Temat: Katar u niemowląt

Hej, syn od urodzenia miał z rana katar. Byliśmy u pediatry dziecko zdrowe więc sciagalam mu rano gruszka i przez cały dzień było dobrze. W piątek wieczorem jednak zauważyłam w jednej dziurce wyglądający na zielony zaschniety katar trochę głębiej. W drugiej było wszystko w normie. Chciałam ściągnąć mu gruszka to trochę krwi poleciało ale to coś nie wyszło. Zakropilam mu nos solą położyłam na brzuszek i też nic. Spróbowałam później wyciągnąć gruszka po nawilżeniu i też tylko krew poleciała. Wczoraj ponownie spróbowałam mu zakropic, położyć na brzuszek i wyciągnąć gruszka po nawilżeniu i znów tylko krew wypłynęła małe kropelki. Dziś już tylko Zakropilam i położyłam na brzuszek no i nadal to ma, nie chce już mu tego znów próbować wyciągać. W drugiej dziurce ma tylko normalny swój katarek i nie ma śladu krwi przy czyszczeniu. Zielony katar się nie powtórzył ma tylko w tym jednym miejscu od piątku. Zresztą na chorego nie wygląda nie psika, nie kaszle, nie goraczkuje. Po odciagnieciu tego normalnego kataru nie słychać by miał coś w nosku, oddycha normalnie. Jutro pójdę do pediatry, syn ma 2 miesiące ale co to może być jeśli nie katar? 

Ja może nie do końca na temat, ale zielony katar to nie jest zdrowy katar. Poszłabym do laryngologa. Moja 4 miesięczna córka miała zatkany nos z jednej strony i i tak jakby ciągle drapała się po uchu, poszłam do pediatry, dowiedziałam się że dziecko zdrowe i nic jej nie jest. Ale zaufałam swojej intuicji, poszłam do laryngologa i co się okazało? Zapalenie ucha środkowego. 

Ta teoria że zielony katar jest bakteryjny jest nie aktualna. Owszem jeżeli dziecko ma typowe objawy choroby czyli temperatura kaszel obrzęk gardła i katar cuchnacy i gesty zmieniony kolorem. Ale niejednokrotnie jest tak że zmiana koloru kataru daje nam obraz na jakim etepie jest stan choroby. Katar to po prostu nieżyt nosa. I jeśli jest brak innych objawów nie ma co szukac choroby. Niemowlęta lapia się za ucho i pocieraja głową jak wychodzą też zęby. 

Pasek wagi

WyjdaWamGaly napisał(a):

Ja może nie do końca na temat, ale zielony katar to nie jest zdrowy katar. Poszłabym do laryngologa. Moja 4 miesięczna córka miała zatkany nos z jednej strony i i tak jakby ciągle drapała się po uchu, poszłam do pediatry, dowiedziałam się że dziecko zdrowe i nic jej nie jest. Ale zaufałam swojej intuicji, poszłam do laryngologa i co się okazało? Zapalenie ucha środkowego. 

Ja mam za każdym razem przy przeziębieniu zielony katar i nic mi nie jest. Nie biorę żadnych antybiotyków , żadnych leków przeciwzapalnych i zdrowieję. 

Byłam też u laryngologa , miała tomograf i mam zdrowe zatoki i żadnych problemow, stanów zapalnych itp. 

Marisca napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

Ja może nie do końca na temat, ale zielony katar to nie jest zdrowy katar. Poszłabym do laryngologa. Moja 4 miesięczna córka miała zatkany nos z jednej strony i i tak jakby ciągle drapała się po uchu, poszłam do pediatry, dowiedziałam się że dziecko zdrowe i nic jej nie jest. Ale zaufałam swojej intuicji, poszłam do laryngologa i co się okazało? Zapalenie ucha środkowego. 
Ja mam za każdym razem przy przeziębieniu zielony katar i nic mi nie jest. Nie biorę żadnych antybiotyków , żadnych leków przeciwzapalnych i zdrowieję. Byłam też u laryngologa , miała tomograf i mam zdrowe zatoki i żadnych problemow, stanów zapalnych itp. 

No ok, i fajnie, że nic Ci nie jest. Ja nie mówię, że dziecku musi coś być. Chodzi mi tylko o to, że czasem warto sprawdzić, bo gdybym ja nie sprawdziła to moje dziecko chodziłoby z zapaleniem ucha. 

Dziękuję za uspokojenie. Sapka to to raczej nie jest, bo on ma widoczny z rana katar przezroczysty. To nie jest tak, że mu w nosie grzebie, bo cos słyszę ale nic nie wychodzi z tego czyszczenia. Teraz pierwszy raz jest coś takiego jakby zielonego w jednej dziurce. Nie będę go męczyć do pediatry, zapiszę go na spokojnie do laryngologa by zobaczył mu nosek

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.