- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 września 2020, 13:39
Pilyscie/ pijecie kawę w ciąży?
Dzisiaj mam takiego smaka na nią, że szok...(na taką sypaną) ale trochę boję się, czy nie zaszkodzi
25 września 2020, 18:59
dopóki nie przekracza się dopuszczalnej dawki kofeiny to można. Zreszta zawsze warto zapytać lekarza prowadzącego.
ja pije jedna dziennie z mlekiem ;)
25 września 2020, 19:29
Mnie w ciąży całkowicie odrzuciło od kawy. Dopiero po porodzie zaczęłam za kawą tęsknić.
25 września 2020, 19:44
W pierwszym trymestrze nie piłam, bo miałam totalny odrzut, ale później już normalnie. Uwielbiam kawę ❤️
25 września 2020, 20:40
piłam 1-2 dziennie. Do 2 spokojnie można. Normalnie pijam 4, ale bardzo słabe. Za to bałam się pić kawę przy karmieniu piersią, bo mi się wydawało, ze dziecko będzie nadpobudliwe Przerzuciłam się wtedy na INKĘ. Co ciekawe tylko z pierwszym dzieckiem tak się cackałam i pomimo tego, że nie piłam kawy, to syn od urodzenia był strasznie pobudzony i absorbujący. Z córką z kolei piłam kawę normalnie jak ją karmiłam piersią (ale tak jak w ciaży czyli 2 dziennie) a ona była oazą spokoju. Więc z tą kawą i karmieniem piersią to chyba sobie z lekka nadinterpretację zrobiłam :D hehe
26 września 2020, 07:58
Nie piłam, bo dosłownie ledwo plemnik natrafil na jajeczko, to zapach kawy powodował u mnie straszne torsje. A potrafiłam ten zapach wyczuć będąc na piętrze, gdy trochę kawy się rozsypało na stole na parterze! Serio! Byłam lepsza niż psy policyjne.
26 września 2020, 08:09
Tak, ale gdzieś.tak od połowy 2. trymestru. Wczesniej wymiotowałam i odrzuciło mnie praktycznie od wszystkiego. Jedna mała filiżanka nie zaszkodzi.
26 września 2020, 08:21
Nie piłam, bo dosłownie ledwo plemnik natrafil na jajeczko, to zapach kawy powodował u mnie straszne torsje. A potrafiłam ten zapach wyczuć będąc na piętrze, gdy trochę kawy się rozsypało na stole na parterze! Serio! Byłam lepsza niż psy policyjne.