Temat: Reakcje partnerów na tycie w ciąży

Hej, jak wasi mężowie/partnerzy reagowali na przybywające wam kilogramy w ciąży? Mój mąż po informacji o ciąży zamknął się w sobie i jakby się obraził. Po jakimś czasie wyciągałam z niego o co chodzi. Twierdzi że boi się tego że przytyję i wtedy nie wie czy nie ulegnie urokowi innej. Zamiast cieszyć się ciążą cały czas myślę o tym który kilogram będzie tym po którym stwierdzi że już jestem dla niego za duża. 

Pasek wagi

_Asha_ napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Noir, zrob nam przysluge i trzymaj sie jednej wersji, bo sie gubimy? 

Zlamal noge jadac do kochanki, ale jednoczesnie symbol wiernosci ?

To jest forum internetowe jeszcze się nie zorientowałas że można sobie pisać na co ma się ochotę i w zależności od nastroju ?

Takie forumowe rozdwojenie jazni? Jasne?

Ja tam wole, jak ktos sie trzyma jednej wersji, bo przyjemniej sie czyta. Przynajmniej mamy jasnosc, ze u ciebie dana wersja zalezy od nastroju ;-) 

Czyli to odejście od niego bo jest agresorem też było chwilowym kłamstwem Noir?

I teraz mamy zagadke: co prawdziwe, a co zmyslone? 😂 

Noir_Madame napisał(a):

Haga. napisał(a):

Noir odnoszę wrażenie, że zachłysnęłaś sie swoim sukcesem, kiedy wreszcie trafiłaś na coś, co działa. Weź przemyśl to co piszesz żebyś nie musiała znów latami szukać kolejnego ratunku w mętnych wodach kłamstw, którymi jesteśmy zalewani każdego dnia moze już nie w tematyce zdrowia i odżywiania ale jakiejkolwiek innej. To co działa na ciebie, nie musi działać zawsze ani działać dla innych czy być dla nich wykonalne. Po ludzku - trochę pokory? Sory za kazanie.

Wielu po prostu nie chce się szukać rozwiązania. A przecież tyle jest informacji w internecie. Co raz więcej lekarzy mówi o tym żeby ograniczać węglowodany. Że nie wystarczy odstawić cukier,napije i całego tego przetworzonego syfu. Że nie zdrowo jeść kilka posiłków dziennie bo to prosta droga do IO a po latach do cukrzycy. Ale to wymaga czesto ogromnego wysiłku. Kazanie przyjęte .

Jakoś nasi rodzice czy dziadkowie nie mieli internetu, nie liczyli spożywanych węgli, jedli chleb, ziemniaki, dużo klusek i domowych mącznych wypieków a mało który ma IO i cukrzycę, przynajmniej ja nie znam nikogo po 50 z taka przypadłością. Także myśle ze to zbyt duże uogólnienie aby zrzucać to na niczemu winne węgle które są jedzeniem jak każde inne. I nie na każdego działa to samo, są osoby które chudną i poprawiana wyniki przechodząc na weganizm, dietę opartą na skrobi itd.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Noir, zrob nam przysluge i trzymaj sie jednej wersji, bo sie gubimy? 

Zlamal noge jadac do kochanki, ale jednoczesnie symbol wiernosci ?

To jest forum internetowe jeszcze się nie zorientowałas że można sobie pisać na co ma się ochotę i w zależności od nastroju ?

Takie forumowe rozdwojenie jazni? Jasne?

Ja tam wole, jak ktos sie trzyma jednej wersji, bo przyjemniej sie czyta. Przynajmniej mamy jasnosc, ze u ciebie dana wersja zalezy od nastroju ;-) 

Przechodzilam jakieś załamanie psychiczne to czasem zdarza się ludziom?

