Temat: Komunia jaka cena

To ja do ślubu będę płacić w okolicach 1000 :D 

dużo mi się też wydaje, że płacicie

prezent dla ksiedza? nauczycieli? katechetek? przeciez to ma byc swieto dzieci nie nauczycieli? rozumiem obrazek, ksiązeczka, ale prezent do kosciola? przybranie kosciola 2500 zł? no kurcze troche duzo mi sie wydaje

u nas tak samo skladka 100 zl...

u nas tez jest taka tradycja ze dzieci daja ofiare "na oltarz" tez cos kolo 2-3 tys. Potem proboszcz mowi ze np nowe glosniki za to zakupili czy cos. 100 skladki to taka srednia kwota wydaje mi sie.

A mnie to denerwuje. Taka pazerność księży i nadskakiwanie ludzi.

Wykorzystują ciągle biednych  ludzi a jeszcze im mało.

Ale fakt, że 100 zł od osoby to itak niska kwota, moja siostra placiła więcej i teraz też więcej, choć nie pamietam ile, ale na pewno mówila, że ponad 100 zl.

U nas w tym roku do komunii idzie 125 dzieci i skladka od kazdego dziecka to tez 100 zl!!! naprawde nie wiem na co ida te pieniadze! to jakis kosmos!!!

moj syn idzie za 2 lata do komunii i juz sie boje po ile trzeba sie bedzie skladac, bo obecnie sa tylko 2 klasy pierwsze po 20 dzieci, wiec do komunii pojdzie max 40 dzieci (liczac ze wszyscy przystapia)

Zdzierstwo i przerost formy nad treścią, a ksiądz i tak będzie bajki wciskał dzieciom że prezenty w tym dniu są najmniej ważne jak by były najmniej to uroczystość była by za darmo bez szczególnego skupiania się nad głupotach. Kamery nadal są na takich uroczystościach czy z tego zdzierstwa zrezygnowano? Ja do dziś dnia mam kasetę z tej niesamowitej imprezy i nigdy jej nie obejrzałem nie mam nawet na czym w tej chwili. Uważam że na takiej uroczystości panować powinna skromność i skupienie na człowieku/dziecku.

to dla ksiedza na nowe opony do merca.To jego zafajdany obowiązek, a nie usługa płatna

Kurka wodna, skoro ksieza to sami pedofile i zlodzieje, to czemu ludzie chca chrzcic dzieci w tej organizacji albo posylac do komunii? Toz to nie jest przymus i sie mozna wypisac w kazdje chwili albo znalesc sobie inny odlam chrzescijanstwa, ktory komus bardziej odpowiada.

W mojej parafii tez sie za zebrane pieniadze kupuje cos na uzytek calej wspolnoty, wlasnie jak glosniki, lawki, czy naczynia liturgiczne. Nigdy sie nie spotkalam z tym, zeby ksiadz za te pieniadze kupil cos dla siebie. Zawsze mozna porozmawiac z osoba, ktora odpowiada za przybranie kosciola, skad taka a nie inna kwota. A jesli kogos nie stac, tez moze przeciez o tym powiedziec. Nikt nie odmowi dziecku sakramentu z tego powodu. Wydaje mi sie ze te 100 zl to nie jest wcale taka wygorowana kwota, zwlaszcza ze ludzie potrafia obiady komunijne wyprawiac w restauracjach za pare tysiecy. Czemu prezent dla katechetki? Bo rok poswiecila na to, zeby dzieci przygotowac do tego sakramentu. Na tej samej zasadzie na jakiej sie daje prezenty nauczyciela na koniec roku. To jest taki polski, swiecki zwyczaj i nie ma nic wspolnego z Kosciolem.