Temat: Opiekunka vs żłobek

Chcecie wrócic do pracy, dziecko ma rok. Co wybieracie ?:)

W obecnej sytuacji epidemiologicznej rozważyłabym opiekunkę. 

Pasek wagi

LessLessLess napisał(a):

W obecnej sytuacji epidemiologicznej rozważyłabym opiekunkę. 

ja jestem za zlobkiem, ale jesli chodzi o teraz to przeczekalabym az sie naprawde troche uspokoi. Ze zniknie to juz nie wierze, ale kiedys musi byc lepiej.

jakby mnie bylo stac to opiekunke bez wzgledu na covid.Nie ma problemu z chorobami czy godzinami pracy.

Pasek wagi

tylko i wyłącznie opiekunkę :)

nie mam dziecka ale gdzieś tam myśląc o nim w przyszłości nie wyobrażam sobie wysłać  go do żłobka. Sama miałam dzieciństwo, które wspominam beztrosko- gdzie chodziłam sobie rano w piżamie, bawiłam się, jadłam śniadanie pod kołdrą i oglądałam bajke i chciałabym żeby moje dzieci miały taką beztroskę i brak obowiązków na tym etapie życia. Jak widzę sąsiadow z maluchami o 7 rano w windzie zimą to tylko się utwierdzam w swoim przekonaniu.

Miałyśmy cudowną opiekunkę, która stała się najkochańsza babcią- wiem jakie ludzie cyrki przechodzą szukając opiekunki, ale liczę na szczęście:D

Byłam zadowolona ze żłobka ( u mnie to była najmłodsza grupa w przedszkolu, córka miała 13 miesięcy jak poszla). 

Z opisów polskich znajomych i moich doświadczeń z dzieciństwa z opiekunkami- dużo zależy na kogo trafisz/kogo znajdziesz. Dwie rodziny wzięły panie (50+ i 60+) z doświadczeniem i z polecenia...i średnio to moim zdaniem wygladalo- jedna dziecku na wszystko pozwalała, druga wychowywała telewizorem. Opiekunka mojego brata próbowała nas zabawiać różańcem i twierdziła (czasami) że mojego brata demon opętał(miał wtedy 3-4 lata, ja byłam starsza więc pamiętam). 

Przyjaciolka oddawała też do koleżanki(mającej własne dzieci) -i ta udawadniala że dziecko nie ma alergii...no i miała rację, ale robiła to wbrew woli i wiedzy matki. 

Wiadomo słyszy się o przykładach ekstremalnych/ raczej negatywnych/. Ale w żłobku jest tych wychowawczyń parę więc choćby nawzajem się kontrolują i wpływy są różne...

Moja córka nie chorowała. I dotąd nie choruje.

Na plus na pewno te wszystkie atrakcje-karnawaly , choinka, wycieczki ..Córka bardzo lubiła przedszkole, od samego początku. I kontakt z dziecmi- dla jedynaczki to ważne. Ile by się rodzić /opiekunka nie starała - nie zapewni tyle kontaktu. W mojej opinii dzieci żłobkowo/przedszkolne są bardziej samodzielne i mniej rozpuszczone(bo uwaga dorosłego nie koncentruje się tylko na nich).

Ale to moja opinia. Doświadczenie mam pozytywne :)

Pasek wagi

Żłobek. Majac opiekunkę dziecko nie ma (lub ma ograniczony) kontakt z rówieśnikami. Ty jako rodzic jesteś uzależniona od urlopu, chorobowego opiekunki i musisz brać wolne jak opiekunka jest niedostępna. No i kwestia zaufania. Jeżeli zostawiasz dziecko pod opieką jednej osoby to musisz wziąć pod uwagę, że nikt jej nie patrzy na ręce. Dla mnie plusem żłobka jest też to, że jest kilka opiekunek, kucharz itd i dziecko nie jest zostawiane bo trzeba wysikać się czy ugotować. Sama wiesz jak to wygląda jak jestes sama w domu z dzieckiem. 

sacria napisał(a):

tylko i wyłącznie opiekunkę :)

nie mam dziecka ale gdzieś tam myśląc o nim w przyszłości nie wyobrażam sobie wysłać  go do żłobka. Sama miałam dzieciństwo, które wspominam beztrosko- gdzie chodziłam sobie rano w piżamie, bawiłam się, jadłam śniadanie pod kołdrą i oglądałam bajke i chciałabym żeby moje dzieci miały taką beztroskę i brak obowiązków na tym etapie życia. Jak widzę sąsiadow z maluchami o 7 rano w windzie zimą to tylko się utwierdzam w swoim przekonaniu.

Miałyśmy cudowną opiekunkę, która stała się najkochańsza babcią- wiem jakie ludzie cyrki przechodzą szukając opiekunki, ale liczę na szczęście:D

to chyba mowisz o starszych dzieciach ? Ciezko mi sobie wyobrazic rocznego malucha ktory je w poscieli

paru moich znajomych dalo dzieci do zloba i sobie bardzo chwalili. Z opiekunami różnie bywa, ja np chcialabym taka, zeby nie tylko przypilnowala, dala jeść ale, zeby tez byly jakies kreatywne zabawy, zeby dziecko sie rozwijalo, w żłobku predzej, no i inne dzieci duzo dają. Z tym, ze moze chorować i co wtedy, a opiekunka chyba sie zajmie chorym (nie wiem, nie korzystalam)

awokdas napisał(a):

paru moich znajomych dalo dzieci do zloba i sobie bardzo chwalili. Z opiekunami różnie bywa, ja np chcialabym taka, zeby nie tylko przypilnowala, dala jeść ale, zeby tez byly jakies kreatywne zabawy, zeby dziecko sie rozwijalo, w żłobku predzej, no i inne dzieci duzo dają. Z tym, ze moze chorować i co wtedy, a opiekunka chyba sie zajmie chorym (nie wiem, nie korzystalam)

ale nie musisz dostosowywac swojej pracy do godzin otwarcia zlobka

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.