Temat: Chrzestni - koperty

Sezon w pełni więc znowu pytanie z cyklu kopertowej. Od razu zaznaczam ,że nie chodzi o mnie ale jestem ciekawa Waszej opinii. "Każdy daje na ile go stać" - jasne, że tak ale jednej osobie chcemy jak najbardziej pomóc innej nie do końca. Jak kogoś temat drażni niech nie odpowiada.

Ile dałybyście jako chrzestna ( idąc  z mężem) osobie, z którą nawet nie utrzymujecie kontaktów? Powiem więcej, ta rodzina generalnie była dla Was wcześniej cholernie chamska, chciała Was wydoić, wyśmiewała problemy rodzinne etc. a na wesele najchętniej byście nie poszły ale generalnie staracie się być w życiu w porządku ? 

Jestem ciekawa, ja bym nie poszła ale to by na pewno rozpętało sieć obgadywania w rodzinie i generalnie byłoby to uznane pewnie za skandaliczne. Osoba o której mowa jest osobą spokojną, ugodową i nie skorą do kłótni.

Pasek wagi

Ostatnio bylam swiadkiej takiej sytuacji. Rodzina chora z nienawiści, wyrządziła wiele krzywdy, ale generalnie chrzesniaczka sama w sobie niczym nie zawinila (tzn.wypina sie na zachowanie psychicznych rodziców stwierdzając, ze za nie nie odpowiada). Chrzestny zjawil sie wylacznie na ślubie,  dal 1000zl (co dla niego bylo sporym kosztem), zlozyl życzenia i się zawinąl. Uwazam, zw zachowal się z godnoscią i klasą na ktorej tych drugich nje stać.  Ja nawet nie mialam zamiaru się zjawić, co oznajmilam od razu.

Generalnie slaba sytuacja, bo od strony wlasnie mlodej poza rodzicami byla 1 czy 2 osoby jeszcze z rodziny, natomiast od mlodego chyba z 30 czy 40 + wspolni znajomi. Sami sobie na to zasłużyli. Chcieli wesela na 120 osób, nie zebralo się nawet 60.

Zaplanowalabym na ten termin wakacje i na nie bym pojechala za kase ktora miałabym zas mlodym, w zeszlym roku bylam pierwszy i ostatni raz na weselu kogos z kim nie mam kontaktu, zaluje kazdej zlotowki ktora dalam, bo zostalam potraktowana jak śmieć. Bardziej Cie obgadaja jak dasz za malo niz jak nie pojdziesz. Ale skoro to chrzestni to kupiłbym jakis upominek i dala po lub przed weselem

Przeciez bym tam nie poszla, bo po co? Wiec jaka koperta?

Pasek wagi

najlepsza opcja wg mnie to wysłanie bukietu i życzeń pocztą kwiatową, iść i dawać kasę bez sensu - i tak obgadają bo na pewno będzie za mało a do tego źle się będzie czuła i będzie się męczyć, nie iść i nic nie wysłać trochę głupio i niezręcznie jej będzie - skoro to osoba która się przejmuje takimi rzeczami, a tak zachowa się z klasą ale też nie zmusi się do zachowania dla niej nieprzyjemnego i powodującego dyskomfort - bo po co i w imię czego?

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.