Temat: Jaka sukienka do butów ślubnych

Hej, potrzebuję porady, w jakim kolorze dobrać sukienkę do butów panny młodej tak, by się kolorystycznie nie gryzło. Ślub w lipcu.

Odpada ostra fuksja, bo będę wyglądać jak beza. Wściekłe róże też, bo szybko się czerwienię. 

Generalnie dobrze mi w kolorach typu fioletowy, lawendowy, wszelkie odcienie niebieskiego (tu nie będzie pasować raczej), granat, łososiowy, stare złoto itp. Srebrny i pochodne odpadają, bo pasują do mnie ciepłe kolory raczej. Pomóżcie, proszę:)

a to pomysł Twój, czy Panny Młodej, że wszyscy mają być dopasowani do jej butów? dziwny trochę.

a te buty są mocno, średnio ładne ;)  do tego koloru to pasuje pastelowy róż, szary, pomarańczowy, a reszta kolorów to mało weselna jest (biały,czarny).

Pasek wagi

dobrac sukienke do butów panny młodej? czemu nie do koloru majtek?

Pasek wagi

No ja rozumiem, że panny młode to w okresie ślubno-weselnym przechodzą  wściekliznę macicy, ale żeby goście byli dodatkiem kolorystycznym do butów, to chyba trochę przegięcie (smiech)

Tez nie bardzo rozumiem czemu sukienka ma byc dopasowana do butow panny mlodej?? I ona te buty bedzie miec do bialej sukni czy jak? 

Pasek wagi

Rozumiem, że ten kolor ma byc motywem przewodnim wesela. Tak? I ma to dobrze wyglądać na zdjęciach? Taki jest cel? 

W takim razie warto postawić na kontrast. Na zdjęciach w zestawieniu z tym kolorem będzie dobrze wyglądał: zielony, turkusowy, trochę ciemniejszy morski, groszkowy, limonka.

Takie zestawienie kolorów jak poniżej:

Bo jestem świadkiem. I będę na wszystkich zdjęciach. Jako, że kolor jest ostry, to nie chcę, żeby moja sukienka się gryzła z tymi butami;) Buty panny młodej jak na zdjęciu, sukienka biała:)

Dobra, mam pomysł. Weź jej wypieprz te buty do rzeki. Zrobisz przysługę jej i sobie.

Ja na twoim miejscu bym nie wnikała w kolor tych butów. Dla mnie to bez sensu wciskać się w sukienkę, której kolor nie będzie ci pasował tylko dlatego, że ta sobie takie oczojebne buty kupiła. Jak założysz kolor, który ci nie leży, to dopiero zdjęcia popsujesz :D

Ja bym pewnie poszła w czarnej - wiem, że lipiec i wiele osób odkłada czarne rzeczy na lato, ale mi to nie przeszkadzało nigdy, po prostu bym wybrała coś przewiewnego. A co do samego pomysłu to też mam minę na zasadzie O_O 

napisałam w pamiętniku ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.