- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 lutego 2021, 15:32
Witam, mam 28 lat i chcemy z mezem na jesien rozpoczac starania o dzidziusia.
Problemem jest moja waga. Waze 112kg przy 164 wzrostu. Oczywiscie do jesieni chce jak najwiecej, zdrowo schudnac.
Chcialabym zapytac kobiety, ktore w ciaze zaszly przy duzej nadwadze/otylosci - Czy bylo ciezko? Jakie problemy byly z tym zwiazane?
Nie ukrywam, ze myslalam o odstawieniu tabletek jeszcze wczesniej, bo w koncu nie wiadomo jak dlugo bedziemy sie starac, a mlodsza nie bede. A w miedzyczasie zanim sie uda zajsc w ciaze, odchudzac sie. Co myslicie?
Z gory dziekuje za odpowiedzi.
9 lutego 2021, 08:34
Witam, mam 28 lat i chcemy z mezem na jesien rozpoczac starania o dzidziusia.
Problemem jest moja waga. Waze 112kg przy 164 wzrostu. Oczywiscie do jesieni chce jak najwiecej, zdrowo schudnac.
Chcialabym zapytac kobiety, ktore w ciaze zaszly przy duzej nadwadze/otylosci - Czy bylo ciezko? Jakie problemy byly z tym zwiazane?
Nie ukrywam, ze myslalam o odstawieniu tabletek jeszcze wczesniej, bo w koncu nie wiadomo jak dlugo bedziemy sie starac, a mlodsza nie bede. A w miedzyczasie zanim sie uda zajsc w ciaze, odchudzac sie. Co myslicie?
Z gory dziekuje za odpowiedzi.
Przeczytaj uważnie ten wpis na blogu ginekologa:
https://mamaginekolog.pl/otylo...
Ja bym nie ryzykowała ciąży przy takiej otyłości. Dla Ciebie i dla przyszłego dziecka będzie lepiej jak poczekasz ten rok minimum i zrzucisz jak najwięcej. Skoro plany są poważne, to warto wziąć się w garść, wybrać do dietetyka i podejść zadaniowo do procesu chudnięcia.
To nie jest ginekolog, tylko lekarz w trakcie specjalizacji.
Mama ginekolog to nie ginekolog? ?????
No mama ginekolog nie ma zrobionej specjalizacji i patrząc na to w jakim kierunku poszła to szybko jej nie zrobi :D
9 lutego 2021, 08:39
Zerknęłam na Twoje poprzednie wpisy. Od kilku lat cyklicznie przybierasz na wadze. Może najpierw powinnaś pójść do psychodietetyka i zająć się swoim problemem, który wydaje się być duży, a potem decydować się na zakładanie rodziny? Potem przy dziecku na pewno nie będziesz miała chęci i czasu na diety, odchudzanie. Załóż sobie, że ogarniesz swoj umysł w rok lub dwa, wprowadz w swoje życie zmiany, nie tylko dietę na kilka tygodni a zmiany na całe życie. Przecież taka waga staje się niebezpieczna. W ciąży pewnie jeszcze ze 20-30kg Ci dojdzie których będzie Ci się potem ciężko pozbyć.
nie musi tak być...!
Nie musi, ale może. Skoro dziewczyna bez ciąży tyje cyklicznie 5-8 kg rocznie to w ciąży różnie może być. Znam kobietę która zaszła ważąc 80 kg a po urodzeniu ważyła 102 kg. Bo przecież kobieta w ciąży musi jeść za dwoje. Bo miała zachcianki na słodkie i tłuste i w ciąży postanowiła sobie nie odmawiać..
9 lutego 2021, 08:45
Zerknęłam na Twoje poprzednie wpisy. Od kilku lat cyklicznie przybierasz na wadze. Może najpierw powinnaś pójść do psychodietetyka i zająć się swoim problemem, który wydaje się być duży, a potem decydować się na zakładanie rodziny? Potem przy dziecku na pewno nie będziesz miała chęci i czasu na diety, odchudzanie. Załóż sobie, że ogarniesz swoj umysł w rok lub dwa, wprowadz w swoje życie zmiany, nie tylko dietę na kilka tygodni a zmiany na całe życie. Przecież taka waga staje się niebezpieczna. W ciąży pewnie jeszcze ze 20-30kg Ci dojdzie których będzie Ci się potem ciężko pozbyć.
nie musi tak być...!