Tworzenie dwoch roznych rzeczywistosci? Nie jestem psychologiem, ale chyba nie tak to dziala🤣

Użytkownik4250924 napisał(a):

Noir, jesteś zaprzeczeniem tezy, ze z wiekiem nabywa się mądrości. Oraz daj już ludziom spokój z tym IF - dla jednych to jest dobre rozwiązanie, dla innych nie. A już na pewno nie dla ciężarnej. Podobnie jak drastyczne ograniczenie węglowodanów. Wiem co mówię, wyszłam z IO bez leków, nie mam grama nadwagi i uwaga - jem węglowodany. 

Uwaga ja też wyszłam z IO i jem węglowodany, jeszcze nie zauważyłaś że co jest dobre dla jednego nie musi sprawdzić się udrugiego to szkoda mi ciebie.

Pasek wagi

LinuxS napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Noir, zrob nam przysluge i trzymaj sie jednej wersji, bo sie gubimy? 

Zlamal noge jadac do kochanki, ale jednoczesnie symbol wiernosci ?

To jest forum internetowe jeszcze się nie zorientowałas że można sobie pisać na co ma się ochotę i w zależności od nastroju ?

Takie forumowe rozdwojenie jazni? Jasne?

Ja tam wole, jak ktos sie trzyma jednej wersji, bo przyjemniej sie czyta. Przynajmniej mamy jasnosc, ze u ciebie dana wersja zalezy od nastroju ;-) 

Czyli to odejście od niego bo jest agresorem też było chwilowym kłamstwem Noir?

I teraz mamy zagadke: co prawdziwe, a co zmyslone? ? 

zwyciezyl stabilnosc finansowa, firma , przeciez juz wtedy Noir pisala ze szkoda byloby zostawic tyle wlozonej pracy, wszystko mozna zrozumiec, tylko nie dwulicowosc. Kazdy ma prawo do swojej decyzji, nawet jesli dla innych bylaby nie do zaakceptowania, tylko po co z nas, ktore czytaja robic idiotow. 

63kgmojemarzenie napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Haga. napisał(a):

Noir odnoszę wrażenie, że zachłysnęłaś sie swoim sukcesem, kiedy wreszcie trafiłaś na coś, co działa. Weź przemyśl to co piszesz żebyś nie musiała znów latami szukać kolejnego ratunku w mętnych wodach kłamstw, którymi jesteśmy zalewani każdego dnia moze już nie w tematyce zdrowia i odżywiania ale jakiejkolwiek innej. To co działa na ciebie, nie musi działać zawsze ani działać dla innych czy być dla nich wykonalne. Po ludzku - trochę pokory? Sory za kazanie.

Wielu po prostu nie chce się szukać rozwiązania. A przecież tyle jest informacji w internecie. Co raz więcej lekarzy mówi o tym żeby ograniczać węglowodany. Że nie wystarczy odstawić cukier,napije i całego tego przetworzonego syfu. Że nie zdrowo jeść kilka posiłków dziennie bo to prosta droga do IO a po latach do cukrzycy. Ale to wymaga czesto ogromnego wysiłku. Kazanie przyjęte .

Jakoś nasi rodzice czy dziadkowie nie mieli internetu, nie liczyli spożywanych węgli, jedli chleb, ziemniaki, dużo klusek i domowych mącznych wypieków a mało który ma IO i cukrzycę, przynajmniej ja nie znam nikogo po 50 z taka przypadłością. Także myśle ze to zbyt duże uogólnienie aby zrzucać to na niczemu winne węgle które są jedzeniem jak każde inne. I nie na każdego działa to samo, są osoby które chudną i poprawiana wyniki przechodząc na weganizm, dietę opartą na skrobi itd.

Oczywiscie że tak, nie jesteśmy tacy sami, ale teraz żarcie też jest inne, co inardziej przetworzone. Popatrz co ludzie jeśli jeszcze 40 lat temu twaróg, mięso, kiełbasę, szynkę jakieś tam zacierki czy lane kluski i większość robiło się w domu a na wsi wszystko było domowej roboty. To ma znaczenie.

