20 stycznia 2011, 09:45
Porozmawiaj najpierw z mężem i powiedz mu kategorycznie, że będzie tak, jak ustaliliście. Potem pogadaj z przyszłą teściową i jej już delikatnie ale stanowczo odmów. Zaproponuj, że moga przyjechać tydzień później na jakiś wspólny obiad, ale podkreśl, że wykluczone jest, żeby przyjeżdżali w dzień ślubu. Bądź stanowcza, powiedz, że to wasz ślub i chcecie, żeby było tak, jak wy to zaplanowaliście. A jakby wszelkie rozmowy i przekonywanie nie pomogły, to przesuń datę ślubu o tydzień i nic nie mów teściom, ale to tylko w ostateczności!
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15632
20 stycznia 2011, 09:46
To Wasz ślub, więc do Was należy decyzja, jak będzie to wyglądało. Jeśli mam koniecznie chce przyjechać- uprzedź ją że nie organizujecie przyjęcia ani nic, że w takim razie musi zzałatwiać nocleg na własną rekę ... Nie rozumiem takiego wpraszania się, mimo, że wszystko przedtem było ustalone (nawet jeśli to mama)
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
20 stycznia 2011, 09:54
Zrob tak by wam odpowiadalo, w koncu to wasz slub.
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
20 stycznia 2011, 09:59
wiesz jak moj brat nie tylko nie zaprosil mnie na slub ale nawet nie powiadomil o tym ze ma takie zamiary to bylo mi bardzo przykro .
Znam kilka takich sytuacji ,gdzie mlodzi chciel tylko sami i swiadkowie i i wszedzie sa niesnaski ...bo np moja kuzynka mowi do mnie tak ...jak to mam jedynego brata i do urzedu nie moge przyjsc na jego slub ....
No jak do tego jeszcze slynne powiedzenie ...ze rodzine ma sie tylko jedna ...
jesli tak chciekiscie tylko swiadkow to trzebylo nie oglaszac ...nic ni komu i zrobic tak jak chcecie ...po fakcie pogada rodzina ale zapomniane to wam nie bedzie
- Dołączył: 2008-12-29
- Miasto: :)
- Liczba postów: 3683
20 stycznia 2011, 10:03
jestem matką i wyobraź sobie, że byloby to bardzo przykre dla mnie nie byc w tak waznym dla niego dniu z nim.
Jesli Was nie stac, wystarczy porozmawiac, to nie boli, a o ile lepiej mozna to zorganizowac.. Powiedz, ze robicie skromnie bo Was nie stać, ze zapraszacie, ale przyjezdzaja na wlasny koszt i niestety zaplacic za nocleg tez musza sami.
Jesli chodzi o Twoich rodzicow, to powiedz zby ich nie brali, bo poprostu popsuja aby cala ceremonie (tez pochodze z podobnej rodziny i znam ten bol)). Jednak jak rodzice narzeczonego są normalni to sie dogadacie i moze byc naprawde bardzo mila uroczystosc, bez kosztow z Waszej strony.
20 stycznia 2011, 10:10
najwazniejsze to porozmawiac zeby w przyszlosci obylo sie bez zali i uprzedzen.
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
20 stycznia 2011, 11:17
Co ma ślub do.. rozbudowy serwisu? Na przyszłość zakładaj temat w odpowiedniej kategorii.
Co do Twojego problemu - nie wiem po co w ogóle obwieszczaliście,że macie w planach ślub. Skądś rodzina męża musiała się tego dowiedzieć. Porozmawiaj z mężem na ten temat - że umowa była inna, że nie godzisz się na zmiany w harmonogramie. Nie znacie się dzień czy dwa, zapewne oboje rozumiecie się bez słów, więc mąż powinien przyznać Ci rację.... 20 stycznia 2011, 11:17
jakos nie widze tego radosnego slubu skoro nie mozna go dzielic nawet z najblizsza rodzina... ja bym raczej porozmawiala z rodzina, powiedziala jaka jest sytuacja finansowa i ze nie dam rady finansowo zapewnic noclegu tylu osobom (choc ... piszesz na wsi, nie masz jakis dobrych sasiadow u ktorych mozna by pare osob przenocowac?) jesli pomimo to chca przyjechac to ja bym sie tylko cieszyla ze chca pojawic sie na tak waznym dniu. a co do picia to kto powiedzial ze musi byc alkohol ?
- Dołączył: 2011-01-18
- Miasto:
- Liczba postów: 346
20 stycznia 2011, 11:28
jej, bardzo wam współczuje....;***
jeśli nie chcecie natrętnej teściowej to powiedzcie prawdę..ze macie kredyty i nie stać was na przyjęcia ślubne a wiadomo że skoro z tak daleka przyjadą to z pewnością trzeba jakiś obiad postawić...a jak to nie zadziała to powiedzcie że chcieliście taki skromny ślub bez gości i niech nie niszczą wam planów ;D