Temat: koszt "od talerza" czy "za kucharkę"?

moje drogie!

chciałabym dowiedzieć się, jak to było u Was. mam wesele na ok. 50 osób, rodzice właśnie oglądają sale. najczesciej w mojej miejscowości jest tak, że płaci się "od talerza" i w tej restauracji do której skłaniamy się tymczasem to jest 135 zł. od osoby - bez poprawin, bo poprawin nie chcę. (czyli 50 * 135 zł = 6 750 zł). w tym jest: sala, żarcie dla gości (bez ciast, owoców i alko), wystrój sali.

teraz tak - zastanawiam się, ile może wyjść kasy za kucharkę. czy któraś z was miała wesele na ok. 50 osób z kucharką?

wtedy trzeba liczyć: jedzenie (bez ciast, owoców i alkoholu, bo to oddzielnie), kucharkę, salę, stoły, wystrój sali.

jaki to jest mniej wiecej koszt??? czy w ogóle przy niewielkim weselu opłaca się brać kucharkę? moja mama powiedziała, że jeśli to jest różnica ok. 1 000 zł, to nie bedzie się bawić w kucharkę, bo to jest za dużo pracy własnej, ale gdyby miala to być różnica rzedu ok. 2 000 zł, to juz warto.

więc - warto??

 

czekam również na dodatkowe uwagi i spostrzeżenia zwiazane z tematem :)

Pasek wagi

zmotywowana, pewnie, ze fajnie:-) lato, lampiony, zielono, romatycznie :-)

CHOCIAŻ jeśli trafię, na sliczny biały snieżek, białe sople i do tego wystapię w białej sukni z czerwonymi ustami, to też będzie ok! każda pora roku ma w sobie cos!

Pasek wagi
No ja w zimowa porę raczej też nie chciałabym się chajtać tym bardziej, że kościół w którym będzie ślub jest nieogrzewany :D

:) + sala nad Wisłą ! :)
byłam na ślubie u kuzyna w styczniu właśnie.. ona w śnieżnobiałym futerku mmm gdy szli do kościoła dość długim chodnikiem zacząl sypać śnieżek oj bardzo romantycznie to wyglądało naprawdę :)
zmotywowana moi rodzice brali ślub 23 czerwca i są najwspanialszym małżeństwem jakie znam :) też chciałam w ten dzień ale nie wypadał w sobote ;/ i orkiestry nie było wolnej więc przełożyliśmy na 5lipca,ale małżeństwem zbyt udanym to my nie jesteśmy ;/
Magda - wszystko można jakoś naprawić - próbowaliście ? Wiesz co mi się nasuwa na myśl ? Włkaśnie czytam przesądy ślubne - miesiąc bez "r" :)
Jeśli robisz wesele jednodniowe i na taką małą liczbę osób to nie warto brać kucharki. Pamiętaj że musisz wtedy wszystko zorganizować ty- kupić produkty, zawieźć do kucharki itp. (chyba że kucharka sama się tym zajmuje). Musisz również zapłacić za obsługę, wystrój sali. Ja robię wesele dwudniowe na ok.120 ludzi i mi kucharka się np. opłaca gdyż w restauracjach lub za katering biorą ok. 220 zł (na dzień dzisiejszy)
zmotywowana, zazdroszczę ci - masz slub za 1,5 roku i juz tyle masz - datę, kosciól, salę pewnie tez.... a mi zostal rok i nie mam jeszcze kompletnie NIC. nosi mnie, bo chce mieć juz przynajmniej salę, kościół i dj! bo resztę można potem zorganizoawać ZAWSZE, ale w tych 3trzeba rezerwować terminy :/
Pasek wagi

ja wszystko załątwiłam w pół roku bo decyzja o ślubie była w sumie spontaniczna.


zmotywowana właśnie dlatego chciałam w czerwcu :))

ale cywilny w maRcu ale to chyba sie nie liczy bo nie przed Bogiem :)))

> no wlaśnie - bo to jest jasne, że nikt nie zje za
> 135 zł! fakt, że w tym jest cena sali i dekoracji
> - ale! gdybym miała jakąś ładną salę, stosunkowo
> niedrogą + ogarniętą kucharke, to faktycznie
> mogłoby wyjść taniej.

no właśnie ta cena jakoś podejrzanie niska, sprawdź co dokładnie jest w menu

danaegarden87 - ja mam już salę, fotografa, kamerzystę, samochód do ślubu, dzisiaj idziemy podpisać umowę z orkiestrą ... a jeśli chodzi o datę to u księdza jeszcze nie byliśmy ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.