Temat: Hipoglikemia reaktywna w ciąży

Czy któraś z was miała do czynienia z hipoglikemią reaktywną w ciąży? 

Miałam ją już na długi czas przed ciążą, ale trzymałam ją w ryzach rozsądnym odżywianiem, jednak od kiedy jestem w ciąży zupełnie nie mogę jej ogarnąć.

Mój normalny lekarz ciążowy jest w tej kwestii bezużyteczny, wizyta u specjalisty dopiero pod koniec następnego tygodnia, w internecie informacje tylko na temat cukrzycy ciążowej... Może jakaś vitalijka ma doświadczenie w tej sprawie?

Tak jeszcze pomyślałam - może spróbuj liczyć wymienniki węglowodanowe i dodatkowo białkowo-tłuszczowe (na opakowaniach czy klakulatorem) i obserwuj siebie? Coś takiego: http://www.mojacukrzyca.org/?a=text&id=3302

A TSH masz w normie? Krótko przed ciążą wykryłam u siebie niedoczynność i endokrynolog zaraz mi kazała sprawdzić, czy nie mam też problemów diabetologicznych. Mówiła wtedy o hipoglikemi właśnie.

Dzięki miridth, poczytam sobie.

Bombonierka, niedoczynność tarczycy mam leczoną od kilkunastu lat, TSH przed zajściem w ciążę było 0,6 na dawce 75mg Euthyroxu, T3 i T4 w górnych granicach. Lekarz powiedział, że wyniki były na tyle dobre że nie muszę zwiększać dawki z powodu ciąży (gdybym nie zaszła w ciążę, zmniejszyłabym do 50mg). Mam też zdiagnozowaną insulinooporność i parę innych ciekawostek, więc to nie brak diagnozy jest tutaj problemem a wykombinowanie co z tym zrobić skoro wcześniej sprawdzone sposoby teraz przestały działać ;)

Pestka, ale mając niedoczynność sprawdzaj co miesiąc tsh bo w miarę wzrostu ciąży zwiększa się zapotrzebowanie na ten hormon, więc lepiej pilnuj tego, to ważne :) tak piszę, gdybyś nie wiedziała w razie w ;) 

Dzięki :) Na szczęście moja tarczyca jest dosyć sprawna i od kilkunastu lat stale jadę na dawce 50/75mg, w pierwszej ciąży też nie musiałam zwiększać. Ale jasne, kontroluję, w razie w ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.