardzo lubię, a w niej wspaniałe koleżanki i jeszcze mi za to dobrze płacą. Do tej pory ukończyłam 3 podyplomówki, przeróżne kursy i treningi z  HR-u, pomiędzy urodziłam 2 dziecko i od przyszłego roku wybieram się na jeszcze jedne studia oraz kurs coachingu... i jak znam siebie na tym nie koniec.

Wątpię żebyś kończyła studia dzienne, a jeśli tak to miałaś na pewno przy sobie ojca dziecka, który pomagał.

> Idź sobie do domu małego dziecko, obejrzyj
> lóżeczka z małymi płaczącymi dziećmi, których
> rodzice nei chcieli i powiedz czy to  nie jest
> zło. Chcesz oddać dziecko tylko dla tego, że "nikt
> Cię nie zechce" ;/. Jesteś w ciąży mając 16 lat Z
> KOLEGĄ, a twoim największym problemem jest to, że
> nie będziesz mogła się odchudzać?! Aż mi się żal
> robi tego dziecka, bo i w domu dziecka mu
> będzieźle i u tak egoistycznej i nie
> odpowiedzialnej matki.. Już nawet nie skomentuję
> tego jak doszło do tego dziecka..

Jesteś głupia. Noworodki są rozchwytywane jak świeże bułeczki, tylko dzieci chore i z nieuregulowaną sytuacją rodzinną leżą i płaczą. Jeśli zrzeknie się praw do dziecka, ona i ojciec, to dziecko po odczekaniu wymaganych 6 tygodni znajdzie rodzinę która postawi swoje życie na głowie żeby tylko to dziecko dostać, najprawdopodobniej nawet kilka rodzin będzie się o to dziecko starało i wybrana zostanie 1 po masakrycznej selekcji. Jeśli dziewczyna ma za nieudane zycie obciążać dzieciaka to raczej matka roku to z niej nie bedzie - i nie bredźcie tu o dzieciach z dziecmi ktore pokonczyly studia i zarabiaja kokosy spełniajac swoje marzenia z dzieckiem na ręku. Tak sie poprostu nie da.

> Ale mi wstyd za Ciebie, młodociane koorfisko,
> widząc tę zachętę do przeczytania wpisu o Twojej
> ciąży, spodziewałam się jakiejś zgłębionej
> historii i przemyśleń zagubionej szesnastolatki, a
> otrzymałam po prostu kawałek pustych,
> niedojrzałych i próżnych słów. Oddaj dziecko,
> zrobisz mu krzywdę wychowując go w warunkach
> swojego ubóstwa emocjonalnego i intelektualnego.
> Kilkumiesięczne bobasy mają największą szansę na
> adopcję, a masa jest porządnych ludzi, którzy nie
> mogą mieć własnych dzieci.

Kawał z ciebie suki:))) ale to co piszesz jest tak cholernie prawdziwe że aż mi sie gęba śmieje. Nie pierwszy twój wpis /komentarz sprawia mi taką przyjemność w czytaniu;)

Ja zaszłam w ciaze w wieku 17 lat ze swoim nazeczonym,teraz juz mężem.Cieszylam się jak diabli,mature zdalam (srednio,poniewaz sie nie przylozylam z braku chęci).Pozniej zaszlam w drugą.Tez alezalo mi na figurze,codziennie po 2h cwiczylam (orbitrek) i ciazy nie donosilam.W 30 tc dziecko owinęło się pępowiną w wyniku czego się udusiło.Byla to moja wina bo moze gdybym nie cwicyla tak zawiecie ta pępowina nie zawinęłaby się,a on by sie nie udusił.(mialam bardzo dlugą pępowinę co wykazala sekscja,a niestety na usg nie widac tego jaka jest dlugai  w ogole czy dziecko jest owiniete czy tez nie)Oczywiście był pochówek,ksiąd,wszystko jak na pogrzebie.Do dzisiaj mam wyrzuty sumienia i gdzies tam widze jakies male dziecko.Dodam,ze poszlam na studia.

Dzieci nie rujnują przyszłości !!

A figure mozna miec zawsze,a po ciazy jest latwiej (nie mysli sie tyle o jedzeniu,no i wiadomo ruch,spacery etc - zresztą przekonasz się sama)

przepraszam za chaotyczny wpis,ale tyle ta sprawa wniosla w nasze zycie emocji,lez,zalatwiania,ze ciezko to skorygowac i precyzyjnie ujac w paru slowach.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.