Temat: Odwiedziny u noworodka a pandemia

Hej mamuśki :) jak szybko po porodzie, w obecnej sytuacji, zdecydujecie się na przyjmowanie gości, by rodzina mogła poznać maluszka ?

Pasek wagi

dla mnie ta pandemia nie jest straszniejsza niz grypa :) wiec ja bym na to nie patrzyla, wiadomo chory/zle sie czujacy powinien siedziec w domu a nie w gosci latac ;) noworodki mają czesto lepsza odpornosc od starszych dzieci :) wiec ja bym przyjmowala jak mi wygodnie - jak juz sie troche ogarne z dzieckiem :) jak rodzilam synka to z checia przyjmowalam gosci w szpitalu i pare dni po powrocie do domu - ale to przeciez iduwiadualna sprawa kazdej mamy/rodzicow :)

1.5 miesięcy po porodzie i rodzinę przyjmuje jak ktoś chce przyjść. I przychodzili już wcześniej nie że dopiero po 1.5 miesiąca.

Natomiast co do znajomych teraz jak jest taki wzrost zachorowan to się powstrzymam. Zwłaszcza jak wiem że ktoś chodzi np dużo po knajpach czy imprezach  

Odpuściłabym wizyty przez pierwszy miesiac po urodzeniu niezależne od pandemii.

Niezależnie od pandemii minimum 2-3 tygodnie nie będzie żadnych odwiedzin bo ja muszę najpierw dojść do siebie, z mężem musimy się ogarnąć w nowej rzeczywistości. Po tym czasie odwiedzą nas rodzice. Reszta będzie musiała poczekać kolejne 2-3 tygodnie aż my przyjedziemy (kwestia odległości). Przy czym to znów będzie kilka osób a nie całe pielgrzymki ciotek i kuzynów ;) 

Noworodka mogą "odwiedzać" tylko domownicy. Po tych umownych 28 dniach, miesiącu przyjęłabym pojedynczych gości. Ale, oprócz najbliższych, żadnego dotykania. Mam od zawsze radykalne podejście, wpojone w szkole podstawowej i potwierdzone na szkole rodzenia. A gdyby któryś z gości nie zapytał na wejściu gdzie może umyć ręce, to otwarcie mówię, że proszę umyć, o tu, w lazience.

Pasek wagi

karlsdatter napisał(a):

Noworodka mogą "odwiedzać" tylko domownicy. Po tych umownych 28 dniach, miesiącu przyjęłabym pojedynczych gości. Ale, oprócz najbliższych, żadnego dotykania. Mam od zawsze radykalne podejście, wpojone w szkole podstawowej i potwierdzone na szkole rodzenia. A gdyby któryś z gości nie zapytał na wejściu gdzie może umyć ręce, to otwarcie mówię, że proszę umyć, o tu, w lazience.

My od razu wskazywaliśmy drogę do łazienki z prośbą o umycie rąk. Niezależnie czy dziecko byłoby brane na ręce czy też nie. 

Pasek wagi

bridetobee napisał(a):

Niezależnie od pandemii minimum 2-3 tygodnie nie będzie żadnych odwiedzin bo ja muszę najpierw dojść do siebie, z mężem musimy się ogarnąć w nowej rzeczywistości. Po tym czasie odwiedzą nas rodzice. Reszta będzie musiała poczekać kolejne 2-3 tygodnie aż my przyjedziemy (kwestia odległości). Przy czym to znów będzie kilka osób a nie całe pielgrzymki ciotek i kuzynów ;) 

Podobnie jak i my zamierzamy :) 

Pasek wagi

Laydee87 napisał(a):

Hej mamuśki :) jak szybko po porodzie, w obecnej sytuacji, zdecydujecie się na przyjmowanie gości, by rodzina mogła poznać maluszka ?

Ja pojechałam do syna siostry po dwóch miesiącach. Zapraszała mnie wcześniej 

Pierwszy miesiąc bym raczej nie przyjmowała nikogo. Tak miałam z synkiem- był po urodzeniu na antybiotykach i widziała go tylko teściowa przez chwilę 2 tygodnie po porodzie. Na pewno nie pozwoliłabym na jakieś zgromadzenia. Na spacerze z teściami możesz się spotkać, bo będzie pewnie duży problem w innym przypadku, takie 2 tygodnie po porodzie. Ale raczej bez dotykania małego, spotkać się, pokazać dzidzię, wypić kawe na wynos i do widzenia 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.