Temat: Zimny bufet wesele

Hej, jak u Was wyglądała zimny bufet na stołach? Nie wiem jak to określić bez złych skojarzeń :D Moglybyscie podać taki wykaz dań, które były na weselu? Oczywiście pytam o to co było tylko przez chwilę, a nie na osobnym stole wiejskim przez całe wesele. Dostaliśmy ostatnio menu z upatrzonej restauracji i trochę jestem zaskoczona ale na zbyt wielu weselach nie byłam. 

Propozycja z restauracji :

Mięso w galarecie 

Ryba po grecku 

Śledź w oleju

Półmisek szwedzki 

Sałatka jarzynowa i grecka 

Nie jest tego za mało? 

Yngvild napisał(a):

ZuzaG. napisał(a):

Jestem nie dość że stara i zgorzkniała to jeszcze zawistna żmija? Ok. Może. Ale ja się tylko zastanawiam jak to możliwe, że brak szczegółowych notatek zachowanych na wieczność i dokładnego scenariusza WSZYSTKIEGO, nie zepsuł mi tego dnia kilka lat temu, i wspomnienia mam cudowne, i goście miło wspominają imprezę. No jak to możliwe? Może dlatego, że to był czas pełen nadziei i miłości, spędzony w gronie bliskich? Nam to wystarczyło. Ale widocznie mam za małe ambicje.
Przepraszam ale jesteś tak głupia czy tylko udajesz? Bo wiesz to, że Tobie było lepiej tak nie oznacza, że ktoś inny nie może chcieć czegoś innego. Taka tajemnica wszechświata - ludzie są RÓŻNI. I tak to jest możliwe bo ludzie mają różne potrzeby i inne rzeczy ich cieszą - proszę, mam nadzieję, że rozwiązałam tę zagadkę.  I super, że przeżyłaś wszystko jak chciałaś i masz cudowne wspomnienia - ale dlaczego ciśniesz z tych, którzy chcą mieć inne? Co w tym takiego złego i żałosnego? Nie interesują Cię te tematy to idź gdzie indziej, co Ci to przeszkadza? Jest taki dział więc można o tym pogadać wśród ludzi, których ro interesuje. 

Ja też przeżyłam nasz ślub i wesele, tak jak chciałam - był to najpiękniejszy dzień mojego dotychczasowego życia, który zaplanowaliśmy w każdym szczególe z radościa i zaangażowaniem łacznie z limuzyna biała do ślubu, trzaskaniem w domu Panny Młodej, rozwożeniem kołaczy i co ? żałosne prawda ? ooo i nawet nagraliśmy piękne podziękowania dla rodziców w plenerze :) KAŻDY  chce czegoś innego i tyle, a pisanie o tym, że to żałosne, denne czy głupie jest nie na miejscu. 

Ja nie neguję osób, które biora ślub w całkiem innym stylu niż ja ... no ale widocznie niektórym to sprawia radość.

PS. moi goście też miło wspominaja nasze wesele i ślub, nawet obsługa restauracji powiedziała, że pomimo małego wesela (40 osób) miło było patrzeć jak się wszyscy bawia.

Dalabym napewno cos bardziej wyrafinowanego niz sledz i ryba po grecku.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.