- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 stycznia 2019, 18:53
Czy któraś z was miała do czynienia z hipoglikemią reaktywną w ciąży?
Miałam ją już na długi czas przed ciążą, ale trzymałam ją w ryzach rozsądnym odżywianiem, jednak od kiedy jestem w ciąży zupełnie nie mogę jej ogarnąć.
Mój normalny lekarz ciążowy jest w tej kwestii bezużyteczny, wizyta u specjalisty dopiero pod koniec następnego tygodnia, w internecie informacje tylko na temat cukrzycy ciążowej... Może jakaś vitalijka ma doświadczenie w tej sprawie?
16 stycznia 2019, 19:26
waaaw, jestes w ciazy???? - zdaje sie ze bylam na biezaco a tu taka niespodzianka - przegapilam czy jeszcze sie nie pochwalilas? Co do tematu to nie umem pomoc:( zycze wam duuuzo szczescia i bys czula sie jak najlepiej.
16 stycznia 2019, 22:08
Berchen - u mnie ostatnio taka ilość głębokich przemyśleń życiowych, że coś mogło w tym gąszczu zaginąć ;)
NovemberRain - przed ciążą faktycznie niski indeks załatwiał sprawę ale teraz nawet to nie pomaga. Tzn. jeśli zjem coś bardziej słodkiego to mam taki zjazd, że prawie mdleję, ale i bez tego czuję, że cukier mi spada absolutnie po wszystkim, obecnie przekąszam już coś zdrowego co max. dwie godziny ale i tak przez większość dnia czuję się do d... Spinam tyłek, trzymam się twardo ale to się już ciągnie prawie 4 miesiące i powoli wymiękam już psychicznie, ileż można...
17 stycznia 2019, 08:36
Pestka, może powiem Ci co u mnie pomaga - jem co 4h, stosuję okno żywieniowe. Jem między 10 a 19-20. Śniadania białkowo - tłuszczowe, dużo warzyw. Węgle tylko złożone, unikam nabiału, mleka, bo ten podwyższa insulinę. Wydaje mi się, że jedzenie co 2h powoduje skoki insuliny. Ale ciężko mi doradzić, bo pamiętam jaki głód czułam w ciąży... spróbowałabym jeść produkty z niskim IG i ciut wydłużyć przerwy między posiłkami. I leć do dobrego endo, który nie zbagatelizuje sprawy.
17 stycznia 2019, 09:06
Dzięki :)
Wcześniej jadłam co ok. 3 godziny i było ok, teraz nie jestem w stanie tyle wytrzymać. I nie chodzi tu o głód co o standardowe objawy spadku cukru: zawroty głowy, mdłości, wielka senność, zimno, mroczki przed oczami. Wolałabym jeść rzadziej bo tak to jest strasznie niepraktyczne. Nie ma szans na okno żywieniowe, Ostatnio nawet zaczęłam się budzić ok. 4 w nocy z powyższymi objawami, mija gdy coś przekąszę.
Nie jem nabiału, prostych cukrów itp. Jeśli zjem owoc, to z orzechami itd. Wszystkie te ogólne zdrowo rozsądkowe zasady przestały działać jak tylko zaszlam w ciążę :) Najpierw myslalam, że to taki nie fajny pierwszy trymestr, ale teraz kończę 4 miesiąc i nadal słabo, choć lepiej.
Mieszkam w Anglii, tutaj o dobrego Endo raczej bardzo trudno. Zobaczę co mi powie ten doktor za tydzień ale staram się też szukać info na własną rękę choć strasznie tego mało. Zaczęłam brać enzymy trawienne, podobno może pomóc, zobaczymy...
17 stycznia 2019, 10:28
Koleżanka miała coś podobnego, dopiero po włączeniu leczenia (chyba metmorfina), było lepiej. Ale tak samo mówiła o spadkach po słodkościach, w nocy (po prostych węglowodanach). Myślę, że dobrze, jakbyś miała okazję dostać się do diabetologa, to drugi stopień po ogólnej endokrynologii. Ja doradziłabym ci więcej tłuszczy, a odradziła jedzenie co 2h (organizm powinien nauczyć się też czerpania energii z tłuszczy), bo trzustka pracuje non stop, kumuluje ci się insulina we krwi. Powoli, może uda ci się małymi kroczkami wydłużać czas pomiędzy posiłkami. Bardzo ci współczuję, hipoglikemia to jednak z najstraszniejszych rzeczy :(
17 stycznia 2019, 11:43
Metforminę kiedyś brałam, miałam nawet kilka podejść ale zawsze bardzo źle reagowałam.
To co piszesz ma sens, tylko mam wątpliwości czy ciąża to najlepszy czas, żeby organizm się czegoś uczył. Jak pisałam - przed ciążą radził sobie dobrze, teraz wszystko mi się posypało.
Ale faktycznie spróbuję wydłużać te przerwy między posiłkami i zobaczę czy coś się poprawi, bo może mi się tylko wydaje, ze się nie da ;)
17 stycznia 2019, 12:06
Wiesz, nie chcę cię straszyć, natomiast hipoglikemia jest o tyle groźna, bo może dojść do niedotlenienia. Ja bym jednak nie czekała do końca ciąży, ale nie jestem lekarzem, tutaj potrzeba ci jest konsultacja specjalisty. Trzymam kciuki za was :)
17 stycznia 2019, 12:11
Oj całkowicie zdaję sobie z tego sprawę! Nie chodziło mi o to, żeby sprawę olać, raczej o to, że ciąża wprowadziła w moim organiźmie jakieś zmiany, które sprawiają, że działania, które skutkowały wcześniej (czyli w sumie to, o czym piszecie), teraz nie skutkują. Wcześniej jadłam co 3-4 godziny, zdrowe posiłki, niskie IG itd. i wszystko wydawało się w miarę uregulowane, a teraz nic nie działa, co nie zrobie to i tak czuję się beznadziejnie. No nic, wizytę u specjalisty mam za tydzień, więc zobaczę co mi powie.