- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 lipca 2018, 18:15
O w mordde jak można być z kims 10 lat i mieć wątpliwości czy to ten???Przeciez po 10 latach jednak mija stan zakochania,jesli to dobry człowiek i jeśli jest wam razem dobrze w łóżku to chyba wszystko powinno być dobrze.Bo jeśli w łóżku się nie zgadzacie to się nie poswiecaj.Ja mojego meza znalam tak naprawdę pol roku a jesteśmy ze spba prawie 30 lat.
Edytowany przez Agnezia5 11 lipca 2018, 18:31
11 lipca 2018, 18:36
masz wątpliwości ze stresu.... moim zdaniem bezpodstawne. Nie nakręcaj się i nie szukaj dziury w całym. Skoro już żyjecie jak małżeństwo to slub tylko zacementuje wasz związek i powinniście(powinnas) sie z tego cieszyc.
11 lipca 2018, 18:41
masz wątpliwości ze stresu.... moim zdaniem bezpodstawne. Nie nakręcaj się i nie szukaj dziury w całym. Skoro już żyjecie jak małżeństwo to slub tylko zacementuje wasz związek i powinniście(powinnas) sie z tego cieszyc.
No ale tez nie należy przesadzać bo skoro jej takie życie nie odpowiada to może warto się zastanowić czy chce tak spędzić kolejne lata skoro właśnie nic się nie zmieni ;)
11 lipca 2018, 19:12
No ale tez nie należy przesadzać bo skoro jej takie życie nie odpowiada to może warto się zastanowić czy chce tak spędzić kolejne lata skoro właśnie nic się nie zmieni ;)masz wątpliwości ze stresu.... moim zdaniem bezpodstawne. Nie nakręcaj się i nie szukaj dziury w całym. Skoro już żyjecie jak małżeństwo to slub tylko zacementuje wasz związek i powinniście(powinnas) sie z tego cieszyc.
Zgadzam się. Mam wrazenie, ze w Pl 70%malzenstw jest ze sobą ot tak, z przyzwyczajenia po prostu. Bardziej z wygody, obok siebie, niz naprawdę ze sobą. Wypelniają razem tylko kolejne obowiązki (wychowanie dzieci, remont, kredyt, wspolne zakupy co tydzien...) bez zadnej ekscytacji, bez zastanowienia, ot, jakby nawykowo.
11 lipca 2018, 19:47
Watpliwosci to powazna sprawa...odpowiedz sobie na pytanie czy potrafisz bez niego zyc, bo to ze z nim to juz wiesz...
11 lipca 2018, 19:48
Chyba zaniedbaliście wasz związek... Jeśli nie ma konkretnych problemów które bardzo źle rokują (ciągłe kłótnie, alkoholizm, przemoc itp) to ja bym chyba próbowała ratować, ale nie samym ślubem tylko może terapią? albo chociaż jakoś skupić się na sobie, postarać się ożywić płomień? Bo chyba dopadł was kryzys małżeński... tylko z racji stażu przed ślubem :/
11 lipca 2018, 19:55
No ale tez nie należy przesadzać bo skoro jej takie życie nie odpowiada to może warto się zastanowić czy chce tak spędzić kolejne lata skoro właśnie nic się nie zmieni ;)masz wątpliwości ze stresu.... moim zdaniem bezpodstawne. Nie nakręcaj się i nie szukaj dziury w całym. Skoro już żyjecie jak małżeństwo to slub tylko zacementuje wasz związek i powinniście(powinnas) sie z tego cieszyc.
a przez 10 lat odpowiadalo?
11 lipca 2018, 20:07
pyrasz, to odpowiem...
Jestem z moim M. 9 lat, 1.5 roku po slubie. Nie mialam przed slubem nawet cienia watpliwosci i nadal nie mam, ze to ten jedyny. Dzieci bardzo zwiazek zmieniaja, nie ma sie juz czasu na romantyke. Teraz pomysl, jesli teraz nie jestes pewna, to co bedzie po slubie jak dojda dzieci? Pelna frustracja i jeden wielki zal. Przemysl sobie wszystko jeszcze.
11 lipca 2018, 20:12
Nie brałam nigdy ślubu i nie wiem czy kiedykolwiek wezmę, ale wiem, że jeśli miałabym wziąć to tylko wtedy, kiedy będę w 100% pewna, że to dobry pomysł, bo ślub wziąć łatwo, a rozwód już nie, zwłaszcza kiedy dochodzą dzieci, więc na Twoim miejscu przełożyłabym ślub, lub go odwołała. Bez względu na koszty.