Temat: Obowiązki świadkowej

Dziś zostałam poproszona o to by być świadkową na brata ślubie-poprosiła mnie jego narzeczona. Już dwa razy świadkowałam ale jedynie w skromnych ślubach, bez wesel, gdzie jedynym moim obowiązkiem było się stawić w urzędzie i podpisać dokumenty. Tu ma być trochę bardziej uroczyście, dodatkowo myślę o wieczorze panieńskim, i nie bardzo wiem jak się do tego wszystkiego zabrać. Co powinnam robić jako świadkowa? Jak to wszystko ogarnąć? Macie jakieś doświadczenia?

świadkowa organizuje wieczór panienki

Jako świadkowa organizowałam panieński, pomagałam pannie młodej się ubrać i przygotować, pilnowałam dowodów w urzędzie i miałam ze soba "zestaw małego świadka", czyli wszystko to, co mogłoby się przydać parze młodej podczas wesela/ślubu (od rajstop po drapak do butów :P).

Wieczor panienski, i na weselu po prostu byc w poblizu, miec pierdoły typu igła i nitka, rajstopy, jakas bibułka do twarzy zeby otrzec pot z czoła panna mloda nie ma zazwyczaj torebki wiec ktos to musi schować  w razie wypadku, chodzic siusiu z mloda, jak trzeba przypudrowac jej nosek, poprawic wsówke we wlosach itd... pomoc mlodym odbierac prezenty, kwiaty, koperty -żeby darowiny mialy rece i nogi a nie zeby mloda  stala z 5 bukietami i nie miala gdzie je odłożyć - nic skomplikowanego, ani pracochłonnego ;-) po prostu badz w pobliżu 

edit; koniecznie wez zelowe plastry na odciski ;-) jak nie mlodej to Tobie sie moga przydac ;-)

maq012 napisał(a):

Wieczor panienski, i na weselu po prostu byc w poblizu, miec pierdoły typu igła i nitka, rajstopy, jakas bibułka do twarzy zeby otrzec pot z czoła panna mloda nie ma zazwyczaj torebki wiec ktos to musi schować  w razie wypadku, chodzic siusiu z mloda, jak trzeba przypudrowac jej nosek, poprawic wsówke we wlosach itd... pomoc mlodym odbierac prezenty, kwiaty, koperty -żeby darowiny mialy rece i nogi a nie zeby mloda  stala z 5 bukietami i nie miala gdzie je odłożyć - nic skomplikowanego, ani pracochłonnego ;-) po prostu badz w pobliżu edit; koniecznie wez zelowe plastry na odciski ;-) jak nie mlodej to Tobie sie moga przydac ;-)

Czyli w skrócie jest zaproszona na wesele jako służąca, a nie gość :PP 

Pasek wagi

wszystko co wyżej + pewnie pomoc w przeprowadzaniu jakichś zabaw, oczepin czy czegoś takiego :)

Pasek wagi

Mohiito napisał(a):

Czyli w skrócie jest zaproszona na wesele jako służąca, a nie gość  

no bez przesady ;) przeważnie jest się świadkiem u bliskiej osoby, więc nie widzę nic nadzwyczajnego w tym, że się człowiek angażuje...

Mohiito napisał(a):

maq012 napisał(a):

Wieczor panienski, i na weselu po prostu byc w poblizu, miec pierdoły typu igła i nitka, rajstopy, jakas bibułka do twarzy zeby otrzec pot z czoła panna mloda nie ma zazwyczaj torebki wiec ktos to musi schować  w razie wypadku, chodzic siusiu z mloda, jak trzeba przypudrowac jej nosek, poprawic wsówke we wlosach itd... pomoc mlodym odbierac prezenty, kwiaty, koperty -żeby darowiny mialy rece i nogi a nie zeby mloda  stala z 5 bukietami i nie miala gdzie je odłożyć - nic skomplikowanego, ani pracochłonnego ;-) po prostu badz w pobliżu edit; koniecznie wez zelowe plastry na odciski ;-) jak nie mlodej to Tobie sie moga przydac ;-)
Czyli w skrócie jest zaproszona na wesele jako służąca, a nie gość  
bez przesady, duzo razy byłam na weselach, i 4 razy swiadkowałam szczerze różnicy nie odczułam, fakt raz jak na weselu bylo ponad 200osob darowiny to byla masakra ale pomagał nam jeszcze moj maz i zona świadka, wszystko bez problemów. Przeciez mloda nie bedzie sikac co 3 minuty, ostatecznie nie zmieniasz jej pampersa tylko podtrzymujesz kiecke. A coz to za filozofia i strata czasu w razie czego pomoc jej przylepic plaster na stope, czy zerknac czy jej sie oko nie rozmazalo... Fakt do nieprzytomności sie nie upijesz bo straszny obciach, ale czy po to sie idzie na wesele?

Fuffa napisał(a):

Mohiito napisał(a):

Czyli w skrócie jest zaproszona na wesele jako służąca, a nie gość  
no bez przesady ;) przeważnie jest się świadkiem u bliskiej osoby, więc nie widzę nic nadzwyczajnego w tym, że się człowiek angażuje...

No ale co innego angażować się, a co innego być służką na każde skinienie :PP Tyle, że racja, to wiele zależy od młodej. 
Słyszałam już o takim przypadkach, gdzie dziewczyny były świadkowymi i generalnie nic z wesela nie miały, bo latały jak szalone za młodą :)

Pasek wagi

Mohiito napisał(a):

Fuffa napisał(a):

Mohiito napisał(a):

Czyli w skrócie jest zaproszona na wesele jako służąca, a nie gość  
no bez przesady ;) przeważnie jest się świadkiem u bliskiej osoby, więc nie widzę nic nadzwyczajnego w tym, że się człowiek angażuje...
No ale co innego angażować się, a co innego być służką na każde skinienie  Tyle, że racja, to wiele zależy od młodej. Słyszałam już o takim przypadkach, gdzie dziewczyny były świadkowymi i generalnie nic z wesela nie miały, bo latały jak szalone za młodą 
nie mam zielonego pojecia co mogły takiego przy niej robic... karmiły ja? smażyły schabowe? przebierały co godzine w inna kiecke? Młoda na weselu zazwyczaj "przebywa" ze swoim mezem, zabawia gosci, wiec nie mam kompletnie zielonego pojecia cóż takiego mogla owa panna młoda wymyśleć swiadkowej do roboty... Ale widocznie 4 razy bycie swiadkiem to za malo zeby sie przekonac. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.