- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 marca 2020, 08:54
Witajcie. Orientuje się ktoś jak wygląda sytuacja z pociem odżywek białkowych w ciąży/podczas starani się o dziecko? Czy można czy nie? Wg mnie nie ma tam nic co by mogło zaszkodzić płodowi no ale nie mam tez doświadczenia.
3 marca 2020, 19:37
O matko masz tyle zdrowych produktów z białkiem: ryby świeże, ryby wędzone, ryby puszkowane, jajka (jajecznica na białkach), fasola, twaróg, bób, strączkowe warzywa, hummus, jogurty naturalne... Zależy Ci na tym dziecku? Naprawdę upierasz się na to białko strasznie... Jak już musisz to czasem sobie dodaj łyżkę do placków czy gofrów ale nie pij tak tego...jest tyle produktów z białkiem pomijając mięcho.
Edytowany przez NebbiaEsole 3 marca 2020, 19:45
3 marca 2020, 20:33
Za bardzo sie wczuwacie dziewczyny. Jedz normalnie i nie pij tej chemii. Kompletnie nie rozumiem zafiksowania na te makra. Po co to liczycie, nie lepiej jeść normalnie zdrowo i to,czego organizm sie domaga?
Edytowany przez 3 marca 2020, 20:37
3 marca 2020, 20:34
Lepiej koncentrowac sie na ponizszych rzeczach w ciazy, ktore sa bardzo wazne dla plodu i unikac produktow przetworzonych :)Folic acid.Iron.Calcium.Vitamin D.DHA.Iodine.
To polskie forum jakbyś nie zauważyła...
3 marca 2020, 21:30
Białkiem medycznym jest protifar dostępny w aptece, ja pije izolat extensor. W ciąży nie jestem. I jej planuje.
3 marca 2020, 23:29
Za bardzo sie wczuwacie dziewczyny. Jedz normalnie i nie pij tej chemii. Kompletnie nie rozumiem zafiksowania na te makra. Po co to liczycie, nie lepiej jeść normalnie zdrowo i to,czego organizm sie domaga?
4 marca 2020, 07:25
są różne choroby wpływające na metabolizm. Taka chorobą jest niedoczynność tarczycy. Jak nie liczę to tyje. Albo całe życie na diecie albo nadprogramowe kilogramy. Inaczej się nie da.Za bardzo sie wczuwacie dziewczyny. Jedz normalnie i nie pij tej chemii. Kompletnie nie rozumiem zafiksowania na te makra. Po co to liczycie, nie lepiej jeść normalnie zdrowo i to,czego organizm sie domaga?
ps. chociaż bardziej mi isę wydaje, że się od niego uzależniłaś (jakiś dobry smak maż lub coś) tak jak ja kiedyś od pepsi 0 i energetyków 0 kalorii, coo było zgubne
Edytowany przez tusia9 4 marca 2020, 07:27
4 marca 2020, 08:17
tiiaaa też miała niedoczynność i nie piłam białka... orzechy jadłam bez problemu strączkowe i ryby też także jeśli masz tylko niedoczynność to trzeba zrezygnować ze sztucznego białka, no chyba, że ćwiczysz siłowo, bo nic o tym nie pisałaś?ps. chociaż bardziej mi isę wydaje, że się od niego uzależniłaś (jakiś dobry smak maż lub coś) tak jak ja kiedyś od pepsi 0 i energetyków 0 kalorii, coo było zgubnesą różne choroby wpływające na metabolizm. Taka chorobą jest niedoczynność tarczycy. Jak nie liczę to tyje. Albo całe życie na diecie albo nadprogramowe kilogramy. Inaczej się nie da.Za bardzo sie wczuwacie dziewczyny. Jedz normalnie i nie pij tej chemii. Kompletnie nie rozumiem zafiksowania na te makra. Po co to liczycie, nie lepiej jeść normalnie zdrowo i to,czego organizm sie domaga?
4 marca 2020, 08:23
tak jak pisałam mam... mam niedoczynność i hashimoto. Kiedyś byłam na tym forum. I bylo jakoś inaczej każdy czytał posty, mało kto oceniał z góry? Mówisz, ze nie piszę o treningu silowym, a o hashimoto pisalam? Na jakiej podstawie oceniasz, że się uzależniłam? Dla twojej info. To białko wcale nie jest takie smaczne. Ja zadalam pytanie czy w ciazy mozna jesc białko a każdy dywaguje co ja jem. Schudlam prawie 20 kg więc wiem jak jeść. Nie mam ulozonego planu na caly tydzień. Jedząc śniadanie planuje mniej więcej co będę jadła i jak widzę ze bedzie malo pije białko. Czasem to raz w tyg czasem 5. Ale wg was jestem kobietą w ciąży uzależnioną od białka???tiiaaa też miała niedoczynność i nie piłam białka... orzechy jadłam bez problemu strączkowe i ryby też także jeśli masz tylko niedoczynność to trzeba zrezygnować ze sztucznego białka, no chyba, że ćwiczysz siłowo, bo nic o tym nie pisałaś?ps. chociaż bardziej mi isę wydaje, że się od niego uzależniłaś (jakiś dobry smak maż lub coś) tak jak ja kiedyś od pepsi 0 i energetyków 0 kalorii, coo było zgubnesą różne choroby wpływające na metabolizm. Taka chorobą jest niedoczynność tarczycy. Jak nie liczę to tyje. Albo całe życie na diecie albo nadprogramowe kilogramy. Inaczej się nie da.Za bardzo sie wczuwacie dziewczyny. Jedz normalnie i nie pij tej chemii. Kompletnie nie rozumiem zafiksowania na te makra. Po co to liczycie, nie lepiej jeść normalnie zdrowo i to,czego organizm sie domaga?
4 marca 2020, 08:28
ja co prawda jestem technologiem zywnosci mam tulko podstawy dietetyki ale naprawde nic zlego nie ma w piciu białka serwatkowego. Czy w ciazy czy normalnie. Druga sprawa niektorzy naprawde maja ograniczenia zywieniowe chociażby z powodu nietolerncji, jedne z nich wynikaja same z siebie inne powoduja schorzenia. Przy hashimoto dieta bardzo wazna i ilosciowo i jakościowo....to bialko co podalas jest bardzo dobre jakosciowo i naprawde nie ma problemu. A 1,3 g bialka na kg to tez nie zadne ajwaj, kulturyści 3 g na przykład musza doatrczac.... A 1g to absolutne minimum.
Edytowany przez MiraJAZ 4 marca 2020, 08:29