- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lutego 2021, 14:27
Jak w tytule :) zera od tych ktore nie planuja tez mile widziane :p ja mam jedno i chyba na tym poprzestane, a jak u Was ? Piszcie czemu tyle, a nie mniej czy wiecej ;)
10 lutego 2021, 09:46
Alez dziewczyny, ja Wam nie mówię co macie robić, tylko jakie jest moje zdanie. 40 to fajny wiek, ale dzieci wolałabym mieć już wtedy odchowane. A że nie mam, to mieć już nie będę, z tych czy innych względów. Proste 😀
10 lutego 2021, 09:55
Alez dziewczyny, ja Wam nie mówię co macie robić, tylko jakie jest moje zdanie. 40 to fajny wiek, ale dzieci wolałabym mieć już wtedy odchowane. A że nie mam, to mieć już nie będę, z tych czy innych względów. Proste ?
:) to chyba zależy od człowieka. Ja nawet nie wiem co to znaczy odchowane? - że wyszły z pieluch czy że mogą same w domu siedzieć?
Jak pomyślę że teraz mając 35 lat miałabym się użerać z nastolatkiem to..uuuuh... Mam porównanie trochę przykre ż życia.
Koleżanki z klasy, które dzieci zaczęły mieć w wieku 25 lat (jedno , po kilku latach drugie) teraz, 10 lat później są nadal z dziećmi, które wymagają opieki i nieustannego zainteresowania. Wyglądają na zmęczone i po prostu starsze. Jeśli chodzi o mnie - to jak mam być i tak zmęczona - to wolę po 40-stce :P , niż w najlepszych latach życia. Tak kalkuluję :)
Edytowany przez Użytkownik4217809 10 lutego 2021, 09:59
10 lutego 2021, 10:04
Alez dziewczyny, ja Wam nie mówię co macie robić, tylko jakie jest moje zdanie. 40 to fajny wiek, ale dzieci wolałabym mieć już wtedy odchowane. A że nie mam, to mieć już nie będę, z tych czy innych względów. Proste ?
syrenkowa u mnie i Conejo to juz "jest zrobione" takze wiadomo ze to jest wylacznie dyskusja, nikt nie bedzie pod te rozmowe zycie ukladal bez obaw hehe
10 lutego 2021, 10:43
Mam dwójkę, syna i córkę, w tym roku kończą 6 i 4 lata. I czasami myślę o trzecim, to byłby fajny czas, dzieciaki wiele już rozumieją, widzę, jak są empatyczne i wrażliwe, to byłoby chyba takie rodzinne oczko w głowie :) z drugiej strony, już są "odchowane" zajmują się sobą, kłócą oczywiście też, wstawanie w nocy to byłaby dla mnie teraz tragedia, poza tym żeby zajść w ciążę, bym musiała schudnąć najpierw z 20 kg.
Z perspektywy czasu ta mała różnica między dziećmi to nie był dobry pomysł ? teraz poczekałabym z drugim dzieckiem, żeby różnica wyszła 4, 5 lat
a dlaczego ?:)
Też jestem ciekawa, u mnie taka sama różnica i taki sam wiek i początki owszem były ciężkie, ale teraz są naprawdę zgrani (choć leją się oczywiście też).
Chodz głównie o moją psychikę. Wydaje mi się, że przez tak szybką druga ciąże, zaniedbałam trochę relacje z synem. Miał 11 miesięcy jak zaszłam w ciążę. Hormony mi buzowały i mam do siebie żal, bo czasami darłam sie na niego bez powodu. Teraz on jest zamkniętym dzieckiem, jeśli chodzi o obcych, wykazuje cechy leku spolecznego i ja oczywiście wbiłam sobie do głowy, że to moja wina. Może gdybym poświęciła mu cała uwagę byłby teraz inny. To takie moje gdybanie, nie wiem czy to ma sens 🙂
Jednak od zawsze chciałam mieć dzieci z niewielka różnica wieku, właśnie żeby się dobrze dogadywały, były kompanami, ale czy to jest gwarant? Teraz jest fajnie, mam nadzieję, że tak pozostanie, ale jak widać z wypowiedzi innych, nie zawsze mała różnica = dobre relacje
10 lutego 2021, 10:57
Mam jedynaka 15- letniego. Tak się życie potoczyło, że długo po pierwszym nie myśleliśmy o kolejnym, a czas mijał. Teraz mamy drugą młodość.
10 lutego 2021, 11:00
1. Nie planowałam nigdy w ogóle żadnego. Świadomie nie zaplanowałam ani jednego więcej.