- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 lipca 2011, 15:03
Witajcie!
Mój zegar biologiczny pędzi nieubłaganie i wiem, że nadchodzi czas, by pomyśleć o dziecku.
Decyzja bardzo poważna, więc należałoby się do tego porządnie przygotować.
Wiem, że w internecie wszystko można znaleźć i wyczytać, a ginekolog powinien udzielić wszelkich informacji (teoretycznie), ale rady i porady osób, które mają już dzieciątko, bądż takich, które o dzieciątko się starają, są bezcenne - dlatego proszę o wskazówki, jak się do tego wszystkiego zabrać...
12 lipca 2011, 15:32
Ozonik nie miałam na myśli skrajnej biedy lecz życie na takim poziomie żeby dziecko miało co zjeść, w co się ubrać, na książki, na wakacje itp podstawowe rzeczy które dziecku są niezbędne i na te które go uszczęśliwią.
nie popadajmy w skrajności.
12 lipca 2011, 15:33
12 lipca 2011, 15:35
jej.sie.udalo, wydaje mi się, że chcę. Wiem, że określenie "wydaje mi się", może zostać źle odebrane, ale biorąc pod uwagę odpowiedzialność, jak na mnie ewentualnie spadnie, chyba nie można być do końca pewnym, że chce się dziecka po prostu, za wszelką cenę, bo tak musi być...
Mam cudownego męża i reszta mojego życia również jest w sporym stopniu ułożona, więc wydaje mi się, że poza ogromem miłości jestem / jesteśmy w stanie zapewnić dziecku odpowiedni start.
Nie ukrywam, że wiek też skłania mnie do zastanowienia się nad tym poważniej niż jeszcze kilka lat temu.
12 lipca 2011, 15:37
9magda6, jest dokładnie tak jak mówisz / piszesz.
Chciałabym zacząć głównie od przygotowania mojego ciała, bo w sumie nie wiem, czy będzie chciało współpracować.
12 lipca 2011, 15:40
12 lipca 2011, 15:44
klikasia, czy badanie na grupę krwi trzeba zrobić na czczo? Nie mam badania na toksoplazmozę, a to badanie można zrobić o każdej porze dnia i nocy, więc jak juz, to chciałabym mozliwe dużo ze sobą połączyć.
A znaleźć dobrego ginekologa to będzie niezłe wyzwanie, bo osobnicy, do których trafiałam, to jakieś nieporozumienie...
12 lipca 2011, 15:45
12 lipca 2011, 15:46
12 lipca 2011, 15:48