Pasek wagi

Berchen napisał(a):

LinuxS napisał(a):

_Asha_ napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Noir, zrob nam przysluge i trzymaj sie jednej wersji, bo sie gubimy? 

Zlamal noge jadac do kochanki, ale jednoczesnie symbol wiernosci ?

To jest forum internetowe jeszcze się nie zorientowałas że można sobie pisać na co ma się ochotę i w zależności od nastroju ?

Takie forumowe rozdwojenie jazni? Jasne?

Ja tam wole, jak ktos sie trzyma jednej wersji, bo przyjemniej sie czyta. Przynajmniej mamy jasnosc, ze u ciebie dana wersja zalezy od nastroju ;-) 

Czyli to odejście od niego bo jest agresorem też było chwilowym kłamstwem Noir?

I teraz mamy zagadke: co prawdziwe, a co zmyslone? ? 

zwyciezyl stabilnosc finansowa, firma , przeciez juz wtedy Noir pisala ze szkoda byloby zostawic tyle wlozonej pracy, wszystko mozna zrozumiec, tylko nie dwulicowosc. Kazdy ma prawo do swojej decyzji, nawet jesli dla innych bylaby nie do zaakceptowania, tylko po co z nas, ktore czytaja robic idiotow. 

Jak najbardziej. Przekalkulowala, emocje opadly i podjela taka, a nie inna decyzje. Jak mowia: nigdy nie mow nigdy. 
Tylko po co sciemniac i robic z siebie schizofreniczke na forum? 

LinuxS napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Noir, zrob nam przysluge i trzymaj sie jednej wersji, bo sie gubimy? 

Zlamal noge jadac do kochanki, ale jednoczesnie symbol wiernosci ?

To jest forum internetowe jeszcze się nie zorientowałas że można sobie pisać na co ma się ochotę i w zależności od nastroju ?

Takie forumowe rozdwojenie jazni? Jasne?

Ja tam wole, jak ktos sie trzyma jednej wersji, bo przyjemniej sie czyta. Przynajmniej mamy jasnosc, ze u ciebie dana wersja zalezy od nastroju ;-) 

Przechodzilam jakieś załamanie psychiczne to czasem zdarza się ludziom?

Tworzenie dwoch roznych rzeczywistosci? Nie jestem psychologiem, ale chyba nie tak to dziala?

A niby czemu nie ?

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Noir, zrob nam przysluge i trzymaj sie jednej wersji, bo sie gubimy? 

Zlamal noge jadac do kochanki, ale jednoczesnie symbol wiernosci ?

To jest forum internetowe jeszcze się nie zorientowałas że można sobie pisać na co ma się ochotę i w zależności od nastroju ?

Takie forumowe rozdwojenie jazni? Jasne?

Ja tam wole, jak ktos sie trzyma jednej wersji, bo przyjemniej sie czyta. Przynajmniej mamy jasnosc, ze u ciebie dana wersja zalezy od nastroju ;-) 

Przechodzilam jakieś załamanie psychiczne to czasem zdarza się ludziom?

Tworzenie dwoch roznych rzeczywistosci? Nie jestem psychologiem, ale chyba nie tak to dziala?

To musisz się jeszcze dużo uczyć, poznałam w życiu tylko jednego dobrego psychologa który potrafił słuchać pacjentów. To samo zresztą tyczy się lekarzy POZ, endokrynologów, dietetyków. Każdy powiela już dawno nieaktualną wiedzę. A w zasadzie niewiedzę.

A Ty jedyna oswiecona. Ich lata nauki i praktyki sie nie licza, bo wg Noir z Vitalii (przypomnij mi na czym zakonczylas edukacje i w jaki sposob poszerzasz wiedze?) sa w bledzie i nawet o tym nie widza. 
Zaczynam sie zastanawiac czy z Toba wszystko w porzadku (bez sarkazmu). Za bystra nigdy nie bylas, ale przechodzisz sama siebie. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.