- Dołączył: 2008-03-04
- Miasto: Gdziekolwiek Byleby Było Gorąco
- Liczba postów: 3627
26 sierpnia 2011, 15:20
Jestem w ciąży. To dopiero początki. Myślę, że tak 2-3 tydzień. Prawie dwa lata czekałam na ten moment, dlatego teraz bardzo się martwię, by wszystko było w porządku. Stąd też prośba do Was: proszę podpowiedzcie mi co mogę robić, jeść, pić, a co jest zabronione. Na temat bycia w ciąży nie wiem kompletnie nic, dlatego choćby drobne porady (wszystko co Wam przyjdzie do glowy) będzie dla mnie ważne. Czy mogę pić czerwoną herbatę (uwielbiam) czy mogę ćwiczyć - mam na myśli basen, rower, stepper lub badminton? Zastanawiam się czemu nie mam jeszcze żadnych konkretnych objawów. Jedynie piersi bolą przy dotyku i są przeogromne. Kiedy pojawiają się pierwsze objawy? Skąd czerpałyście wiedze, na ten temat. Możecie mi polecić jakieś strony internetowe?
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: W Moim Domu
- Liczba postów: 892
26 sierpnia 2011, 15:23
Nigdy nie byłam w ciąży, ale powinnaś jeść 2400 kcal, zdrowo się odżywiaj oczywiście zero alkoholu i innych używek
26 sierpnia 2011, 15:25
Stron nie znam, ale ciekawe rzeczy są w gazetach albo programach na TVN Style. Lubię czytać i oglądać. A więcej Ci nie powiem, bo nigdy w ciąży nie byłam i dobrze ;)
- Dołączył: 2011-04-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 469
26 sierpnia 2011, 15:30
Po pierwsze to być pod stałą opieką lekarza. Regularne badania, USG, ważenie, kontrola ciśnienia itd.
jeśli chodzi o żywienie to jedyna zasada brzmi "Jeść dla dwóch, a nie za dwóch". Wcinamy warzywa, owoce, ryby, raczej chude mięsko. Unikamy nadmiaru cytrusów (uszkadzają komórki malucha). Oczywiście nie pijemy alkoholu i nie palimy papierosów (zakładam,że nie palisz). Poza tym broń się przed dymem nikotynowym - niech ludziska przy Tobie nie palą.
Ruch jest jak najbardziej wskazany. Silne, niezastane mięśnie pomagają podczas porodu. Oczywiście na bieżąco trzeba pytać lekarza jaki rodzaj aktywności fizycznej będzie dla Ciebie najlepszy.
Co do objawów. U mnie pierwszy miesiąc niczym wielce się nie różnił od czasu sprzed ciąży. Potem było wesoło. Nudności - wcale nie poranne,ale koło 22, 23. Wrażliwość na zapachy - płyn do mycia naczyń wywoływał u mnie odruch wymiotny hehehe. Ale to nie było nic strasznego. Najważniejsze to uzmysłowić sobie,że jeśli pojawiają się nudności tzn.że hormony dobrze pracują i dziecko się świetnie rozwija. Poza tym była senna. Stałam się śpiącą królewną
A co do stron internetowych..ja najczęściej korzystałam z babyboom.pl
Najważniejsze to cieszyć się każdym dniem ciąży. To najwspanialszy okres w życiu!!!! Wszystkiego dobrego!!!!
- Dołączył: 2011-08-25
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 12
26 sierpnia 2011, 15:36
co do ćwiczeń słyszałam, że dobry jest motylek między nogi do ćwiczeń
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
26 sierpnia 2011, 15:38
orcha
a skąd wiesz że jak są nudności to dziecko dobrze się rozwija?
moja mama nie miała nudności w ogóle, a ma 4 dzieci.
żadne z nas upośledzone nie chodzi :P
Edytowany przez biedronka1985 26 sierpnia 2011, 15:42
- Dołączył: 2011-04-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 469
26 sierpnia 2011, 15:46
biedronka
nie napisałam,że brak wymiotów oznacza,że coś dzieje się niedobrego z dzieckiem...
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
26 sierpnia 2011, 15:59
mniejsza z tym :P
do autorki tematu, ja nie byłam i nie jestem w ciąży (ale bardzo chce), ale ciągle rozmawiam z przyjaciółkami dzieciatymi i moją mamą.
To od nich wiem jak różne mogą być ciąże, a tym bardziej porody.
widziałam jak moja przyjaciółka przytyła 30 kg, i mam zamiar tego uniknąć. (ale życie to zweryfikuje).
co do ćwiczeń, to najlepiej lekarza pytać, każda ciąża jest inna. Jedna będzie mogła pływać, druga nie.
26 sierpnia 2011, 16:00
Z ćwiczeniami musisz bardzo ostrożnie, u mnie się przyczyniły do poronienia.
Objawy się pojawiają po miesiącu albo i później. Nudności niektóre kobiety w ogóle nie mają.
Też się nasłuchałam o różnych ciążach, bo sporo leżałam w ciąży na ginekologii. Spotkałam między innymi kobietę, która w ciąży tyje 30-40kg, po czym samo jej to po ciąży się gubi. Mówiła, ze jej mama miała tak samo, z każdą ciążą ;)
Edytowany przez ff67e016c22f93b8366f7d7578d6046e 26 sierpnia 2011, 16:04
- Dołączył: 2011-04-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 469
26 sierpnia 2011, 16:03
buehehehe,
nie ma to jak zacząć temat i go szybko uciąć