- Dołączył: 2008-02-06
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 696
16 sierpnia 2011, 15:25
Moja 2 miesięczna Zuzia śpi od ok. 21 do 6-7 rano z jedną przerwą na karmienie (ale też takie bardziej przez sen) około 3ciej. I od pewnego czasu dałam sobie spokój ze zmianą pieluszek w tym czasie, no bo skoro tak ładnie śpi, to po co ją rozbudzać. Ale mam wątpliwości, czy dobrze robię? Dodam, że po takiej nocy pielucha nie jest bardziej zabrudzona niż w
dzień, kiedy przewijam córeczkę co ok. 2 godziny. W dzień zwykle używam
pieluch tetrowych, a na noc daję pampersa. Jak z tym jest u Was?
16 sierpnia 2011, 15:29
to jej nie rozbudzaj, zmień pieluche, zapal nocną lampkę nie duze światło, nic do niej nie mów, ... a potem położ spowrotem i wyjdz z pokoju
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
16 sierpnia 2011, 15:30
Czesto kiedy moja corcia byla jeszcze malutka (ale dopiero jak miala ponad pol roku do roku) zmienialam jej co jakis czas,bo..... przesikiwala pieluchy :|
Wiec podczas karmienia podmienialam jej .
Pozniej przestalam, ale jak bayla taka malenka to nie zmienialam.
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
16 sierpnia 2011, 15:42
Thule zazdroszczę że mała tak ładnie śpi i potrzebuje jednej przerwy na jedzonko :)
Ja mojemu zmieniałam pieluchę,ale tylko dlatego że była mocno nasiąknięta.W innym wypadku bym tego nie robiła.
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 4865
16 sierpnia 2011, 15:47
ja zmienialam do 4 misiecy ale potem swteirdzilam ze nie bede bo tyko ja rozbudzam i jest zla i spi czasami lekko jest przesikana a czasami jest w miare :P
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
16 sierpnia 2011, 15:47
ja nie zmieniałam, bo rano czasem nawet i tak była ledwo co nasiąknięta.... po co miałabym zmieniać półsuchą pieluchę w nocy?? dla mnie było ważne, żeby ładnie spała do rana, no chyba że byłaby kupa albo porzadnie przelana pielucha...... w dzień też zmieniam wg potrzeby a nie wg zegarka...... w sumie wcale dużo nam pieluch nie schodzi.......
- Dołączył: 2008-05-29
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 825
16 sierpnia 2011, 15:49
jeżeli dobrze rozumiem, "nocne" pieluchy nie są za bardzo zasikane? Jeżeli nie przecieka i nie szkodzi to jej skórze, to nie przewijaj jej w nocy. Ja nie przewijałam pierwszego syna (od 3 m-ca życia spał od 19 do 5 rano bez żadnego karmienia - na piersi) i córki też nie ona przesypia noce od 5 m-ca życia. ale wcześniej jak się budziła na karmienie, też jeżeli nie było potrzeby to nie przewijałam, bo to ją rozbudzało i wtedy wiadomo było, że godzina z głowy..... pozdrawiam i oby maleństwo nadal tak ładnie spało
16 sierpnia 2011, 20:14
ja przewijałam dopóki młoda jadła w nocy-chyba,ze pielucha była sucha, a i tak sie zdarzało, ale rzadko... jak już zaczęła przesypiac całą noc, to nie przewijam :)
16 sierpnia 2011, 20:16
zmienialam jezeli dziecko zrobilo kupke lub mialo za mocno "napity" pampers i do rana mogloby sie przelac.