Temat: Zabawy na babyshower

Zastanawiam się nad zorganizowaniem babyshower i tak sobie szukam fajnych zabaw. Kto organizował (był) i ma jakiś pomysł? Ja kojarzę tylko taką z mierzeniem brzucha :D 

Ooo! Nie wiedziałam że to "baby shower"  u nas sie juz zakorzeniło.

choco.lady napisał(a):

Ooo! Nie wiedziałam że to "baby shower"  u nas sie juz zakorzeniło.

bo się nie zakorzeniło:P bardzo mało osób robi takie imprezy. ja nigdy w życiu na takiej nie byłam, jestem w ciąży i przez myśl by mi nie przeszło by robić coś takiego

nie bylam ale jestem przeciw.. impreza sama w sobie moze byc ok (tak mi sie wydaje), ale jakies denne zabawy jak mierzenie brzucha to juz dno. tak samo jak zabawy o polnocy na weselach. pewnie ten sam poziom ;)

No nie wiem, ja bylam zaproszona juz na co najmniej kilkanascie takich imprez w PL. Na kilku bylam, ale zabaw zadnych nie kojarze... 

Moj Boże 4 posty bez odpowiedzi na pytanie :D zawsze podziwiam vitalijki za umiejętnosc czytania ze zrozumieniem :D

quiz jak bardzo znamy przyszłą mamę 😁 - losowanie karteczek z pytaniami typu ulubiony kolor x, drugie imię x, ulubiony aktor x, na jakim filmie x była ostatnio w kinie, jaki sport x trenowała w szkole itd, pytania dotyczące upodobań, jakichś wydarzeń lub zjawisk związanych z przyszłą mamą, co tam do głowy przyjdzie

Malunki na brzuchu - kupienie farbek do malowania na ciele i można się bawić w artystę, np namalowanie buźki z pępkiem robiącym za nos

rubi200 napisał(a):

Moj Boże 4 posty bez odpowiedzi na pytanie :D zawsze podziwiam vitalijki za umiejętnosc czytania ze zrozumieniem :D

Przynajmniej watek jest podbijany i sie odnawia na liscie :P 

Ja to bym kupila koszulke ciazowa, odrysowala brzuch i poprosila ciotki, zeby cos namalowaly dla malucha. Czy jakos tak. W sumie to pytanie, czy to impreza mamy, czy "dziecka". 

O albo bym zrobila liste pytan odnosnie wizji rodzicielstwa, przeczytala je ojcu i nagrala jego odpowiedzi, a potem na zywo bym zadala te same pytania mamie i puszczala odpowiedzi ojca, czy sie zgadzaja xD Np. kiedy powolisz dziecku wypic alkohol, haha nie no, ale jakies takie... Kim chcialabys, zeby bylo Twoje dziecko. Jaki bedzie miec kolor oczu. Po kim odziedziczy charakter, na jakie pierwsze zajecia zapiszesz dziecko, kto bedzie jego pierwszym ulubionym bohaterem i takie tam rozne. 

U nas w Polsce nie jest to na topie. Ja rok temu urodziłam i nawet mi coś takiego jak baby shower nie przyszło do głowy:)

Bylam i bawiłam się super! Moja ciężarna koleżanka zrobiła wydarzenie na fb, zaprosiła kobiety, wkleila listę rzeczy, które by jej się przydały i od razu wypisala się z tego wydarzenia, żeby nie podglądac. Zabawy, które pamiętam:

-zawody w przebieraniu lalki na czas,

-rozpoznawanie batonow czekoladowych - było ich z 5 (Mars, snickers, milky way, Pawełek i jakiś bajeczny czy pierrot,takie bez wafelka). Batony były odpakowane, umieszczone w ponumerowanych pampersach i chyba też lekko podgrzane (w mikrofalowce?) . W każdym razie przypominały kupsko. Dziewczyny brały tego pampersa i organoleptycznie badaly zawartość. Wyglądało to przekomicznie i wywołało mnóstwo śmiechu. Potem odpowiedzi notowało się na karteczkach,

-rozpoznawanie nas wszystkich po zdjęciach z wczesnego dzieciństwa. Każda była poproszona wcześniej o przesłanie zdjęcia.

-quiz wiedzy o ciąży,  ale pytania dość trudne (nawet obecna tam lekarka miała problem) plus kilka bonusowych dotyczących ciąży koleżanki, np ile kg do tej pory przytyła, jaka była pierwsza rzecz, którą kupiła dla dziecka - coś w tym stylu, 

-na koniec każda ciotka dostała taką ładną kartkę i tam było kilka pół do wypełnienia m.in przewidywana data porodu, do kogo bobas będzie podobny, kolor oczu, kolor włosów, długość, masa, jakie wykaże talenty, jakie będzie pierwsze słowo i miejsce na kilka słów  do dziecka na przyszłość :)

Coś pewnie jeszcze było, ale nie pamiętam, bo chłopczyk zaraz kończy 2 lata. Brzuch chyba też mierzylysmy, tzn było typowanie centymetrów. 

Aaa i były symboliczne nagrody do tych wszystkich konkursów do losowania - ja wylosowalam test ciążowy i plasterki z muminkami :p do tego jakieś niebieskie gadżety it's a boy, dobre drinki i naprawdę mnóstwo śmiechu. Zupełnie nie spodziewałam się takiej fajnej zabawy i szłam tam dość sceptycznie nastawiona. Okazało się, że to była super okazja, żeby się spotkać, pogadać, pośmiać i miło spędzić czas w babskim gronie jeszcze bez bobasa. :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.