Temat: Jesteście za aborcją?

Pytanie jak w temacie.
... i jeszcze co myślicie o tabletkach poronnych?
 "Aschia nie porównuj aborcji obumarłego zarodka do usunięcia żywego dziecka... nie wiem czy wiesz, ale w mniej więcej 5 tygodniu zaczyna bić serduszko i wytwarzają się pierwsze zakończenia nerwowe, to dzieciątko czuje i odczuwa ból, obojętnie czy zabija się dziecko po porodzie, czy przed jest się takim samym potworem". Rozczulanie się nad 5 tygodniowym zarodkiem i jego bólem....Czy jest ten ból do bólu zwierzaków zabijanych w rzeźni? Często też niemowlaków i maluchów, tyle, że nieludzkich...Tam są i dzieci i dorosłe osobniki, które posiadają oczy, w których jest strach, zresztą uzasadniony. One umierają w okropnym bólu i nie rozumiem jak ktoś zanim rozczuli się nad bólem "czegoś" w ciele kobiety, może nie myśleć o innych stworzeniach. Hipokryzja i tyle.
>moije zdanie jest takie - jestes gotowa na seks to bądz gotowa na bycie matką.
orgazm jest przyjemny jak rozrywanie p*zdy?  
czerpiemy przyjemnosc z seksu i z porodu?
fajnie masz

jestem za aborcja, ale wtedy gdy para nie jest na to gotowa. ja sie skutecznie zabezpieczam i nie wierze ze przez gumki czy pigulki mozna zajsc w ciaze. zachodzi sie w ciaze bo tej gumki sie nie chce nikomu zalozyc albo "raz sie nic nie stanie" badz wierze w przerywany niz w gume
Jestem na nie, ALE w przypadku ekstremalnych sytuacji jak gwałt, ciąża zagrażająca życiu kobiety, pedofilia, kazirodztwo czy płód niezdolny do życia powinno to być dozwolone i to już indywidualnie każda kobieta powinna mieć prawo zadecydować.
Pasek wagi
a ja uwazam, ze kazda kobieta powinna miec prawo podjecia takiej decyzji. nie jestem ani na tak, ani na nie, bo nie jestem w takiej sytuacji. chce, by dane nam bylo prawo decydowania. i juz!
>aschia to co piszesz jest straszne :O lepiej zabic niz wpoic mlodym matkom że mogą oddac dziecko po porodzie? :O 

tak... a potem takie dziecko przychodzi z pretensjami o nienawisc, zyje nie wiadomo gdzie

a z co z rodzina ktora widzi ciebie przez 9 m-cy i nagle oddajesz dziecko obcym ludziom? ja tak nie moge. poza tym hustawka hormonalna, depresje, obolale cialo po to zeby oddac dziecko?

to tak jakbym kupila psa i zrobila mu wyprawke po to aby poszedl do sasiada.


I wcale nie uważam, że aborcja jest dobra. Nie usunęłabym swojego dziecka. Wybór kobiety zaczyna się w momencie podjęcia decyzji o rozpoczęciu współżycia, więc kobieta ma prawo decydować o sobie- może nie uprawiać seksu, jesli boi się, że antykoncepcja nie wystarczy.
Dla mnie aborcja oznacza świadome pozbycie się własnego dziecka- nie zrobiłabym tego, bo to przecież istota pochodząca ze mnie.  Nie rozpatruję jednak usuwania 5-tygodniowego zarodka pod kątem doświadczanego przez niego bólu.
jestem za swiadomym wyborem. za mozliwoscia wyboru. jak kobieta chce to i tak usunie. powinny byc srodki anty dostepne bez recepty przede wszystkim :)
> wiesz chciałabym zanczyć że w przypadku chorego
> dziecka lub gdy zagraża to życiu to prawo zezwala
> na usunięcie!

Tak, ale generalnie lekarze w PL robią wszystko żeby kobieta nie zdążyła usunąć tej ciąży przed upływem 12 tygodni, a po tym terminie, to niemożliwe. Wiele razy szpitale były za to skarżone do sądu.
Ja też uważam, że każda kobieta powinna mieć wybór i sama o tym decydować. Dla niektórych płód to już dziecko dla innych to zlepek komórek ( i nie ma co się kłócić o to ani przekonywać do swoich racji) - dlatego każdy powinien mieć możliwość podjęcia decyzji wg własnego sumienia.

I tak, teoretycznie w Polsce można usunąć ciążę np. z gwałtu lub jeśli istnieje zagrożenie życia matki - ale w praktyce kobieta jest odsyłana od jednego lekarza do drugiego aż w końcu mija 8 tydzień i już nic nie można zrobić.
moja siostra mi powiedziala, po 5 latach od aborcji - dostala pigulke od lekarza, usiadla potem na fotelu. powiedzala ze ani ona ani on nie byli gotowo, jesli dobrze uslyszalam to ojcem dziecka byl moj obecny szwagier, ale i tak malzenstwo wisi na wlosku wiec dziecko i tak skomplikowaloby im zycie

powiedziala ze jesli ja tez bede potrzebowala takiej pigulki to mi przesle pieniadze, kolega w angli siedzi, bylam juz tam u niego w odwiedzinach wiec problemu by nie bylo z przyjazdem

ale jak mowie, sa skrajne przypadki. zabezpieczam sie. a ci wpadaja co stosuja antykoncepcje ponizej 3 punktu w kwalifikacji (poza hormonami, spirala i gumkami)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.