Nie musi, ale może. Skoro dziewczyna bez ciąży tyje cyklicznie 5-8 kg rocznie to w ciąży różnie może być. Znam kobietę która zaszła ważąc 80 kg a po urodzeniu ważyła 102 kg. Bo przecież kobieta w ciąży musi jeść za dwoje. Bo miała zachcianki na słodkie i tłuste i w ciąży postanowiła sobie nie odmawiać..
Ale to co będzie jadła zależy tylko i wyłącznie od niej. Przy diecie z niskim IG, która w ogóle jest zalecana w ciąży - spokojnie można nawet schudnąć.
Dlatego napisałam, że ze staraniami nie musi czekać do schudnięcia (po konsultacji z lekarzem) ale tak czy inaczej przestawić się na zdrowe, zbilansowane odżywianie.
Równie dobrze może być tak, ze schudnie 30 kg a w ciąży sobie odpuści bo przecież teraz "za dwoje" i bardzo szybko to wszystko wróci.
9 lutego 2021, 08:56
Zerknęłam na Twoje poprzednie wpisy. Od kilku lat cyklicznie przybierasz na wadze. Może najpierw powinnaś pójść do psychodietetyka i zająć się swoim problemem, który wydaje się być duży, a potem decydować się na zakładanie rodziny? Potem przy dziecku na pewno nie będziesz miała chęci i czasu na diety, odchudzanie. Załóż sobie, że ogarniesz swoj umysł w rok lub dwa, wprowadz w swoje życie zmiany, nie tylko dietę na kilka tygodni a zmiany na całe życie. Przecież taka waga staje się niebezpieczna. W ciąży pewnie jeszcze ze 20-30kg Ci dojdzie których będzie Ci się potem ciężko pozbyć.
nie musi tak być...!
Nie musi, ale może. Skoro dziewczyna bez ciąży tyje cyklicznie 5-8 kg rocznie to w ciąży różnie może być. Znam kobietę która zaszła ważąc 80 kg a po urodzeniu ważyła 102 kg. Bo przecież kobieta w ciąży musi jeść za dwoje. Bo miała zachcianki na słodkie i tłuste i w ciąży postanowiła sobie nie odmawiać..
Ale to co będzie jadła zależy tylko i wyłącznie od niej. Przy diecie z niskim IG, która w ogóle jest zalecana w ciąży - spokojnie można nawet schudnąć.
Dlatego napisałam, że ze staraniami nie musi czekać do schudnięcia (po konsultacji z lekarzem) ale tak czy inaczej przestawić się na zdrowe, zbilansowane odżywianie.
Równie dobrze może być tak, ze schudnie 30 kg a w ciąży sobie odpuści bo przecież teraz "za dwoje" i bardzo szybko to wszystko wróci.
DLatego napisałam że najlepiej powinna najpierw pójść do jakiegoś psychodietetyka i poukładać sobie w głowie. Jakoś nie wierzę, że kobieta która przez ostatnie 10 lat przytyła ponad 40 kilogramów, w ciąży nagle bez problemu przejdzie na dietę i będzie się tego trzymać. Nie z nawykami których trzyma się od 10 lat.
9 lutego 2021, 09:12
nie zachodzilabym w ciążę przy nadwadze i otyłości ani bezposrednio po schudnieciu.
to nielogiczne
9 lutego 2021, 09:45
Zerknęłam na Twoje poprzednie wpisy. Od kilku lat cyklicznie przybierasz na wadze. Może najpierw powinnaś pójść do psychodietetyka i zająć się swoim problemem, który wydaje się być duży, a potem decydować się na zakładanie rodziny? Potem przy dziecku na pewno nie będziesz miała chęci i czasu na diety, odchudzanie. Załóż sobie, że ogarniesz swoj umysł w rok lub dwa, wprowadz w swoje życie zmiany, nie tylko dietę na kilka tygodni a zmiany na całe życie. Przecież taka waga staje się niebezpieczna. W ciąży pewnie jeszcze ze 20-30kg Ci dojdzie których będzie Ci się potem ciężko pozbyć.
nie musi tak być...!
