Temat: Slub Maj 2017

Nauki przedmałżeńskie, poradnia rodzinna, fryzjerka, podwiązka, dekoracja kościoła, oprawa muzyczna (jeżeli chcecie)...

fryzjer, usc, alkohol, podwiązka, zaproszenia i winietki, podziękowania dla rodziców, manicure i w sumie też nie wiem co jeszcze :)

Jestesmy w trakcie nauk, dekoracja kosciola zajmuje sie kwiaciarka, alkoholem zajmuje sie hotel, o fryzjerce pamietam :) chyba zaczynam panikowac :)

pierwszy taniec?

ostatnio bardzo popularny jest wiejski stół i np. fontanny z płynacą czekoladą, z jakimiś owocami do maczania -robią furorę nie tylko wśród dzieci (akurat pracuje w lokalu w ktorym odbywają sie tego typu imprezy, w sezonie każda sobota to wesele ;P)

aha, no i jeszcze taki specjalny chlebek z solą na wejście :)

Przygotowanie podziękowania dla rodziców i świadków, jeśli chcecie

fryzjerka, wybrać zaproszenia i zaprosić ludzi ;), zamówić tort słodycze (no chyba, że sala ogarnia to), nauki przedmałżeńskie, poradnia, dzień skupienia narzeczonych, na zapowiedzi trzeba dać,  dodatki dla Ciebie (pończochy, welon, biżuteria), potwierdzanie z ludźmi przybycia, następnie zaplanowanie usadzania gości jeśli usadzacie.. my kombinowaliśmy jeszcze gdzie położyć ludzi spać i jak zorganizować mini poprawiny w domu ;-) alkohol macie już (wódka, wino, piwo) ? my zamawialiśmy jeszcze sękacze osobno.. no i umawiałam się na fryzurę próbną (makijażu się tak "nie bałam" jak fryzury), kosze dla rodziców, wybranie piosenki na pierwszy taniec (ewentualnie jakiś układ dla was jeśli chcecie), omówienie z Dj'em jakie zabawy pojawią się na weselu (dla nas to było ważne by trafiały w nasze wyobrażenie o dobrej zabawie;)), może chcecie mu jakieś piosenki podrzucić, bliżej wesela wam zostanie zamówienie winietek i ewentualnie tablice z planem usadzenia ludzi, jeśli chodzi o chlebek na wejście spytajcie restaurtacji czy nie zapewnia tego.. moja mama latała za tym chlebkiem, a później się okazało, że knajpa ma :P , garniak i buty dla przyszłego małżonka, dekoracja samochodu (jakieś kwiaty i tablica "nowożeńcy"), no i najlepiej alkohol do schłodzenia z dzień przed zawieźcie i jak bym też polecała na sali może w lodówie gdzieś zostawić kosze dla rodziców, bo jeśli macie tam jakieś czekolady, a trafi się wam b. ciepły dzień to mogą w bagażniku popłynąć (u mnie tak się stało i głupio mi było później), aha no i jeszcze musicie opłacić ślub cywilny w urzędzie stanu cywilnego i oni tam wystawiają jakiś papier (oświadczenie), które się niesie do kościoła

Fontanny z czekolada nie polecam, jak sie dzieci zaczną w tym babrać, to cały stół w okol bedzie ubabrany, wszystko, czego te dzieci dotkną (od własnych odświętnych ubranek, przez ciuchy rodziców, skończywszy na obrusach a moze i nawet ścianach). Lepsze żelki :D

Ja bym do listy dodała ustalenie z zespołem muzyki, winietki, rozsadzanie, zamowienie pokoi dla dojeżdżających lub dojazdu (autokar np.). Rownież jak Kościół masz daleko od sali to tez autokar by sie przydał.