Temat: Planowanie ciąży a szczepionka przeciw covid

Czy gdybyście planowały ciążę, to zaszczepiłybyście się przeciwko Covid?


(edytowałam pytanie) 

mtsiwak napisał(a):

nie wiem jak w Polsce, w USA podpisujesz oswiadczenie, ze przez 2 miesiace od szczepienia nie planujesz zajsc w ciaze

A mi moja ginekolog proponowala, jeśli bym chciała? Moze to zależy od stanu. 

Biorąc pod uwagę to, że lekko przeszłam covid-19, na pewno bym się nie zaszczepiła, po prostu nie widzę w tym żadnego sensu. Ogólnie nie jestem przeciwnikiem szczepień, córkę szczepiłam według kalendarza, ale jeśli chodzi o szczepionkę na covid-19, nie jestem jej zwolennikiem, może gdyby była ona lepiej przebadana zmieniła bym zdanie. A tak nie znamy jej długofalowych możliwych powikłań oraz interakcji z lekami. 

IfYouWereThereBeware napisał(a):

mtsiwak napisał(a):

nie wiem jak w Polsce, w USA podpisujesz oswiadczenie, ze przez 2 miesiace od szczepienia nie planujesz zajsc w ciaze

A mi moja ginekolog proponowala, jeśli bym chciała? Moze to zależy od stanu. 

ja jak podpisywalam papiery na szczepionke Pfizera w dokumentach od producenta ktore musialam podpisac jest info, ze nie planujesz ciazy przez najblizsze dwa miesiace 🤷‍♀️ moze chodzilo jej o planowanie po tych dwoch miesiacach?

Pasek wagi

IfYouWereThereBeware napisał(a):

mtsiwak napisał(a):

nie wiem jak w Polsce, w USA podpisujesz oswiadczenie, ze przez 2 miesiace od szczepienia nie planujesz zajsc w ciaze

A mi moja ginekolog proponowala, jeśli bym chciała? Moze to zależy od stanu. 

o Ty juz jestes w ciazy. hmmm to dziwne. u mnie w szpitalu kobiet w ciazy nie szczepia. przy karmieniu dobrowolnie 

Pasek wagi

w ciazy to przeciez niczego nie wolno :p nawet bialka w prochu ;)

Izrael szczepi ciężarne, więcej jest imho zalet szczepionki, niż obaw. Ja bym się zaszczepiła, zwłaszcza planując ciążę.

Beslim25 napisał(a):

Biorąc pod uwagę to, że lekko przeszłam covid-19, na pewno bym się nie zaszczepiła, po prostu nie widzę w tym żadnego sensu. Ogólnie nie jestem przeciwnikiem szczepień, córkę szczepiłam według kalendarza, ale jeśli chodzi o szczepionkę na covid-19, nie jestem jej zwolennikiem, może gdyby była ona lepiej przebadana zmieniła bym zdanie. A tak nie znamy jej długofalowych możliwych powikłań oraz interakcji z lekami. 

uważasz, że gdyby interakcje z lekami stanowiły zagrożenie dla życia, to szczepiono by osoby 60+? przecież większość z nich bierze leki, z których część jest naprawdę na poważne choroby. Szczepi się pacjentów onkologicznych, nawet tych w trakcie chemii.

krolowamargot napisał(a):

Beslim25 napisał(a):

Biorąc pod uwagę to, że lekko przeszłam covid-19, na pewno bym się nie zaszczepiła, po prostu nie widzę w tym żadnego sensu. Ogólnie nie jestem przeciwnikiem szczepień, córkę szczepiłam według kalendarza, ale jeśli chodzi o szczepionkę na covid-19, nie jestem jej zwolennikiem, może gdyby była ona lepiej przebadana zmieniła bym zdanie. A tak nie znamy jej długofalowych możliwych powikłań oraz interakcji z lekami. 

uważasz, że gdyby interakcje z lekami stanowiły zagrożenie dla życia, to szczepiono by osoby 60+? przecież większość z nich bierze leki, z których część jest naprawdę na poważne choroby. Szczepi się pacjentów onkologicznych, nawet tych w trakcie chemii.

Fragment ulotki Pfizera:,,Nie przeprowadzono badań dotyczących interakcji szczepionki z innymi produktami leczniczymi, ani szczepionkami."

Szczepią bo muszą, bo chcą opanować  pandemię, ale skoro producent w razie "w" umywa ręce, to jak dla mnie te szczepionki nie są bezpieczne. Dopóki nie mam obowiązku się szczepić to nie mam zamiaru tego robić. 

Planuje ciążę w najbliższych miesiącach, jestem po drugiej dawce.

Ludzie, szczepcie się. To jest najbezpieczniejsza szczepionka jaką człowiek kiedykolwiek stworzył, wystarczy przeczytać pierwsze z brzegu badanie naukowe a nie bzdury z onetu. 

Dziewczyny w ciąży też się szczepią i sama też bym się zaszczepiła. 

Nie ma żadnych racjonalnych powodów, żeby się nie szeczpić.

Pasek wagi

Beslim25 napisał(a):

krolowamargot napisał(a):

Beslim25 napisał(a):

Biorąc pod uwagę to, że lekko przeszłam covid-19, na pewno bym się nie zaszczepiła, po prostu nie widzę w tym żadnego sensu. Ogólnie nie jestem przeciwnikiem szczepień, córkę szczepiłam według kalendarza, ale jeśli chodzi o szczepionkę na covid-19, nie jestem jej zwolennikiem, może gdyby była ona lepiej przebadana zmieniła bym zdanie. A tak nie znamy jej długofalowych możliwych powikłań oraz interakcji z lekami. 

uważasz, że gdyby interakcje z lekami stanowiły zagrożenie dla życia, to szczepiono by osoby 60+? przecież większość z nich bierze leki, z których część jest naprawdę na poważne choroby. Szczepi się pacjentów onkologicznych, nawet tych w trakcie chemii.

Fragment ulotki Pfizera:,,Nie przeprowadzono badań dotyczących interakcji szczepionki z innymi produktami leczniczymi, ani szczepionkami."

Szczepią bo muszą, bo chcą opanować  pandemię, ale skoro producent w razie "w" umywa ręce, to jak dla mnie te szczepionki nie są bezpieczne. Dopóki nie mam obowiązku się szczepić to nie mam zamiaru tego robić. 

Taki zapis znajdziesz w wielu ulotkach leków lub wyrobów leczniczych. Podobnie jak brak badań u kobiet w ciąży. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.