Nie musi, ale może. Skoro dziewczyna bez ciąży tyje cyklicznie 5-8 kg rocznie to w ciąży różnie może być. Znam kobietę która zaszła ważąc 80 kg a po urodzeniu ważyła 102 kg. Bo przecież kobieta w ciąży musi jeść za dwoje. Bo miała zachcianki na słodkie i tłuste i w ciąży postanowiła sobie nie odmawiać..
Ale to co będzie jadła zależy tylko i wyłącznie od niej. Przy diecie z niskim IG, która w ogóle jest zalecana w ciąży - spokojnie można nawet schudnąć.
Dlatego napisałam, że ze staraniami nie musi czekać do schudnięcia (po konsultacji z lekarzem) ale tak czy inaczej przestawić się na zdrowe, zbilansowane odżywianie.
Równie dobrze może być tak, ze schudnie 30 kg a w ciąży sobie odpuści bo przecież teraz "za dwoje" i bardzo szybko to wszystko wróci.
DLatego napisałam że najlepiej powinna najpierw pójść do jakiegoś psychodietetyka i poukładać sobie w głowie. Jakoś nie wierzę, że kobieta która przez ostatnie 10 lat przytyła ponad 40 kilogramów, w ciąży nagle bez problemu przejdzie na dietę i będzie się tego trzymać. Nie z nawykami których trzyma się od 10 lat.
Masz przed sobą taki przykład że jednak jest to możliwe :D
Zaczęłam się odchudzać - schudłam ok 8 kg i bach - okazało się, że jestem w ciąży, z tym że ja miałam od zawsze problemy hormonalne, nawet jak byłam jeszcze szczupłą nastolatką, potem wahania wagi +/-10kg w ciągu pół roku to była norma, w swojej szafie mam zazwyczaj przynajmniej 5 różnych rozmiarów bo w zależności od czasu ta waga rośnie lub spada. Pewnie, że wolałabym ważyć jeszcze dużo mniej ale sama ciąża rozwija się prawidłowo.
9 lutego 2021, 10:11
Zerknęłam na Twoje poprzednie wpisy. Od kilku lat cyklicznie przybierasz na wadze. Może najpierw powinnaś pójść do psychodietetyka i zająć się swoim problemem, który wydaje się być duży, a potem decydować się na zakładanie rodziny? Potem przy dziecku na pewno nie będziesz miała chęci i czasu na diety, odchudzanie. Załóż sobie, że ogarniesz swoj umysł w rok lub dwa, wprowadz w swoje życie zmiany, nie tylko dietę na kilka tygodni a zmiany na całe życie. Przecież taka waga staje się niebezpieczna. W ciąży pewnie jeszcze ze 20-30kg Ci dojdzie których będzie Ci się potem ciężko pozbyć.
nie musi tak być...!
Nie musi, ale może. Skoro dziewczyna bez ciąży tyje cyklicznie 5-8 kg rocznie to w ciąży różnie może być. Znam kobietę która zaszła ważąc 80 kg a po urodzeniu ważyła 102 kg. Bo przecież kobieta w ciąży musi jeść za dwoje. Bo miała zachcianki na słodkie i tłuste i w ciąży postanowiła sobie nie odmawiać..
Ale to co będzie jadła zależy tylko i wyłącznie od niej. Przy diecie z niskim IG, która w ogóle jest zalecana w ciąży - spokojnie można nawet schudnąć.
Dlatego napisałam, że ze staraniami nie musi czekać do schudnięcia (po konsultacji z lekarzem) ale tak czy inaczej przestawić się na zdrowe, zbilansowane odżywianie.
Równie dobrze może być tak, ze schudnie 30 kg a w ciąży sobie odpuści bo przecież teraz "za dwoje" i bardzo szybko to wszystko wróci.
DLatego napisałam że najlepiej powinna najpierw pójść do jakiegoś psychodietetyka i poukładać sobie w głowie. Jakoś nie wierzę, że kobieta która przez ostatnie 10 lat przytyła ponad 40 kilogramów, w ciąży nagle bez problemu przejdzie na dietę i będzie się tego trzymać. Nie z nawykami których trzyma się od 10 lat.
