Temat: prezent ślubny

Moja Przyjaciółka wychodzi za mąż za 2 tygodnie i przymierzam się do przygotowywania prezentu dla Nich. Generalnie dostaną pudełko podzielone na kilka przegródek i w każdej będzie coś innego. W jednej z nich oczywiście pieniądze. I tu się zaczynają schody.. Ile włożyć? ile się teraz zazwyczaj daje na wesele? wiem, że tyle na ile stać, ale właśnie chodzi o to, że mogę im nawet 1000 zł włożyć, ale chcę się rozeznać ile mniej więcej się wkłada? Czy jeśli włożę 600-800 zł to też będzie ok? 

Nie wiem czy to ma znaczenie, ale wesele jest na drugim końcu Polski, więc musimy dojechać, bez noclegu, bo ja stamtąd pochodzę. 

cancri napisał(a):

angelitoo napisał(a):

cancri napisał(a):

To jest bardzo dużo moim zdaniem. Ja idę na wesele w piątek i daję 500, ale też dziś miałam Komunię, tydzień później kolejne wesele... no i ciężko każdego tak hojnie obdarować :P Myślę, że powyżej 5 stów to powinna dawać rodzina.
właśnie o tym mówię, czy jeśli dam 1000 zł to nie będzie to głupio wyglądało.. nie chciałabym też, żeby oni kiedyś poczuli się zobowiązani, że muszą dać taką samą kwotę..
Moim zdaniem, to bardzo dużo, a ja z reguły jestem hojna i rozwalan hajs :P Nie wiem, jak Cię stać, i im ten hajs jest potrzebny, to daj. Ale jak nie jest im bardzo potrzebny, i wszystko mają, na nic nie zbierają, to też dla mnie bez sensu ich tak wspomagać. Co do tego zobowiązania- a no, tu masz rację.

ja i moje urojenia wszystko biorą pod uwagę! :D no to może faktycznie 600-700 zł będzie ok. żeby się zwróciło i żeby coś zostało.

Zaproszę Cię na moje wesele kiedyś :P

cancri napisał(a):

Zaproszę Cię na moje wesele kiedyś :P

haha ok! :D trzymam za słowo! ale daj znać z rok wcześniej, żebym się psychicznie nastawiła! :D

To nie będzie tak szybko, muszę najpierw schudnąć, a jak mi tak dalej pójdzie, to i za kolejnych 10 lat ślubu nie będzie :D

czyli tak jak w moim przypadku! :D bo aktualnie do ślubu mogłabym pójść w worku po ziemniakach! :D ja już od roku mówię sobie 'od jutra'.... :(

O mnie nie pytaj, hahaha :P:P

na bank nie jest tak źle jak myślisz! :D czuję to swoim ósmym zmysłem :D

mysle ze 500-700 mac bedzie ok

gdybym mogła dać 1000 zł swojej najlepszej przyjaciółce, dałabym jej tyle!!!!!!!!!! :) Bo kocham ją jak własną siostrę :) Ja swojej przyjaciółce w ubiegłym roku na ślub - również byłam świadkiem, dałam 700 zł i kupiłam 2 złote bransoletki ze znakiem nieskończoności, jedną dla niej drugą dla mnie :) dałam ją osobiście już na weselu :) A co zabawniejsze ona również miała dla mnie i dla siebie prezent - złoty łańcuszek z tym samym znakiem :) To była piękna niespodzianka :) :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.