Temat: suknia ślubna z Chin

Zamawiała któraś z Was? Bałybyście się?

balabym sieglownie tego, ze gdzies z fald i falbanek, bo wiekszosc chinskich sukni tak wyglada, wyskoczy mi jakis maly azjata

To zależy o jakim zamawianiu mówisz :P Bo jeśli o tak przez internet to owszem bałabym się i nie zamówiła. Ale wiele salonów w Polsce ma suknie szyte w Chinach,  wtedy konkretny model przymierzasz na miejscu, ściągają z Ciebie wymiary, w Chinach szyją i przysyłają. Jak coś nie pasuje to poprawiają na miejscu :) 

hehehehe

Bałabym się tego efektu http://pudelekx.pl/zakupy-przez-internet-oczekiwania-vs-rzeczywistosc-33694-g10#galeria

Zakupy przez internet. Oczekiwania vs rzeczywistość

Pasek wagi

karolowa napisał(a):

To zależy o jakim zamawianiu mówisz :P Bo jeśli o tak przez internet to owszem bałabym się i nie zamówiła. Ale wiele salonów w Polsce ma suknie szyte w Chinach,  wtedy konkretny model przymierzasz na miejscu, ściągają z Ciebie wymiary, w Chinach szyją i przysyłają. Jak coś nie pasuje to poprawiają na miejscu :) 

czyli placisz dokladnie 2x tyle, zeby mierzyc w salonie... Bo na stronach też podajesz wymiary do uszycia konkretnego modelu. Nawet jeśli coś nie będzie pasowało to nie szkoda chociaż kasy na poprawki, bo suknia kosztuje 4x mniej.

tennickjuzistnieje napisał(a):

karolowa napisał(a):

To zależy o jakim zamawianiu mówisz :P Bo jeśli o tak przez internet to owszem bałabym się i nie zamówiła. Ale wiele salonów w Polsce ma suknie szyte w Chinach,  wtedy konkretny model przymierzasz na miejscu, ściągają z Ciebie wymiary, w Chinach szyją i przysyłają. Jak coś nie pasuje to poprawiają na miejscu :) 
czyli placisz dokladnie 2x tyle, zeby mierzyc w salonie... Bo na stronach też podajesz wymiary do uszycia konkretnego modelu. Nawet jeśli coś nie będzie pasowało to nie szkoda chociaż kasy na poprawki, bo suknia kosztuje 4x mniej.

A skąd wiesz jak w danym fasonie będziesz wyglądać bez przymierzenia? Wyobraźnia to czasem za mało... A same małe poprawki czasem nie wystarczą. Wydasz kasę na suknię, w której nie będziesz się sobie podobać i co wtedy? Nie stracisz kasy? Nie wiem, ja bym się bała. Ja mam swój wybór już za sobą i nigdy nie żałowałam, ale rób jak uważasz :)

Ty ze swoim 150 cm miescisz sie w ich standardach :P

Nigdy w życiu nie zamówiłabym prosto z Chin, te wszystkie rzeczy Japan style i inne wyglądają jak szmaty. Ładne zdjęcie, dobre światło, trochę przeróbki. Ludzie się nabierają, a potem jak przesyłka przychodzi to jest wielkie zaskoczenie pod tytułem: "co to za gówno mi dostarczono???!!!"

Pasek wagi

Ichigo000Emmey napisał(a):

Nigdy w życiu nie zamówiłabym prosto z Chin, te wszystkie rzeczy Japan style i inne wyglądają jak szmaty. Ładne zdjęcie, dobre światło, trochę przeróbki. Ludzie się nabierają, a potem jak przesyłka przychodzi to jest wielkie zaskoczenie pod tytułem: "co to za gówno mi dostarczono???!!!"

A myślisz, że sieciówkowe ciuchy gdzie są szyte? :) Jest cala masa świetnych ubrań na ali. No chyba, że celujesz w przedział 2-10USD to różnie bywa. Naprawdę dziwi mnie, że pierwsze co Ci przychodzi na myśl przy zamawianiu z Chin to Japan style skoro praktycznie wszystko się tam szyje..

A że na allegro za całkiem sporą kasę sprzedają największy shit z ali to już inna kwestia ;)

Jeśli się nie boisz to zaryzykuj - o zwrot kasy jest łatwo więc why not. Tylko najlepiej dobrych kilka miesięcy przed planowanym ślubem :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.