Masz przed sobą taki przykład że jednak jest to możliwe :D
Zaczęłam się odchudzać - schudłam ok 8 kg i bach - okazało się, że jestem w ciąży, z tym że ja miałam od zawsze problemy hormonalne, nawet jak byłam jeszcze szczupłą nastolatką, potem wahania wagi +/-10kg w ciągu pół roku to była norma, w swojej szafie mam zazwyczaj przynajmniej 5 różnych rozmiarów bo w zależności od czasu ta waga rośnie lub spada. Pewnie, że wolałabym ważyć jeszcze dużo mniej ale sama ciąża rozwija się prawidłowo.
Różnie bywa, różni są ludzie. Tobie się udało ogarnąć umysł , a autorka postu z tego co czytam od kilku lat buja się w jedną i drugą stronę i ciągle tyje. Ja też kiedyś miałam duży balagan w głowie i odchudzałam się i tyłam na zmianę i wiem jak ciężko sobie z tym poradzić. A Tobie gratuluję, ale skoro zgubiłaś przed ciążą 8 kg to znaczy że już kilka miesięcy wcześniej zmieniłaś swoje nastawienie i nawyki, także będąc w ciąży pewnie starałaś się to podtrzymać.
9 lutego 2021, 10:32
Zerknęłam na Twoje poprzednie wpisy. Od kilku lat cyklicznie przybierasz na wadze. Może najpierw powinnaś pójść do psychodietetyka i zająć się swoim problemem, który wydaje się być duży, a potem decydować się na zakładanie rodziny? Potem przy dziecku na pewno nie będziesz miała chęci i czasu na diety, odchudzanie. Załóż sobie, że ogarniesz swoj umysł w rok lub dwa, wprowadz w swoje życie zmiany, nie tylko dietę na kilka tygodni a zmiany na całe życie. Przecież taka waga staje się niebezpieczna. W ciąży pewnie jeszcze ze 20-30kg Ci dojdzie których będzie Ci się potem ciężko pozbyć.
nie musi tak być...!
Nie musi, ale może. Skoro dziewczyna bez ciąży tyje cyklicznie 5-8 kg rocznie to w ciąży różnie może być. Znam kobietę która zaszła ważąc 80 kg a po urodzeniu ważyła 102 kg. Bo przecież kobieta w ciąży musi jeść za dwoje. Bo miała zachcianki na słodkie i tłuste i w ciąży postanowiła sobie nie odmawiać..
Ale to co będzie jadła zależy tylko i wyłącznie od niej. Przy diecie z niskim IG, która w ogóle jest zalecana w ciąży - spokojnie można nawet schudnąć.
Dlatego napisałam, że ze staraniami nie musi czekać do schudnięcia (po konsultacji z lekarzem) ale tak czy inaczej przestawić się na zdrowe, zbilansowane odżywianie.
Równie dobrze może być tak, ze schudnie 30 kg a w ciąży sobie odpuści bo przecież teraz "za dwoje" i bardzo szybko to wszystko wróci.
DLatego napisałam że najlepiej powinna najpierw pójść do jakiegoś psychodietetyka i poukładać sobie w głowie. Jakoś nie wierzę, że kobieta która przez ostatnie 10 lat przytyła ponad 40 kilogramów, w ciąży nagle bez problemu przejdzie na dietę i będzie się tego trzymać. Nie z nawykami których trzyma się od 10 lat.
Masz przed sobą taki przykład że jednak jest to możliwe :D
Zaczęłam się odchudzać - schudłam ok 8 kg i bach - okazało się, że jestem w ciąży, z tym że ja miałam od zawsze problemy hormonalne, nawet jak byłam jeszcze szczupłą nastolatką, potem wahania wagi +/-10kg w ciągu pół roku to była norma, w swojej szafie mam zazwyczaj przynajmniej 5 różnych rozmiarów bo w zależności od czasu ta waga rośnie lub spada. Pewnie, że wolałabym ważyć jeszcze dużo mniej ale sama ciąża rozwija się prawidłowo.
