Temat: wieczór panieński ratunku pomocy

Cześć, potrzebuję pomocy.

Za pół roku moja przyjaciółka wychodzi za mąż i będę jej świadkową. W związku z tym, pojawia się problem wieczoru panieńskiego, który powinnam (i chciałabym!) jej zorganizować. Tylko nie wiem w ogóle jak się za to zabrać, nigdy nawet na takiej imprezie nie byłam. Gdzie się teraz organizuje panieńskie? W klubie, w jakimś domku letniskowym, w mieszkaniu? Jakie są koszty takiej imprezy (w przybliżeniu)? Niestety jestem biedna ;p Uczę się i nie pracuję, więc jedyne co mam, to trochę oszczędności. Plus mogłabym trochę do wakacji zarobić łapiąc się pracy dorywczej, no ale to będzie może kilkaset złotych, a jeszcze prezent trzeba kupić. I jeszcze jedna rzecz - czy na panieński wypada zaprosić osoby, które nie dostały zaproszenia na wesele? Wiem, że jest sporo dziewczyn, które panna młoda chciała zaprosić, ale nie mogła sobie na to pozwolić (finanse oczywiście). 

Możecie mi podrzucić jakiś pomysł na to jak mógłby wyglądać taki wieczorek? Najlepiej taki, żebym nie musiała potem przez rok jeść chleba z makaronem :p I nie myście proszę, że jestem skąpa, czy coś. Po prostu nie mogę sobie pozwolić na poniesienie nie wiadomo jakich kosztów, a jednocześnie chciałabym zrobić dla mojej przyjaciółki coś wyjątkowego :) Każda rada się przyda!

Aaa, i jak coś obie mamy po 21 lat, jeśli to ma znaczenie ;) Młode jesteśmy.

Pasek wagi

Super dziewczyny, pomocne rzeczy mówicie ^^

Pasek wagi

Większość wieczorów na których byłam miały podobny schemat - wynajęte pokoje w hotelu (2/3) - tam drinki, jakieś gadżety dla przyszłej panny młodej etc. - później wypad do klubu.

Kosztami dzieliły się na równo wszystkie uczestniczki takiej imprezy.

Moja przyjaciółka zorganizowała w ramach wieczoru panieńskiego dwugodzinną lekcję salsy, byłyśmy we cztery plus instruktorka. Na koniec był szampan, wspólne zdjęcia- super sprawa :) Koszty dziewczyny rozłożyły na 3, ja miałam się zająć częścią mniej oficjalną, czyli przygotowaniem jedzenia w domu.

Pasek wagi

Zastanów się dobrze co lubi Twoja przyjaciółka, ale nie myśl o tym pod kątem panieńskiego.  Ja "moją pannę młodą" zabrałam do energylandii i na wycieczkę do Krakowa. Wydałam mnóstwo pieniędzy, ale będziemy wspominać ten weekend do końca życia. W moim przypadku wiedzialam, że omjej przyjaciólce nie zależy na imprezie i orientowałam się co jest po prostu jej marzeniem :) A jeśli chodzi o zapraszanie dziewczyn, które nie są zaproszone na ślub, to polecam zapytać się młodej co o tym myśli, a najlepiej poprosić ją o listę osób, które chciałaby zobaczyć podczas panieńskiego. I pamiętaj, że na ten cel powinnyście się składac wszystkie, nie musisz sponsorować za wszystkich.

A mojej przyjaciółce (nie ja byłam świadkową) zorganizowało się domowe spa- maseczka taka siaka i owaka, było tydzień przed ślubem więc jeszcze dziewczynę do paznokci hybrydowych (składałyśmy się na manicure dla niej :P), jakieś fajne filmy, gry towarzyskie, każda coś do jedzenia też przyniosła. Zasadniczo lepiej się podpytać delikatnie czy jej będzie pasować opcja którą wybrałaś, bo np zaplanujesz klub a ona średnio by akurat chciała tam spędzić ten wieczór lub na odwrót, i wtedy trochę przypał :p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.