Temat: Od kogo L4 w ciąży przez mdłości

Hej... Od kogo bralyscie L4 przez mdłości i wymioty ? Wizytę u swoje lekarza mam dopiero za 2 tyg a zaczęło być coraz gorzej. Nie wiem czy muszę jechać do swojego ginekologa i tam wpisze czy wystarczy telefon do niego czy może teleporada u rodzinnego? jak wyglądało to u Was? I wgl jak długo męczyły Was mdłości? jak sobie z tym radziłyście? :)

Ja zanim udałam się do ginekologa by potwierdzić ciąże (termin miałam na za tydzień choć ciąża była niemal pewniakiem ) poszłam do lekarki rodzinnej, powiedziałam co i jak, że pozytywny test, że mdłości od 3 tygodni a ginekolog dopiero za tydzień, że pracuje w laboratorium z szkodliwymi chemikaliami i na 3 zmianę i proszę o zwolnienie na ten tydzień. Lekarka rodzinna bez problemu mi wypisała na tzw jelitowke i jeszcze pogratulowala (znała historię moich starań). 

Tylko, że to było tuż przed pandemia w Polsce.

Pasek wagi

XXkilo napisał(a):

Ja zanim udałam się do ginekologa by potwierdzić ciąże (termin miałam na za tydzień choć ciąża była niemal pewniakiem ) poszłam do lekarki rodzinnej, powiedziałam co i jak, że pozytywny test, że mdłości od 3 tygodni a ginekolog dopiero za tydzień, że pracuje w laboratorium z szkodliwymi chemikaliami i na 3 zmianę i proszę o zwolnienie na ten tydzień. Lekarka rodzinna bez problemu mi wypisała na tzw jelitowke i jeszcze pogratulowala (znała historię moich starań). 

Tylko, że to było tuż przed pandemia w Polsce.

tyle że na jelitowke to masz 80% płacone, a w ciąży 100% to wiadomo, że lepiej do ginekologa isc

mystyle97 napisał(a):

Hej... Od kogo bralyscie L4 przez mdłości i wymioty ? Wizytę u swoje lekarza mam dopiero za 2 tyg a zaczęło być coraz gorzej. Nie wiem czy muszę jechać do swojego ginekologa i tam wpisze czy wystarczy telefon do niego czy może teleporada u rodzinnego? jak wyglądało to u Was? I wgl jak długo męczyły Was mdłości? jak sobie z tym radziłyście? :)

Nie szukaj wymówek, leniuchu! I poważnie, jesteś rocznik 97 i już ciąża? W takim razie "gratuluję" priorytetów i ambicji życiowych 😂😂😂

mystyle97 napisał(a):

Laydee87 napisał(a):

Od swojego ginekologa, wystarczyło że zadzwoniłam i powiedziałam że mam mega mdłości i zaraz miałam L4. 

A chodziłaś prywatnie ? :)

Tak, prywatnie. Teraz chodzę na NFZ i też wydaje mi się, że nie byłoby problemu gdybym zadzwoniła i poprosiła o zwolnienie. Tzn chodzi mi o początek ciąży, bo do tej doktor trafiłam w 5/6mc ciąży i na wizycie mi wypisała zwolnienie, gdy powiedziałam że potrzebuję. 

Pasek wagi

CiazaSpozywcza napisał(a):

mystyle97 napisał(a):

Hej... Od kogo bralyscie L4 przez mdłości i wymioty ? Wizytę u swoje lekarza mam dopiero za 2 tyg a zaczęło być coraz gorzej. Nie wiem czy muszę jechać do swojego ginekologa i tam wpisze czy wystarczy telefon do niego czy może teleporada u rodzinnego? jak wyglądało to u Was? I wgl jak długo męczyły Was mdłości? jak sobie z tym radziłyście? :)

Nie szukaj wymówek, leniuchu! I poważnie, jesteś rocznik 97 i już ciąża? W takim razie "gratuluję" priorytetów i ambicji życiowych ???

Ej, serio?? Każda z nas przeżywa/odczuwa ciążę inaczej. Każda ma inne dolegliwości o różnym nasileniu. Więc nie oceniaj i nie wyzywaj tu dziewczyny od leniuchów. Rocznik 97 to 23lata, uważasz że podchodzi pod nastolatki (16lat np), które bezmyślnie uprawiają seks i zachodzą w ciążę? 23 lata to już końcówka studiów. "gratuluję" empatii i podejścia do drugiego człowieka. 

Pasek wagi

Laydee87 napisał(a):

CiazaSpozywcza napisał(a):

mystyle97 napisał(a):

Hej... Od kogo bralyscie L4 przez mdłości i wymioty ? Wizytę u swoje lekarza mam dopiero za 2 tyg a zaczęło być coraz gorzej. Nie wiem czy muszę jechać do swojego ginekologa i tam wpisze czy wystarczy telefon do niego czy może teleporada u rodzinnego? jak wyglądało to u Was? I wgl jak długo męczyły Was mdłości? jak sobie z tym radziłyście? :)

Nie szukaj wymówek, leniuchu! I poważnie, jesteś rocznik 97 i już ciąża? W takim razie "gratuluję" priorytetów i ambicji życiowych ???

Ej, serio?? Każda z nas przeżywa/odczuwa ciążę inaczej. Każda ma inne dolegliwości o różnym nasileniu. Więc nie oceniaj i nie wyzywaj tu dziewczyny od leniuchów. Rocznik 97 to 23lata, uważasz że podchodzi pod nastolatki (16lat np), które bezmyślnie uprawiają seks i zachodzą w ciążę? 23 lata to już końcówka studiów. "gratuluję" empatii i podejścia do drugiego człowieka. 

dzięki za obronę i odpowiedz :) 

CiazaSpozywcza napisał(a):

mystyle97 napisał(a):

Hej... Od kogo bralyscie L4 przez mdłości i wymioty ? Wizytę u swoje lekarza mam dopiero za 2 tyg a zaczęło być coraz gorzej. Nie wiem czy muszę jechać do swojego ginekologa i tam wpisze czy wystarczy telefon do niego czy może teleporada u rodzinnego? jak wyglądało to u Was? I wgl jak długo męczyły Was mdłości? jak sobie z tym radziłyście? :)

Nie szukaj wymówek, leniuchu! I poważnie, jesteś rocznik 97 i już ciąża? W takim razie "gratuluję" priorytetów i ambicji życiowych ???

jestem po studiach, mam pracę i męża. Też gratuluję sobie ambicji życiowych bo dla mnie rodzina jest ważniejsza od milionów na koncie. :) Ale każdy ma własne życie, nie uważam że ktoś powinien krytykować nasze postępowanie w ten sposób - jeśli chcesz mieć dzieci w wieku 30 lat lub w ogóle, szanuje się to, ale nie rozumiem Twojego braku szacunku. A co do lenistwa... hmmm... mdłości i siedzenie nad kiblem kiedy się nie spodziewasz to chyba najmniejsza oznaka lenistwa.

Ja nie brałam L4 przez mdłości. Wolałam wziąć urlop w pracy na 2 tyg potem wróciłam do pracy i pracowałam zdalnie

.krcb. napisał(a):

Ja nie brałam L4 przez mdłości. Wolałam wziąć urlop w pracy na 2 tyg potem wróciłam do pracy i pracowałam zdalnie

fajnie, że miałaś taką opcję, my przez pandemie musieliśmy wybrać urlop  do końca wakacji prawie cały. :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.