Temat: Wesele- pytanie

W październiku wychodzę za mąż.  Dokładniej za 4 tygodnie.

Mam kilka spraw jeszcze nie załatwionych. Np. podziękowanie dla gości (takie symboliczne), myśleliśmy nad magnesem na lodówkę? dobry pomysł?

                                

Kolejna rzecz, w ten dzień mój przyszły mąż ma urodziny. Myślę nad tym jak go zaskoczyć, myślałam by poprosić orkiestrę o jakąś specjalną piosenkę dla niego? Czy może na wejściu przy toaście odśpiewać sto lat? trochę bez sensu, bo toast jest dla pary młodej...

macie jakieś ciekawe pomysły??

Wyrzuciłabym taki magnes, chyba że byłoby to wesele kogoś bardzo mi bliskiego. Urodziny moim zdaniem osobno.

Magnez jest spoko. Moja siostra miała ozdobę do postawienia z imionami gości - takie 2 w jednym - winietka i prezent. Goście byli zachwyceni, bo powiedzeli, że słodycze się zje a tu jest pamiątka do zabrania do domu.

Mężowi bym odśpiewała 100 lat w trakcie imprezy. U nas teść miał urodziny w poprawiny i też mu zadedykowalismy piosenkę.

Pasek wagi

najlepszy prezent to taki, który można zjeść:)

Ptaky napisał(a):

Wyrzuciłabym taki magnes, chyba że byłoby to wesele kogoś bardzo mi bliskiego. Urodziny moim zdaniem osobno.

Ja dokladnie tak samo. Odpuscilabym w ogole te pamiatki, a jesli upierasz sie, ze musi cos byc to postawilabym na cos slodkiego- zadnych magnesow, figurek, itd.

Super pomysł z tym magnesem. Nie mam dzieci, nie uważam się za dziecinną, magnesy na lodówce lubię. Byłaby to po prostu pamiątka, która codziennie przypominałaby mi o fajnych chwilach. Lubię żyć kolorowo, więc moja lodówka odzwierciedla to, co przeżyłam - podróże, zabawy, wspomnienia, upodobania. Dla mnie trafiony prezent.

Ale serio, czytając te wszystkie komentarze, mogę Ci poradzić tylko jedno - nie zadowolisz wszystkich. Zawsze komuś się coś nie będzie podobało, do kogoś nie trafisz. Więc daj gościom prezenty, jakie Ty czujesz i lubisz, kieruj się swoim gustem - w końcu to pamiątka z Waszego wielkiego dnia, nie innych, niech będzie "czuć" w tych prezentach Was i Wasz gust :)

ciasto +butelka, to coś od razu bym wyrzuciła, szkoda kasy

karlsdatter napisał(a):

Zadnych pierdółek! Nie znam nikogo, kto trzyma te gipsowe aniołki, bańki mydlane, magnesy i inne bzdety. Jeśli chodzi o urodziny, to mozesz po prostu w między czasie powiedziec dwa slowa, ze podwojna okazja, bo maz ma urodziny i "Twoje zdrowie kochanie" i czesc. Prezent dasz mu juz po calym zamieszaniu z weselem.

Ja lubię takie pamiątki i zbieram je:)

ja taki magnes bym może przyczepiła w przypadku bardzo bliskiej rodziny. w przypadku dalszych znajomych uznałabym to za zbędny "gadżet";) słodkości zawsze w cenie:)

My nie mieliśmy poprawin i z tego powodu każdy gość (albo para) dostał butelkę wódki i pudełko z ciastem, a na tym pudełku była nalepka z krótkim wierszykiem (podziękowaniem), datą ślubu i naszymi imionami. 

Magnesy kompletnie nieprzydatne. 

Z ostatniego wesela wynieśliśmy z kolei lizaki w kształcie serca a na nich nalepione zdjęcie pary młodej, imiona i data. Stoi ten lizak w kubku już drugi rok. 

Co do urodzin narzeczonego, to ja bym chyba nie robiła z tej okazji nic w trakcie wesela. Przynajmniej nie publicznie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.