- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 czerwca 2011, 12:22
Witam.
Od września ubiegłego roku staramy się z mężem o dziecko, jak narazie z marnym skutkiem.. Lekarz powiedział że jeżeli do końca lipca nie uda się, to wówczas trzeba będzie zrobić specjalistyczne badania.. Mam taką cichą nadzieję że tym razem wyjdzie i że ominie nas bieganina po lekarzach... Strasznie pragniemy maleństwa, tylko czemu to tak długo trwa...
Zapraszam wszystkie dziewczyny starające się o potomstwo do dzielenia się informacjami.. Mam nadzieję że zostaniemy sexi mamuśkami w 2012 :)
17 czerwca 2011, 15:32
17 czerwca 2011, 15:38
> poza tym jak tyle czasu sie już staracie o dziecko
> a nadal nic, to na pewno nie możecie mieć dzieci,
> i nie wiem na co jeszcze czekać, lepiej
> zaadoptować jakieś póki jeszcze jesteście w miare
> mlodzi
Cytat z jej pamiętnika!!!
"Nie muszę się odchudzać, bo nie jestem gruba. A nie jestem gruba, bo nie wpieprzam tak jak Wy. Ot cała tajemnica. "
Ot znalazła sieśliczna i zgrabna.Szkoda że bez mózgu!!!
Do autorki postu. Nie wolno sie poddawać! Może faktycznie jakiś wspólny wyjazd...
17 czerwca 2011, 15:40
17 czerwca 2011, 15:55
17 czerwca 2011, 15:57
17 czerwca 2011, 16:34
17 czerwca 2011, 18:32
17 czerwca 2011, 22:11
wicie co, zostawcie to dziecko - weronke, ona po prostu nie jest tego warta, wszystkie wiemy dobrze o co chodzi..:)
Co do badań to i owszem lekarz zlecił przez ten czas podstawowe czyli morfologie z rozmazem, mocz, różyczka, toksoplazmoza, cmv IgG, CMV IgM, TSH - tsh wyszło wysokie i skierował mnie do endokrynologa. Przez 3 miesiące brałam hormony i pare dni temu robiłam badania na hashimoto- jak się okazało nie mam:), a tarczyca jest jak narazie w normie, hormony wyrównane - stwierdzenie niedoczynność podkliniczną. W chwili obecnej przyjmuję sam jod, kwas foliowy oraz dostałam od mojego ginekologa duphaston gdyż jak stwierdził mam za długo miesiączkę - ok 7/8 dni..
Nie chcę nic mówić ale zaczyna mnie pobolewać w dole brzucha tak jak przed miesiączką, ale zawsze było to trochę później - jakiś dzień przed, teraz mam jeszcze do 25 trochę czasu, może tym razem się udało :D:D:D Robimy z mężem testy owulacyjne, jak się pojawiły 2 kreseczki to odczekaliśmy jeden dzień i próbowaliśmy.. Może akurat :) Trzymajcie kciuki..
17 czerwca 2011, 22:14
18 czerwca 2011, 19:15