- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 września 2019, 18:25
Czy sa tu może jakieś babki w ciąży?
Chętnie wymienię doświadczenia z innymi przyszłymi mamusiami :)
Ja rodze w kwietniu :)
03.10.2019 - Nirvanka2016
22.10.2019 - bede-szczupla
02.12.2019 - Coconut.charlotte
06.12.2019 - karlsdatter
06.12.2019 - gwiazdexa20
25.12.2019 - zupazzolwia
28.12.2019 - monika.wn
28.01.2020 - natte
19.04.2020 - BlackAngeel
Edytowany przez 24 września 2019, 13:41
23 stycznia 2020, 22:22
Porody wywołuje się w 40+6 lub 41+0. Aby nie dopuścić do przenoszenia ciąży i starzenia się łożyska. A tak to normalna procedura. Zaczną wywoływać albo założą Ci dzień wcześniej cewnik Foleya lub podadzą oksytocyne na porodówce. Jak już zaczną to robić to musisz urodzić. Nie można przerwać porodu. I lekarz mówił zapewne o sytuacji że podadzą oksytocyne i nie zacznie działać lub zacznie a rozwarcie nie będzie rosnac, wtedy Cie na cesarkę by nie męczyć oraz nie generować niebezpieczeństwa dla Ciebie i Twojego dziecka co osobiście uważam za dobre rozwiązanie. Tak samo cesarkę możesz mieć gdy zaczniesz rodzic a ktg dziecka będzie nieprawidłowe lub gdy odejdą Ci zielone wody a poród nie będzie postępował. Także spokojnie :) urodzisz naturalnie ale nie nastawiaj się że cesarka to coś złego! :) nie ważne jak urodzisz ważne żeby dziecko było zdrowe.
Dzięki za obszerna odp :) Na ostatniej wizycie lekarz wyjaśnił mi wszystko, wywołanie będę mieć praktycznie równo 41 tydz z terminu porodu z karty ciąży, powiedział mi ten lekarz że jakby zupełnie nic się nie wydarzyło po podaniu oksytocyny to możemy zrobić podejście nr 2 dzień później natomiast on nie chce bym czekała do 42 tyg bo to już za duże ryzyko i on go nie podejmie. I spoko zostaje w tej klinice , jego wyjaśnienia brzmiały sensownie.
25 stycznia 2020, 12:38
cześć Dziewczyny :) nie czytałam wszystkich stron, jedynie ostatnia. Miałam wywolywany poród 11 dni po terminie, był cewnik (mniej niż dobę ), a później oxy i przebicie pęcherza plodowego. Lrkarz chcial naciskac.mój brzich, by wypchnac malego,ale go zdzielilam po rece i zabronilam. Prawie zastosowali vacuum, ale zadzialala adrenalina i udalo sie urodzic.Dzidziuś zdrowy i duzy- 4200 :D
A teraz czekam na drugie Maleństwo, które urodzi się końcem maja :)
25 stycznia 2020, 18:06
tak zakładam właśnie, że pewnie się boją. ale tak jak się nasłuchałam jak u mnie w mieście wyglądają porody sn (publicznie) to kobiety mają serio traumy dosłownie.. więc chyba zostawie tak jak jest .. pogodzę się z tym, że działają jak działają.Może być tak jak mówisz. To jest prywatna klinika...wolą zrobić CC niż dopuścić do niebezpiecznej sytuacji i stracić renomę/ stracić w oczach pacjentów/klientówNo właśnie ja też nie.. myślałam że to raczej spontanicznie wychodzi tzn coś się dzieje to wtedy cesarka, ale z drugiej strony może lepiej tak na zimno niż wtedy kiedy coś się dzieje zlego..nie jest wskazanie póki wszystko jest ok, skoro KTG w porządku to nie wiem co im tak śpieszno do CCtak, ale lekarz powiedział, że to nie jest wskazanie do cesarki.. przecież chcą normalnie mi pozwolić rodzić naturalnie, KTG nadal prawidłowe.Raczej nie...bo przecież rodzenie w 42 tygodniu też jest normą, więc po co od razu cesarka w 40 czy 41? Chyba, że jest zagrożenie. To u Ciebie dziecko jest owinięte pępowiną, dobrze pamiętam?hej, czekamy do soboty aż się zacznie a jak nie to w sobotę rano wywolanie:p powiedział mi lekarz że jak te wywołanie się nie powiedzie to cesarka.. to normalna procedura?