Różnie bywa, różni są ludzie. Tobie się udało ogarnąć umysł , a autorka postu z tego co czytam od kilku lat buja się w jedną i drugą stronę i ciągle tyje. Ja też kiedyś miałam duży balagan w głowie i odchudzałam się i tyłam na zmianę i wiem jak ciężko sobie z tym poradzić. A Tobie gratuluję, ale skoro zgubiłaś przed ciążą 8 kg to znaczy że już kilka miesięcy wcześniej zmieniłaś swoje nastawienie i nawyki, także będąc w ciąży pewnie starałaś się to podtrzymać.
No właśnie nie do końca - zmianę jedzenia i więcej ruchu zaczęłam jakoś pod koniec sierpnia, a w połowie października dowiedziałam się o ciąży, więc tak naprawdę zaszłam w nią jakoś może po schudnięciu 3-4kg, 8 kg to było do wizyty potwierdzającej ciążę, potem jeszcze -6, teraz zaczęłam trochę odrabiać. I pewnie, że na pewno mi jeszcze przybędzie, ale nie przewiduję że to będzie wspomniane przez Ciebie 20 kg, lekko przybieram ale po ubraniach widzę, że to idzie w brzuch - w sensie nie tyję "cała" tylko rośnie brzuch.
Ciąży nie przechodzę idealnie - w sensie JA bo czuję się różnie. Ale jeszcze gorzej czuła się moja mama, ciocia czy babcia - wszystkie miały w ciąży problemy, a żadna z nich wtedy nie miała nawet kilograma nadwagi.
9 lutego 2021, 11:18
Zerknęłam na Twoje poprzednie wpisy. Od kilku lat cyklicznie przybierasz na wadze. Może najpierw powinnaś pójść do psychodietetyka i zająć się swoim problemem, który wydaje się być duży, a potem decydować się na zakładanie rodziny? Potem przy dziecku na pewno nie będziesz miała chęci i czasu na diety, odchudzanie. Załóż sobie, że ogarniesz swoj umysł w rok lub dwa, wprowadz w swoje życie zmiany, nie tylko dietę na kilka tygodni a zmiany na całe życie. Przecież taka waga staje się niebezpieczna. W ciąży pewnie jeszcze ze 20-30kg Ci dojdzie których będzie Ci się potem ciężko pozbyć.
nie musi tak być...!
Nie musi, ale może. Skoro dziewczyna bez ciąży tyje cyklicznie 5-8 kg rocznie to w ciąży różnie może być. Znam kobietę która zaszła ważąc 80 kg a po urodzeniu ważyła 102 kg. Bo przecież kobieta w ciąży musi jeść za dwoje. Bo miała zachcianki na słodkie i tłuste i w ciąży postanowiła sobie nie odmawiać..
Ale to co będzie jadła zależy tylko i wyłącznie od niej. Przy diecie z niskim IG, która w ogóle jest zalecana w ciąży - spokojnie można nawet schudnąć.
Dlatego napisałam, że ze staraniami nie musi czekać do schudnięcia (po konsultacji z lekarzem) ale tak czy inaczej przestawić się na zdrowe, zbilansowane odżywianie.
Równie dobrze może być tak, ze schudnie 30 kg a w ciąży sobie odpuści bo przecież teraz "za dwoje" i bardzo szybko to wszystko wróci.
DLatego napisałam że najlepiej powinna najpierw pójść do jakiegoś psychodietetyka i poukładać sobie w głowie. Jakoś nie wierzę, że kobieta która przez ostatnie 10 lat przytyła ponad 40 kilogramów, w ciąży nagle bez problemu przejdzie na dietę i będzie się tego trzymać. Nie z nawykami których trzyma się od 10 lat.
Masz przed sobą taki przykład że jednak jest to możliwe :D
Zaczęłam się odchudzać - schudłam ok 8 kg i bach - okazało się, że jestem w ciąży, z tym że ja miałam od zawsze problemy hormonalne, nawet jak byłam jeszcze szczupłą nastolatką, potem wahania wagi +/-10kg w ciągu pół roku to była norma, w swojej szafie mam zazwyczaj przynajmniej 5 różnych rozmiarów bo w zależności od czasu ta waga rośnie lub spada. Pewnie, że wolałabym ważyć jeszcze dużo mniej ale sama ciąża rozwija się prawidłowo.
