Temat: Żłobek i katar

Witam. Syn 2.5r ma wieczny katar. Chodzi do żłobka odkąd miał 1,5 roku. Katar jest bez przerwy. Kilka dni później oczywiście kaszel i choroba. Jest najczęściej przezroczysty. Szkoda mi dziecka. Pediatra mówiła,że nie poleca alergologa przez 3 rokiem życia ponieważ nie można wykonać wielu testów. Po lekach na alergię od pediatry nie widziałam zmiany. Czy ktoś ma podobnie ? Zastanawiam się czy inne żłobkowe dzieci również mają wiecznego gila. Ręce opadają, widzę jak go męczy ten katar. Rozważam alergologa i laryngologa z tym,że pediatra twierdzi,że owy gil to nie odłączny element dzieci żłobkowych .

Pasek wagi

Nie rozumiem - skoro idzie za tym katarem choroba, to raczej nie jest alergiczny?

Tak, moje znajome pracują w żłobku cały czas jakieś dzieci są chore, chyba się nie zdarza tak, żeby wszystkie przyszły zdrowe. Zielony katar na porządku dziennym. Plus opiekunki również chorują, bo przy dużej grupie non stop chorych dzieci nie da się być zdrowym i tak wszyscy się wzajemnie zarażają.

Himawari napisał(a):

Nie rozumiem - skoro idzie za tym katarem choroba, to raczej nie jest alergiczny?

Raz idzie a raz nie. Katar spływa po gardle drażniąc je i tak powstaje kaszel. Z zalegającego kataru który dziecku ciężko odkrztusic powstaje zapalnie oskrzeli np bo zalegający katar to pożywka dla bakterii. 

Pasek wagi

Himawari napisał(a):

Nie rozumiem - skoro idzie za tym katarem choroba, to raczej nie jest alergiczny?

Raz idzie a raz nie. Katar spływa po gardle drażniąc je i tak powstaje kaszel. Z zalegającego kataru który dziecku ciężko odkrztusic powstaje zapalnie oskrzeli np bo zalegający katar to pożywka dla bakterii. 

Pasek wagi

Sugeruję zmienić pediatrę. Moja córka miała zdiagnozowaną astmę przez alergologa jak miała niecałe 2 lata. Dostała leki i była duża poprawa. Wcześniej 2 dni w żłobku, miesiąc w domu. To prawda, testy alergiczne wychodzą u dzieci dopiero od około 6 roku życia, ale dobry alergolog (pediatra również) może pomóc na podstawie wywiadu - tak było w naszym przypadku, ponieważ testy nic nie wykazały. Miałam również kontakt z pediatrą, jak mała chorowała, która twierdziła, że to dlatego, że ją przegrzewamy i "leczyła" syropami na odporność, które przede wszystkim są zrobione na bazie cukru. Powodzenia 

Moznamozna napisał(a):

Himawari napisał(a):

Nie rozumiem - skoro idzie za tym katarem choroba, to raczej nie jest alergiczny?

Raz idzie a raz nie. Katar spływa po gardle drażniąc je i tak powstaje kaszel. Z zalegającego kataru który dziecku ciężko odkrztusic powstaje zapalnie oskrzeli np bo zalegający katar to pożywka dla bakterii. 

Może to pora by nauczyć dziecko wydmuchiwać nos

Moja córka miała katar(właśnie przezroczysty) prawie non stop w drugim do czwartego roku życia(w sezonie jesienno- zimowym) też była w przedszkolu od 14 miesiąca(u nas to najmłodsza grupa). 

Niemiecki pediatra stwierdził że to normalne u części dzieci, a że testy alergiczne u tak małych dzieci i tak nie dadzą obiektywnych odpowiedzi. Przeszło jak ręką odjal po zmianie przedszkola bodajże. 

To nie jest raczej kwestia " syropkow" , ja bardzo mocno pilnowałam zera cukru przynajmniej do 1,5 roku. I jestem bardzo ostrożna z czymkolwiek na wzmocnienie czy odpornosc- wtedy nic nie dawałam. A katar był . 

Dodam że ona w ogóle nie chorowala- w przedszkolu przeszła po razie szkarlatynę i zapalenie spojówek, przeziębiona była dwa razy(i to w Polsce w święta). 

Na spływający katar polecam Katarek(nakładkę na odkurzacz) i wycieranie nosa. U nas nawet w pandemii wytyczne były że "katar to nie choroba" i dziecko ma chodzić do przedszkola/szkoły(dopóki nie idzie za tym temperatura czy złe samopoczucie)

Pasek wagi

Epestka napisał(a):

Moznamozna napisał(a):

Himawari napisał(a):

Nie rozumiem - skoro idzie za tym katarem choroba, to raczej nie jest alergiczny?

Raz idzie a raz nie. Katar spływa po gardle drażniąc je i tak powstaje kaszel. Z zalegającego kataru który dziecku ciężko odkrztusic powstaje zapalnie oskrzeli np bo zalegający katar to pożywka dla bakterii. 

Może to pora by nauczyć dziecko wydmuchiwać nos

u nas trzylatka dalej nie ogarnia wysłuchiwania :/ gamę changerem okazały się codziennie nebulizacje z soli fizjologicznej, które rozrzedzają ta wydzielinę 

Ale ten katar nigdy nie ustaje? Nawet jak jest przez weekend w domu? Albo podczas ferii świątecznych? Zawsze z nosa cieknie? 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.