Temat: ślub kościelny bez wesela ?

słyszałam i fajna opcja. Jedna z vitalii taki ślub miała. Pieknie to wyglądało;) 

Dodam, że masz rację, tez nie wyobrażam sobie w takiej sytuacji wydać kupę kasy. A skromny ślub ma w sobie to coś;)

Ja się nie spotkałam w najbliższym otoczeniu, ale ogólnie uważam, że nie wszyscy od razu musza robić huczne wesele po kościelnym, równie dobrze można zrobić skromne przyjecie z obiadem po ceremonii. Mnie bardziej dziwi, po co robić wesele, jak już się jest kilka lat po ślubie. Dla mnie idea wesela jest taka, że Para Młoda zaczyna nowy etap życia, jako mąż i żona, wszyscy się cieszą i przeżywają ta radość z parą, a wy już jesteście 7 lat po ślubie. Ja bym odpuściła, zwłaszcza, zwłaszcza że macie inne wydatki na dziecko, które bardziej potrzebuje chyba tych pieniędzy.

wczoraj kuzyn brał ślub kościelny, Później był tylko w restauracji poczęstunek dla jego i jego żony rodziców, rodzeństwa, chrzestnych i dziadków i babć. 

Tak, spotkalam sie, byl tylko obiad dla najblizej rodziny, robila to para ktora wszystkie oszczednosci wlozyla w kupno mieszkania, nikt nie mial im tego zazle

A czemu nie :) Rodzina jak najbardziej powinna zrozumieć cię że jesteś w takiej sytuacji a nie innej i nie dasz rady wydać tyle kasy na wesele.

W sumie teraz coraz częściej spotykam się z czymś takim, ze po ślubie jest obiad i tort, podziękowania dla rodziców i całość kończy się ok.22.  a na ten obiad zapraszani są najbliżsi. Oczywiście przy wręczeniu zaproszeń za takie uroczystości jest o tym mowa. Jak dla mnie w porządku. 

W sumie dlaczego jak ktoś mówi o kościelnym to zaraz wesele. Po cywilnym też je robią. Dla mnie to kwestia czy ktoś jest wierzący czy nie, a wesele to oddzielna kwestia. No i tak jak ktoś wyżej napisał, jak już jesteście małżeństwem to po co po takim czasie robić wesele 

Moja kuzynka robi taki ślub z październiku. Są z mężem po cywilnym 5lat i mają trójkę dzieci. Teraz mają ślub i chrzciny wszystkich dzieciaków razem :) Potem zabierają tylko chrzestnych i rodziców do siebie na małą imprezę z kateringiem i tyle :) 

Tak,spotkałam się z taką opcją. Jak dla mnie to bardzo fajne rozwiązanie. 

Sama zastanawiam się nad takim przyjęciem tylko z najbliższą rodziną i przyjaciółmi w restauracji zamiast wesela :)

ok, to dobrze wiedzieć, że inni też tak robią, o połączeniu z chrzcinami też mogłabym pomyśleć