Różnie bywa, różni są ludzie. Tobie się udało ogarnąć umysł , a autorka postu z tego co czytam od kilku lat buja się w jedną i drugą stronę i ciągle tyje. Ja też kiedyś miałam duży balagan w głowie i odchudzałam się i tyłam na zmianę i wiem jak ciężko sobie z tym poradzić. A Tobie gratuluję, ale skoro zgubiłaś przed ciążą 8 kg to znaczy że już kilka miesięcy wcześniej zmieniłaś swoje nastawienie i nawyki, także będąc w ciąży pewnie starałaś się to podtrzymać.
No właśnie nie do końca - zmianę jedzenia i więcej ruchu zaczęłam jakoś pod koniec sierpnia, a w połowie października dowiedziałam się o ciąży, więc tak naprawdę zaszłam w nią jakoś może po schudnięciu 3-4kg, 8 kg to było do wizyty potwierdzającej ciążę, potem jeszcze -6, teraz zaczęłam trochę odrabiać. I pewnie, że na pewno mi jeszcze przybędzie, ale nie przewiduję że to będzie wspomniane przez Ciebie 20 kg, lekko przybieram ale po ubraniach widzę, że to idzie w brzuch - w sensie nie tyję "cała" tylko rośnie brzuch.
Ciąży nie przechodzę idealnie - w sensie JA bo czuję się różnie. Ale jeszcze gorzej czuła się moja mama, ciocia czy babcia - wszystkie miały w ciąży problemy, a żadna z nich wtedy nie miała nawet kilograma nadwagi.
Ależ Ty możesz przekonywać każdego, ze znosisz ciąże lepiej niż ludzie bez nadwagi. I może tak nawet być. I tu tez wypowiedzą się dziewczyny, którym się udało. No i fajnie, życzę jak najwiecej zdrowia.
I ok jak już się w tej ciąży jest to warto myśleć pozytywnie, jeść zdrowo i skupiać się na tych przypadkach kiedy wszystko idzie bez problemów. Ale na etapie planowania to wydawać by się mogło, ze lepiej się nie pocieszać „a u tej z forum było super” tylko zminimalizować ryzyko powikłań i po prostu schudnąć.
9 lutego 2021, 11:36
Zerknęłam na Twoje poprzednie wpisy. Od kilku lat cyklicznie przybierasz na wadze. Może najpierw powinnaś pójść do psychodietetyka i zająć się swoim problemem, który wydaje się być duży, a potem decydować się na zakładanie rodziny? Potem przy dziecku na pewno nie będziesz miała chęci i czasu na diety, odchudzanie. Załóż sobie, że ogarniesz swoj umysł w rok lub dwa, wprowadz w swoje życie zmiany, nie tylko dietę na kilka tygodni a zmiany na całe życie. Przecież taka waga staje się niebezpieczna. W ciąży pewnie jeszcze ze 20-30kg Ci dojdzie których będzie Ci się potem ciężko pozbyć.
nie musi tak być...!
Nie musi, ale może. Skoro dziewczyna bez ciąży tyje cyklicznie 5-8 kg rocznie to w ciąży różnie może być. Znam kobietę która zaszła ważąc 80 kg a po urodzeniu ważyła 102 kg. Bo przecież kobieta w ciąży musi jeść za dwoje. Bo miała zachcianki na słodkie i tłuste i w ciąży postanowiła sobie nie odmawiać..
Ale to co będzie jadła zależy tylko i wyłącznie od niej. Przy diecie z niskim IG, która w ogóle jest zalecana w ciąży - spokojnie można nawet schudnąć.
Dlatego napisałam, że ze staraniami nie musi czekać do schudnięcia (po konsultacji z lekarzem) ale tak czy inaczej przestawić się na zdrowe, zbilansowane odżywianie.
Równie dobrze może być tak, ze schudnie 30 kg a w ciąży sobie odpuści bo przecież teraz "za dwoje" i bardzo szybko to wszystko wróci.
