- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 września 2015, 16:18
Hej. Zastanawiam się co sądzicie o prostej sukni ślubnej - Czyli bez koronek, uzdobień i świecidełek. Biżuteria oczywiście będzie. Wiem że to Panna Młoda i powinna przyciągać uwagę i być widoczna z daleka , wyglądać jak 'księzniczka"....
ale jakie Wy macie zdanie?
9 września 2015, 14:21
Prostej na pewno nie będziesz się wstydzić dajmy na to za 10 lat. Najgorsze co to kierować się aktualną modą i tak pany młode 10lat wstecz wstydzą się swoich sukien z drapowaniami tzw. "bez" ;)
9 września 2015, 14:24
suknie projektu Anny Kary,najcudowniejsza prostota, uwielbiam :)
9 września 2015, 14:31
mi osobiście się nie podobają, ale nie dlatego, że są zbyt skromna, tylko materiał wydaje mi się cieżki. Gdyby były bardziej lejące, delikatniejsze to tak, a ten materiał szczególnie na 2. kojarzy mi się jakby się ubrała w karton..
9 września 2015, 15:16
Ostatnia, którą pokazałaś w 1 poście jest fajna (reszta niestety w ogóle mi się nie podoba), ale... aż za prosta. Przydałby się pas w talii, jakaś ozdoba na górze, cokolwiek.
Edytowany przez it.girl 9 września 2015, 15:16
14 września 2015, 08:44
Miałam podobną do drugiej, ale z lżejszych materiałów i góra inna, bo się bałam zakładać sukienkę bez ramiączek, żeby mi coś nie wyskoczyło ;)
14 września 2015, 09:00
piękne, sama miałam prostą choć lżejszą niż te proponowane przez Ciebie. Na zimowy ślub ten typ sukni pasuje doskonale, wiem bo moje siostra wyszła za mąż w grudniu 2014 i miała PINOS http://bellasposa.pl/product.php?id_product=191 i wyglądała pięknie. Sztywny, grubszy materiał (jak tafta) dobrze pasował do zimowej scenerii.