7 lipca 2011, 11:22
Jednak nie za bardzo mam czas tu bywać - zamykam wątek. Pozdrawiam :)
Edytowany przez kotelva 4 sierpnia 2011, 08:12
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
7 lipca 2011, 13:06
> SadRedRose a twoj chlopak rozumiem ze wychowuje
> corke a nie jest tata na weekendy tak?
tak On ma pełną opiekę na córką
7 lipca 2011, 13:24
Jednak nie za bardzo mam czas tu bywać - zamykam wątek. Pozdrawiam :)
Edytowany przez kotelva 4 sierpnia 2011, 08:13
7 lipca 2011, 13:33
Jednak nie za bardzo mam czas tu bywać - zamykam wątek. Pozdrawiam :)
Edytowany przez kotelva 4 sierpnia 2011, 08:13
7 lipca 2011, 13:33
Jednak nie za bardzo mam czas tu bywać - zamykam wątek. Pozdrawiam :)
Edytowany przez kotelva 4 sierpnia 2011, 08:13
7 lipca 2011, 13:40
> ja przez jakis czas wychowywalam corke sama teraz
> sie to zmienilo.. i mam kolejna corke ale chetnie
> dolacze do dyskusji
Jednak nie za bardzo mam czas tu bywać - zamykam wątek. Pozdrawiam :)
Edytowany przez kotelva 4 sierpnia 2011, 08:14
7 lipca 2011, 13:45
> ja właśnie zaczęłam spotykać się z chłopakiem
> który sam wychowuje córeczkę i wiem jak mu ciężko
Jednak nie za bardzo mam czas tu bywać - zamykam wątek. Pozdrawiam :)
Edytowany przez kotelva 4 sierpnia 2011, 08:14
7 lipca 2011, 13:58
> Moja mama wychowywała mnie i moją siostrę sama.
> Pewnie było jej ciężko, ojciec nie płacił
> alimentów, ale jakoś nigdy nie dała nam tego
> odczuć. Zawsze w domu byłlo czysto, nie brakowało
> pieniędzy. Podziwiam takie kobiety. Ja jestem na
> finiszu ciąży, mam męża, ale wiem, że w życiu
> róznie bywa. Mając przed oczami obraz mojej mamy,
> wiem , że poradzę sobie w każdej sytuacji.
Jednak nie za bardzo mam czas tu bywać - zamykam wątek. Pozdrawiam :)
Edytowany przez kotelva 4 sierpnia 2011, 08:15
7 lipca 2011, 14:19
Mnie samotnie wychowywał tata, matka była weekendowa i dobrze
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
7 lipca 2011, 14:23
> Witaj SadRedRose :)Zobaczcie - minęły
> zaledwie 2 godziny odkąd założyłam temat, a już
> jest nas kilka i każda z tak odmienną historią :)
No ja dla odmiany wychowałam się zupełnie bez rodziców - ani matki- ani ojca.
>W jakim wieku jest córeczka Twojego chłopaka?
Troszkę ponad roczek :)
7 lipca 2011, 14:25
> Mnie samotnie wychowywał tata, matka była
> weekendowa i dobrze
Jednak nie za bardzo mam czas tu bywać - zamykam wątek. Pozdrawiam :)
Edytowany przez kotelva 4 sierpnia 2011, 08:15