DLatego napisałam że najlepiej powinna najpierw pójść do jakiegoś psychodietetyka i poukładać sobie w głowie. Jakoś nie wierzę, że kobieta która przez ostatnie 10 lat przytyła ponad 40 kilogramów, w ciąży nagle bez problemu przejdzie na dietę i będzie się tego trzymać. Nie z nawykami których trzyma się od 10 lat.
Masz przed sobą taki przykład że jednak jest to możliwe :D
Zaczęłam się odchudzać - schudłam ok 8 kg i bach - okazało się, że jestem w ciąży, z tym że ja miałam od zawsze problemy hormonalne, nawet jak byłam jeszcze szczupłą nastolatką, potem wahania wagi +/-10kg w ciągu pół roku to była norma, w swojej szafie mam zazwyczaj przynajmniej 5 różnych rozmiarów bo w zależności od czasu ta waga rośnie lub spada. Pewnie, że wolałabym ważyć jeszcze dużo mniej ale sama ciąża rozwija się prawidłowo.
Różnie bywa, różni są ludzie. Tobie się udało ogarnąć umysł , a autorka postu z tego co czytam od kilku lat buja się w jedną i drugą stronę i ciągle tyje. Ja też kiedyś miałam duży balagan w głowie i odchudzałam się i tyłam na zmianę i wiem jak ciężko sobie z tym poradzić. A Tobie gratuluję, ale skoro zgubiłaś przed ciążą 8 kg to znaczy że już kilka miesięcy wcześniej zmieniłaś swoje nastawienie i nawyki, także będąc w ciąży pewnie starałaś się to podtrzymać.
No właśnie nie do końca - zmianę jedzenia i więcej ruchu zaczęłam jakoś pod koniec sierpnia, a w połowie października dowiedziałam się o ciąży, więc tak naprawdę zaszłam w nią jakoś może po schudnięciu 3-4kg, 8 kg to było do wizyty potwierdzającej ciążę, potem jeszcze -6, teraz zaczęłam trochę odrabiać. I pewnie, że na pewno mi jeszcze przybędzie, ale nie przewiduję że to będzie wspomniane przez Ciebie 20 kg, lekko przybieram ale po ubraniach widzę, że to idzie w brzuch - w sensie nie tyję "cała" tylko rośnie brzuch.
Ciąży nie przechodzę idealnie - w sensie JA bo czuję się różnie. Ale jeszcze gorzej czuła się moja mama, ciocia czy babcia - wszystkie miały w ciąży problemy, a żadna z nich wtedy nie miała nawet kilograma nadwagi.
Ależ Ty możesz przekonywać każdego, ze znosisz ciąże lepiej niż ludzie bez nadwagi. I może tak nawet być. I tu tez wypowiedzą się dziewczyny, którym się udało. No i fajnie, życzę jak najwiecej zdrowia. I ok jak już się w tej ciąży jest to warto myśleć pozytywnie, jeść zdrowo i skupiać się na tych przypadkach kiedy wszystko idzie bez problemów. Ale na etapie planowania to wydawać by się mogło, ze lepiej się nie pocieszać ?a u tej z forum było super? tylko zminimalizować ryzyko powikłań i po prostu schudnąć.
ja nikogo do niczego nie przekonuję, napisałam nawet, że ciąża łatwa nie jest - tyle, że to nie wynik nadwagi. I nawet podkreślałam, że lepiej ważyć mniej. Wręcz to Wy przekonujecie do czegoś odwrotnego - a skąd wiecie czy za ten rok, dwa autorka nie będzie miała problemu z zajściem? Coraz więcej kobiet, które decydują się na macierzyństwo koło 30-tki mają niestety problemy, szczupłe też. I to jest fakt. Więc jak przez rok nie zajdzie to potem od razu ruszy z leczeniem a nie będzie czekała kolejny rok.
Tu autorka i tak bierze jeszcze tabletki, co do zasady też raczej nie zaleca się zachodzenia od razu po odstawieniu, więc zmiana trybu życia już + jakiś okres po odstawieniu tabsów, wizyta u lekarza i można działać.