Temat: Suknia ślubna

Wiem, temat głupi, ale jestem chora i myślenie mnie dziś boli :)

Gdybyście teraz planowały ślub, to na jaką suknię byście się zdecydowały?

Pytam, bo ja dziś przypadkiem znalazłam swój ideał. Szkoda, że 10 lat temu, gdy wychodziłam za mąż, jej nie było i poszłam w [też ładnej] sukience koktajlowej.

Florence od Lihi Hod:

Lumen_ napisał(a):

Pomimo, że nie było ślubu kościelnego to posłuchałam wszystkich i wybrałam podobną do wymarzonej (krój) ale zdecydowanie skromniejszą suknię. Teraz zdecydowanie wybrałabym bardziej odważną kreację. Byłby to któryś z modeli Berta Bridal. Tym bardziej, że potencjał (odpowiednia figura) był.

ostatnia - wow :D 

gdybym była klepsydrą to pewnie chciałabym właśnie taką :D piekna :)

Ta. Twoja sukienka prompter jest śliczna, ale też kompletnie bym siebie nie widziała w czymś tak delikatnym i opływowym. Bardziej mi pasują mocne, geometryczne kroje i mięsiste materiały.



I ta sukienka mi się podoba, bo wydaje mi się, że grałaby z moją figurą. Ale tak jak dziewczyny pisały, często jak się zaczyna mierzyć, to się okazuje, że nasze gusta nijak się mają do tego, co serio dobrze leży. Przy mojej wąskiej dupie, pewnie powinnam mieć napuszoną princesskę

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.