Jak tam sytuacja na froncie? :-)
25 stycznia 2020, 21:08
Jak tam sytuacja na froncie? :-)tak zakładam właśnie, że pewnie się boją. ale tak jak się nasłuchałam jak u mnie w mieście wyglądają porody sn (publicznie) to kobiety mają serio traumy dosłownie.. więc chyba zostawie tak jak jest .. pogodzę się z tym, że działają jak działają.Może być tak jak mówisz. To jest prywatna klinika...wolą zrobić CC niż dopuścić do niebezpiecznej sytuacji i stracić renomę/ stracić w oczach pacjentów/klientówNo właśnie ja też nie.. myślałam że to raczej spontanicznie wychodzi tzn coś się dzieje to wtedy cesarka, ale z drugiej strony może lepiej tak na zimno niż wtedy kiedy coś się dzieje zlego..nie jest wskazanie póki wszystko jest ok, skoro KTG w porządku to nie wiem co im tak śpieszno do CCtak, ale lekarz powiedział, że to nie jest wskazanie do cesarki.. przecież chcą normalnie mi pozwolić rodzić naturalnie, KTG nadal prawidłowe.Raczej nie...bo przecież rodzenie w 42 tygodniu też jest normą, więc po co od razu cesarka w 40 czy 41? Chyba, że jest zagrożenie. To u Ciebie dziecko jest owinięte pępowiną, dobrze pamiętam?hej, czekamy do soboty aż się zacznie a jak nie to w sobotę rano wywolanie:p powiedział mi lekarz że jak te wywołanie się nie powiedzie to cesarka.. to normalna procedura?
Hej, miałam cesarskie bo w czasie wywołania Malej regularnie spadało tętno.. W czasie operacji wy szło że tak była owinięta że nie miała szansy zejść w kanał rodny.. pod kroplowka leżałam 7h, skurcze mocne, a nawet mi się szyjka nie skracala
Urodziła się dziś o 18 30 ;)
Edytowany przez Despacitoo 25 stycznia 2020, 21:08
25 stycznia 2020, 21:15
Hej, miałam cesarskie bo w czasie wywołania Malej regularnie spadało tętno.. W czasie operacji wy szło że tak była owinięta że nie miała szansy zejść w kanał rodny.. pod kroplowka leżałam 7h, skurcze mocne, a nawet mi się szyjka nie skracalaUrodziła się dziś o 18 30 ;)
Gratuluję, dużo zdrówka życzę :)
25 stycznia 2020, 22:02
Hej, miałam cesarskie bo w czasie wywołania Malej regularnie spadało tętno.. W czasie operacji wy szło że tak była owinięta że nie miała szansy zejść w kanał rodny.. pod kroplowka leżałam 7h, skurcze mocne, a nawet mi się szyjka nie skracalaUrodziła się dziś o 18 30 ;)Jak tam sytuacja na froncie? :-)tak zakładam właśnie, że pewnie się boją. ale tak jak się nasłuchałam jak u mnie w mieście wyglądają porody sn (publicznie) to kobiety mają serio traumy dosłownie.. więc chyba zostawie tak jak jest .. pogodzę się z tym, że działają jak działają.Może być tak jak mówisz. To jest prywatna klinika...wolą zrobić CC niż dopuścić do niebezpiecznej sytuacji i stracić renomę/ stracić w oczach pacjentów/klientówNo właśnie ja też nie.. myślałam że to raczej spontanicznie wychodzi tzn coś się dzieje to wtedy cesarka, ale z drugiej strony może lepiej tak na zimno niż wtedy kiedy coś się dzieje zlego..nie jest wskazanie póki wszystko jest ok, skoro KTG w porządku to nie wiem co im tak śpieszno do CCtak, ale lekarz powiedział, że to nie jest wskazanie do cesarki.. przecież chcą normalnie mi pozwolić rodzić naturalnie, KTG nadal prawidłowe.Raczej nie...bo przecież rodzenie w 42 tygodniu też jest normą, więc po co od razu cesarka w 40 czy 41? Chyba, że jest zagrożenie. To u Ciebie dziecko jest owinięte pępowiną, dobrze pamiętam?hej, czekamy do soboty aż się zacznie a jak nie to w sobotę rano wywolanie:p powiedział mi lekarz że jak te wywołanie się nie powiedzie to cesarka.. to normalna procedura?
Wielkie gratulacje!!!!!