9 lipca 2011, 18:42
Odkąd poznałam swojego męża chciałam mieć z nim dziecko marzyłam wręcz o tych małych rączkach i nóżkach w chwili obecnej jestem w 5 miesiącu ciąży czyli niedługo mi zostało do porodu ciąża przebiega jak najbardziej prawidłowo wszystko na przyjście naszego dziecka jest już przygotowane. Ale mam wrażenie ,że ze mną jest coś nie tak bardzo chciałam tego dziecka a teraz wszystko prysło USG już mnie tak nie cieszy kupowanie ubranek również bez najmniejszych emocji nie mam ochoty na nic jest lato a ja czuję się ociężała i brzydka. Mężowi o tym powiedzieć nie mogę bo zaraz powie ,że marzyliśmy o tym a teraz wymyślam zresztą itak się kłócimy bo ja bym mogła leżeć tylko w łóżku i nie pokazywać się światu. Już nawet najprostsze czynności nie sprawiają mi radości obiadów nie robię tylko kupuję bo nie mam nastroju plątać się po kuchni. Mąż chce wyjść ze mną ,gdzieś to idę tylko by mu przykrości nie zrobić chciałabym się odchudzać a nie mogę czuję się ciężka i brzydka. Czy mam depresję?
9 lipca 2011, 18:43
Nie znam się, ale może jesteś teraz w takim okresie ciąży, ze nic Cię nie cieszy itp? może to hormony itp przecież chciałaś dzieciątko... :) będzie dobrze :)
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1185
9 lipca 2011, 18:56
Też lekarzem nie jestem, ale troche to wygląda jakbyś w depresje wpadała. często słyszy się o depresji poporodowej, może ciebie to dopada wcześniej? a może inaczej sobie tę ciążę wyobrażałaś?Jest lato, a ty przytyłaś, masz brzuch itp itd? Poza tym jest gorąco, to czujesz się zmęczona już samą pogodą, ale nie daj się ;)
jeśli masz możliwość to wyleguj się, ale nie w łóżku w domu, tylko w ogrodzie na jakimś materacu - byle w cieniu ;) moja znajoma spędziła całe lato w piwnicy - 8-9 miesiąc ciązy, bo nie mogła wytrzymać w upale
a może powiedz o tym ginekologowi? on napewno juz się z takim czymś spotkał i będzie potrafił wytłumaczyć ci dlaczego tak sie dzieje
9 lipca 2011, 18:56
a ten twój mąż to widać udany.... chyba powinien zrozumieć, że kobieta jak jest w ciąży to może sie czuć gorzej... stopy puchną z tego co się orientuje brzuch rośnie coś tam coś tam i kobieta raczej nie czuje się atrakcyjnie to myślę, że nie powinien cie męczyć, że chcesz w domu siedziec
9 lipca 2011, 18:58
Ja mam podobnie. Przez osiem lat pragnęłam mieć dziecko i przez wiele lat walczyłam by być w ciąży. Kiedy w końcu się udało nie potrafię się do końca cieszyć bo cały czas mam wizję że mogę stracić to dziecko. Dochodzi odczucie, że w swoim ciele czuję się obco.. nie mam wpływu na siebie takiego jak przed ciążą.. czuję się trochę jak pojemnik na malucha. W ciąży hormony szaleją więc raz jestem w euforii i cieszę się jak głupia, a innym razem ryczę partnerowi w rękaw że już nie dam rady.
Madeline nie wiem czy to co przeżywasz to depresja, ale wiem że i ja czasami nie daję rady pomimo że przede wszystkim powinnam się cieszyć ze swojego cudu. Zwalam na hormony. I nie ukrywam przed moim partnerem swojego złego samopoczucia. Wspiera mnie, choć pewnie zupełnie nie rozumie..
9 lipca 2011, 19:18
nie wiadomo czy to depresja, objawy muszą się utrzymać dłuższy czas.
Być może to wina hormonów.
Szkoda, że Mąż chociaż nie stara się Ciebie zrozumieć. Miałabyś wsparcie i łatwiej byłoby Ci doczekać do końca ciąży
9 lipca 2011, 19:24
gdybym zaszła w ciążę w wieku 19 lat też miałabym depresję
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: Liban
- Liczba postów: 7797
9 lipca 2011, 19:34
Boże widzisz i nie grzmisz!te niektóre wypowiedzi mądrych inaczej ,bawia mnie do łez!!ale współczuje autorce ,ze musi to czytać!
potrzebujesz kogoś kto Ci pomoże ,udaj sie do jakiegoś psychologa..szkoda życia na depresje!!
- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 789
9 lipca 2011, 19:36
> gdybym zaszła w ciążę w wieku 19 lat też miałabym
> depresję
no naprawdę świetny tekst, gratuluję. a co do tematu to może niech ktoś inny pogada z Twoim mężem? ja bym tak robiła, jeżeli rozmowa z Tobą nie daje efektów